wyprzedzanie

Tutaj mile będą widziane wypowiedzi na temat techniki kierowania, oraz wszelkie porady dotyczące kupna, obsługi i eksploatacji pojazdu.

Moderatorzy: ella, klebek

Postprzez cman » sobota 01 sierpnia 2009, 22:29

Odpowiedź na oba pytania brzmi: oczywiście. Zakładam rzecz jasna, że pytasz o to w kontekście dynamicznego przyspieszania.
cman
 
Posty: 7456
Dołączył(a): wtorek 17 stycznia 2006, 20:02

Postprzez Weendus » sobota 01 sierpnia 2009, 22:34

Hmm chcę to wykonać najszybciej jak to możliwe ;p Ale niektórzy ludzie mi powiedzieli ,że redukcja podczas wyprzedzania wsdi mija się z celem... A co do silnika (bo też coś podobnego słyszałem) ,że jazda powyżej 2,5k dla diesla nie jest wskazana(o wiele większe spalanie i częstsze uszkodzenia silnika). Kolejny mit czy prawda ;p
4.06.2009 Word Warszawa ME Odlewnicza podejście 3 wynik pozytywny ;)

(6/16/09) Prawo Jazdy:: Przyjęto wniosek - trwa postępowanie administracyjne.
Weendus
 
Posty: 7
Dołączył(a): poniedziałek 16 lutego 2009, 21:03

Postprzez cman » sobota 01 sierpnia 2009, 22:51

To w pierwszej kolejności zapraszam tutaj: http://www.prawojazdy.com.pl/forum/view ... hp?t=17100 (a zwłaszcza cały przedostatni opis: "Dlaczego w wyścigach i przy ostrej...")
W telegraficznym skrócie, to przyspieszenie na danym biegu zależy od momentu obrotowego, generowanego przy danych prędkościach obrotowych silnika. Dla diesla, maksymalny moment obrotowy jest zazwyczaj uzyskiwany przy niskich obrotach, a potem w miarę wzrostu obrotów spada. Ale nie jest to jakiś dramatyczny spadek, jeżeli np. przy 2000 obr/min jest 200 Nm, to dla 4000 obr/min jest to na przykład 180 Nm. Ale to jest to, co generuje silnik, a dla nas ważne jest to, co jest na kołach, a to zależy od skrzyni biegów. Im wyższy bieg, tym mniej momentu obrotowego na kołach. Wrzucenie wyższego biegu wprawdzie zmniejszy obroty i zwiększy generowany przez silnik moment obrotowy, ale znacząco zmniejszy moment obrotowy na kołach.
Kręcenie do wysokich obrotów oczywiście wpływa na większe zużycie silnika, ale to jeszcze bardzo daleko do twierdzenia, że go może jakoś specjalnie uszkadzać. Silnik jest do tego przystosowany i to jest jego zadanie, zwłaszcza że jazda z wysokimi obrotami nie trwa zazwyczaj bardzo długo.
cman
 
Posty: 7456
Dołączył(a): wtorek 17 stycznia 2006, 20:02

Postprzez Pinhead » niedziela 02 sierpnia 2009, 14:42

W jeszcze większym skrócie... ;)
Aby przyspieszać jak najsprawniej gaz wciskamy do końca i utrzymujemy obroty silnika jak najbliżej obrotów przy których silnik osiąga moc maksymalną jednocześnie nie doprowadzając do ich przekroczenia. Im niżej od obrotów mocy maksymalnej tym mniej mocy generuje nasz silnik = wolniej przyspieszamy. Obojętnie czy będzie to SDI, TDI, benyzna z turbo czy wolnossąca, obojętne na którym biegu, zasada jest ta sama. Przykładowo mamy silnik 1.9 SDI o mocy 64KM osiąganej przy 4000rpm. Czyli wyprzedzanie optymalne trzeba zaczynając od obrotów niższych od 4000, o tyle niższych aby skończyć wyprzedzanie przy 4000. Zmiana biegów na wyższy podczas wyprzedzania to balans pomiędzy stratami czasu na samą zmiane biegu a niską mocą podczas wyprzedzania ze zbyt niskich obrotów. Jedno i drugie spowalnia wyprzedzanie jednak przy szybiej zmianie biegów można dłużej jechać na obrotach bliższych mocy maksymalnej co daje więcej korzyści niż przerwa w przyspieszaniu przy sprawnej zmianie biegu.
Avatar użytkownika
Pinhead
 
Posty: 1320
Dołączył(a): poniedziałek 20 listopada 2006, 07:34

Postprzez cman » niedziela 02 sierpnia 2009, 14:54

Pinhead napisał(a):Im niżej od obrotów mocy maksymalnej tym mniej mocy generuje nasz silnik = wolniej przyspieszamy.

No, nie do końca. Większa moc nie powoduje tego, że auto zaczyna bardziej przyspieszać. Moc to jest wielkość fizyczna, która określa pracę wykonaną w jednostce czasu. Czyli duża moc = dużo obrotów z dużą siłą w ciągu np. jednej sekundy. Jeżeli obroty spadną o połowę, auto zwolni o połowę, moc również spadnie o połowę, więc auto wykona o połowę mniej pracy w ciągu sekundy. Ale siła jaką dysponuje silnik/koła pozostanie nadal ta sama albo zbliżona, wynikająca z wartości momentu obrotowego.
cman
 
Posty: 7456
Dołączył(a): wtorek 17 stycznia 2006, 20:02

Postprzez Pinhead » niedziela 02 sierpnia 2009, 15:09

cman napisał(a):No, nie do końca. Większa moc nie powoduje tego, że auto zaczyna bardziej przyspieszać.


Nie zgodze się. To moc powodiuje przyspieszenie. Możesz mieć dużą moc i bardzo mały moment obrotowy aby dynamicznie przyspieszać. Tak jest w silnikach F1 czy wysokobrotowych silnikach japońskich. Moment malutki ale moc duża. Moment jest tylko pośrednikiem przenoszącym moc przez obroty.

M
oc to jest wielkość fizyczna, która określa pracę wykonaną w jednostce czasu.


Czyli energie. Im więcej energii pcha tym samochód szybciej przyspiesza.

Ale siła jaką dysponuje silnik/koła pozostanie nadal ta sama albo zbliżona, wynikająca z wartości momentu obrotowego.


Zgadza się, dlatego moc wpływa również na prędkość maksymalną. Im więcej mocy generuje silnik tym szybciej nabiera obrotów aż do odcięcia a to przekłada się na przyspieszenie.
Avatar użytkownika
Pinhead
 
Posty: 1320
Dołączył(a): poniedziałek 20 listopada 2006, 07:34

Postprzez cman » niedziela 02 sierpnia 2009, 19:02

No nie, to nie jest tak. Ale dobra, żeby już nie mieszać, to skoro napisałeś w moim temacie o momencie obrotowym, to już tam kontynuujmy dyskusję: http://www.prawojazdy.com.pl/forum/view ... 139#189139
cman
 
Posty: 7456
Dołączył(a): wtorek 17 stycznia 2006, 20:02

Postprzez zaglebiak » wtorek 18 sierpnia 2009, 00:07

Zastanawia mnie jeszcze tylko odkąd w/g kodeksu pojazd wyprzedzany ma przestać przyśpieszać na drodze o co najmniej 2 pasach ruchu w 1 kierunku, tzn odkąd niby manewr jest liczony. Bo na drodze z 1 pasem w 1 kierunku od zjechania wyprzedzającego na pas przeciwny. A na drodze z 2 czy 3 pasami wyprzedzany ma obowiązek przestać przyśpieszać chyba dopiero jak przód samochodu wyprzedzającego jest na równi (styka się) z tyłem wyprzedzanego (bo moim zdaniem dopiero wtedy jest manewr wyprzedzania). Zgadzacie się z tym czy nie ? Czy raczej w tym przypadku pojazd wyprzedzany ma przestać przyśpieszać jak wyprzedzający już do niego dojeżdża ? Bo jak ktoś jest jeszcze za mną to na takiej drodze chyba jeszcze nie jest to wyprzedzanie. No i ostatnia faza wyprzedzania na takiej drodze. Jak pojazd wyprzedzający minie już wyprzedzanego całą długością auta, to wyprzedzany może już przyspieszać (żeby np również zacząć tamtego wyprzedzać) czy powinien poczekać. Bo moim zdaniem to już nie jest wyprzedzanie, a z prawego pasa też w mieście można wyprzedzać. Chodzi mi o ten konkretny przykład na drodze kilku pasmowej (tzn. w mieście 2, poza miastem 3).
zaglebiak
 
Posty: 129
Dołączył(a): czwartek 22 stycznia 2009, 23:25
Lokalizacja: Sosnowiec

Postprzez poriot » wtorek 18 sierpnia 2009, 07:49

Konwencja Wiedeńska o Ruchu Drogowym: Atrykuł 11
5. a) Na jezdniach mających co najmniej dwa pasy ruchu przeznaczone do ruchu w kierunku jego jazdy kierujący, w razie potrzeby podjęcia nowego manewru wyprzedzania może - dla wykonania tego manewru i pod warunkiem upewnienia się, że to nie narazi na większe utrudnienie kierujących szybszymi pojazdami jadącymi za nim - pozostać na pasie ruchu zajętym przez niego podczas pierwszego wyprzedzania.

pkt 6. Jeżeli mają zastosowanie postanowienia ustępu 5 lit. a) niniejszego artykułu i natężenie ruchu jest takie, że pojazdy nie tylko zajmują całą szerokość jezdni przeznaczonej do ruchu w kierunku, w którym się poruszają, lecz także jadą z szybkością zależną od szybkości poprzedzającego pojazdu poruszającego się w danym rzędzie, to:
a)jazda pojazdów na jednym pasie ruchu z większą szybkością niż na innym pasie nie będzie uważana za wyprzedzanie w rozumieniu niniejszego artykułu;

Tak więc, jeśli jedziemy po drodze wielopasmowej nie musimy się wlec na prawym pasie jeśli na lewym czy środkowym coś też jedzie. Uprzedzając odpowiedzi niektórych, Konwencja jako umowa międzynarodowa jest ważniejsza niż prawodastwo krajowe ( w tym przypadku Prawo o ruchu drogowym).
poriot
 
Posty: 42
Dołączył(a): sobota 08 sierpnia 2009, 12:24
Lokalizacja: Łódź

Postprzez tristan » wtorek 18 sierpnia 2009, 09:25

poriot napisał(a):Tak więc, jeśli jedziemy po drodze wielopasmowej nie musimy się wlec na prawym pasie jeśli na lewym czy środkowym coś też jedzie. Uprzedzając odpowiedzi niektórych, Konwencja jako umowa międzynarodowa jest ważniejsza niż prawodastwo krajowe ( w tym przypadku Prawo o ruchu drogowym).


W Polsce niestety obowiązuje kulawe PoRD, z brakami względem konwencji. Konwencja bowiem mówi o dostosowywaniu krajowych praw do jej postanowień. Gdyby była ważniejsza, to by w ogóle PoRD nie istaniało.
Ciasna jest brama i wąska droga, która prowadzi do żywota [...] (Mt 7,14)
Avatar użytkownika
tristan
 
Posty: 1161
Dołączył(a): poniedziałek 12 maja 2008, 21:07
Lokalizacja: Śląsk

Postprzez Mini-Mini » wtorek 18 sierpnia 2009, 10:16

tristan napisał(a):Gdyby była ważniejsza, to by w ogóle PoRD nie istaniało


No nie koniecznie.
I nie chodzi mi tu o to czy konwencja jest ważniejsza czy nie bo tego nie wiem, ale o to że konstytucja jest przecież ważniejsza niż ustawa, a ustawa jest ważniejsza od rozporządzenia ministra.
Co wcale nie znaczy że ustawy lub rozporządzenia są niepotrzebne i mogą nie istnieć, gdyż one regulują szczegółowo przepisy ogólne zawarte w dokumentach wyższego rzędu.

p.s. Tak osobiście to uważam że ustawy są zbędne tak samo jak rozporządzenia ale z zupełnie innego powodu ;)
Mini-Mini
 
Posty: 2
Dołączył(a): poniedziałek 17 sierpnia 2009, 22:48

Postprzez zaglebiak » czwartek 20 sierpnia 2009, 21:04

...
Ostatnio zmieniony piątek 18 września 2009, 17:00 przez zaglebiak, łącznie zmieniany 1 raz
zaglebiak
 
Posty: 129
Dołączył(a): czwartek 22 stycznia 2009, 23:25
Lokalizacja: Sosnowiec

Postprzez cman » czwartek 20 sierpnia 2009, 22:04

Wyprzedzanie to jest przejeżdżanie obok uczestnika ruchu poruszającego się w tym samym kierunku. Więc dopiero w momencie, kiedy przód wyprzedzającego, zaczyna przejeżdżać obok tyłu wyprzedzanego, rozpoczyna się manewr wyprzedzania. No i oczywiście wyprzedzony nie może bezpośrednio po wyprzedzeniu zwiększać prędkości.
cman
 
Posty: 7456
Dołączył(a): wtorek 17 stycznia 2006, 20:02

Postprzez zaglebiak » czwartek 03 września 2009, 20:32

1. Czy jak na drodze o 3 pasach w 1 kierunku ja jadę prawym, ktoś jedzie szybciej ode mnie lewym a środkowy jest pusty - czy to jest w tym wypadku wyprzedzanie czy nie. Bo niby obok siebie nie jadą. I czy ten prawy może w tym wypadku zacząć przyśpieszać. Bo w czasie wyprzedzania wyprzedzany nie może przyśpieszać. Ale nie jestem pewien czy tamta sytuacja liczy się do wyprzedzania (oczywiście na skrzyżowaniu i przejściu liczy się). Oczywiście wiadomo że tamten nie powinien jechać lewym jak ma wolny środkowy bo to grozi mandatem, ale tak niestety jeżdżą.

2. Ta sytuacja również na drodze o 3 w 1 kierunku pasach ruchu, tylko na każdym pasie jada obok siebie. Pojazd lewym pasem wyprzedza. Zakładam że prawym i środkowym jadą z taką samą prędkością. I jak to się liczy. Że ten na lewym wyprzedza tylko jadącego środkowym pasem czy również tego co jest na prawym ? Czy ten z prawej strony może zacząć przyśpieszać ? Bo ten na środku nie. Jednym słowem czy ten lewy wyprzedza tylko środkowy pas czy również prawy ?

Oczywiście w obu przypadkach nie chodzi mi o jazdę na przejściach czy skrzyżowaniach bo to już jest napewno wyprzedzanie. Jak te 2 sytuacje wyglądają z punktu widzenia kodeksu drogowego ? To są typowe sytuacje na ekspresówce Sosnowiec-Katowice. Dzięki za odpowiedzi.
zaglebiak
 
Posty: 129
Dołączył(a): czwartek 22 stycznia 2009, 23:25
Lokalizacja: Sosnowiec

Postprzez scorpio44 » piątek 04 września 2009, 13:59

Moim zdaniem we wspomnianych sytuacjach jest to przejeżdżanie obok pojazdu jadącego w tym samym kierunku (czyli podpada to pod definicję wyprzedzania). Uzasadnienie, jakie przychodzi mi do głowy, jest banalne. Jedziemy lewym pasem szybciej, niż pojazd jadący prawym (środkowy pusty). Jak inaczej językiem niefachowym nazwać to, co zrobiliśmy, niż tak, że przejechaliśmy obok niego? :D Mnie nie przychodzi nic do głowy.

Ale nawet przyjmując, że odpowiedź na Twoje wątpliwości rzeczywiście jest w jakimś tam stopniu niejednoznaczna, nie rozumiem zupełnie, skąd pomysł, żeby na skrzyżowaniach i przejściach dla pieszych traktować to inaczej, niż w innych sytuacjach. :shock:
scorpio44
 
Posty: 6964
Dołączył(a): piątek 05 lipca 2002, 11:54
Lokalizacja: Elbląg

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Porady techniczne

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 7 gości