Górka a bieg..

Tutaj mile będą widziane wypowiedzi na temat techniki kierowania, oraz wszelkie porady dotyczące kupna, obsługi i eksploatacji pojazdu.

Moderatorzy: ella, klebek

Górka a bieg..

Postprzez Karbar » piątek 20 marca 2009, 23:22

Mam pytanie. Na jakim biegu najlepiej podjechać pod górkę? Chodzi o to, że ostatnio wykupiłem sobie parking. I jest tam gór(k)a, nie jest ona zbyt duża, nie jest też bardzo stroma ani też bardzo łagodna - coś po środku :) Stąd moje pytanie, czy podjerzdzać pod nią na jedynce czy na dwójce? Ogólnie nie ma tam dużo miejsca jak wycofam to zaraz jest ta góra i trzeba podjechać. Osobiscie wydaje mnie się, że najlepiej na dwójce ale czekam na opinie fachowców :) dodam jeszcze, że autko troszkę mułowate 60 kM - opel astra hehe

Ps. może i "trochę dziwne pytanie", ale podobno nie ma głupich pytań :) To jest jedyny problem jaki mnie nurtuje a ogólnie jerzdzę bez problemowo :wink:
Ostatnio zmieniony piątek 20 marca 2009, 23:27 przez Karbar, łącznie zmieniany 1 raz
Karbar
 
Posty: 115
Dołączył(a): środa 14 maja 2008, 22:10
Lokalizacja: Bydgoszcz

Postprzez crisu » piątek 20 marca 2009, 23:26

tylko jedynka, zawsze łatwo kontrolowac, jakos cos sprzęgło i hamulec, dasz dwa rozpędzi się za bardzo i będzie problem..zwłaszcza, że to parking:) Chodz czasem to kwestia wyczucia ja osobiscie takie małe górki na parkingu pokonuje na jedynce np: parking w Galeri tylko jedynka:D pozdrawiam
crisu
 
Posty: 12
Dołączył(a): wtorek 08 lipca 2008, 15:03
Lokalizacja: Kraków

Postprzez Karbar » piątek 20 marca 2009, 23:31

tzn. jak podjadę to mam od razu drogę(taką mało uczęszczaną) więc żadnej szkody bym nie narobił gdyż po podjechaniu zaraz bym wyhamował :wink: Ale na jedynce trochę będzie "buczeć" autko :)
Karbar
 
Posty: 115
Dołączył(a): środa 14 maja 2008, 22:10
Lokalizacja: Bydgoszcz

Postprzez crisu » piątek 20 marca 2009, 23:36

No to tak jak już napisałem troszkę wyżej, poprostu kwestia wyczucia:) odnosnie czy autko słabe? ja mam VW i ma 68 kucyków:) życzę ostrożnej jazdy!:)
crisu
 
Posty: 12
Dołączył(a): wtorek 08 lipca 2008, 15:03
Lokalizacja: Kraków

Postprzez lled3 » sobota 21 marca 2009, 01:13

:roll:

zarówno do podjazdów pod górkę używam 5 jak i 1 - a nawet wstecznego :)
Obrazek
lled3
 
Posty: 946
Dołączył(a): wtorek 07 sierpnia 2007, 19:45

Postprzez Neurot » sobota 21 marca 2009, 02:08

Dostosuj po prostu prędkość do warunków i przepisów. A prędkość pociąga za soba odpowiednie obroty, a te obroty pociągają za sobą odpowiedni bieg (silnik nie wyje na wysokich i nie puchnie na niskich).
Tak więc: ani nie jedynka, ani nie dwójka, ani żaden inny konkretny.
Ja pod górkę na A4 (góra św. Anny) podjeżdżam z ładunkiem i na 4 biegu. Jak więc mogę Ci napisać na jakim biegu masz Ty podjeżdżać pod swoją górkę swoim autem?
Z tego co napisałeś jednak, to 1,2 bieg powinien spełnić swoja rolę.
Mój post miał na celu uzmysłowienie Tobie, że takich rzeczy musisz nauczyć się sam, a nie pytać o nie na forum. Jasne, że jak jest osiedle, mała górka, to nie będziesz pruł 10 km/h na 5 biegu, ani 40 na 1 biegu... Sam dobierz bieg do prędkości i obrotów.... Powodzenia :)
Pozdrawiam i życzę szczęśliwej podróży
Obrazek
Avatar użytkownika
Neurot
 
Posty: 308
Dołączył(a): wtorek 08 lipca 2008, 07:37
Lokalizacja: Białystok

Postprzez Marix » sobota 28 marca 2009, 12:34

Pytanie faktycznie lekko mówiąc dziwne.

Opcje oczywiscie są dwie
albo ruszasz z jedynki i powoli sobie wyjeżdżasz, albo ruszasz z jedynki, rozkrecasz autko dajesz dwojke i cisniesz

nie wiem co tu jest do rozważania, dla Ciebie chyba istnieje tylko jazda na jedynce z gazem w podłodze, albo na dwójce z gazem w podłodze.

Miej na uwadze, że zarówno jazda na bardzo wysokich obrotach nie służy silnikowi (szczególnie zimnemu, a już na pewno turbodieslowi), tak jazda na dwójce ze zdecydowanie zbyt niskimi obrotami tez jest szkodliwa.
Prawo jazdy
B, C, C+E
Marix
 
Posty: 37
Dołączył(a): poniedziałek 09 marca 2009, 22:37
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Postprzez bruno666 » sobota 28 marca 2009, 13:54

Niby nie ma głupich pytań, a jednak... :wink:
...
bruno666
 
Posty: 886
Dołączył(a): czwartek 07 września 2006, 23:01

Postprzez Pinhead » sobota 28 marca 2009, 14:55

Typowe pytanie kierowcy wyuczonego na pamięć jak zdać egzamin. Bo mieć prawo jazdy i nie umieć samodzielnie, na wyczucie dopasować biegu do prędkości i obciążenia to po prostu wstyd.
Avatar użytkownika
Pinhead
 
Posty: 1320
Dołączył(a): poniedziałek 20 listopada 2006, 07:34

Postprzez joanna12 » niedziela 12 lipca 2009, 12:39

A ja mam takie samo pytanie. I wcale nie uważam je za głupie. Górkę podczas jazdy pokonuje dobrze i nie mam problemu. A na egzaminie okazało się,że zgasł podczas podjazdu pod górkę.

TYmbardziej, że zanim podjadę na górkę muszę dokonac skrętu i wtedy nie mogę mieć bardzo rozpędzonego auta.

Wiec czekam na odpowiedzi i pomoc. :)
joanna12
 
Posty: 14
Dołączył(a): niedziela 12 lipca 2009, 12:35

Postprzez Pinhead » niedziela 12 lipca 2009, 12:44

Proponuje zmieniać biegi odpowiednio do prędkości, to ta wajcha pomiędzy fotelem pasażera a kierowcy.

Uczyli że jednynka tylko do ruszania ?
Avatar użytkownika
Pinhead
 
Posty: 1320
Dołączył(a): poniedziałek 20 listopada 2006, 07:34

Postprzez joanna12 » niedziela 12 lipca 2009, 19:03

Pinhead napisał(a):... to ta wajcha pomiędzy fotelem pasażera a kierowcy.


Dziękuje za instrukcje, nie wpadłabym na to. :)
joanna12
 
Posty: 14
Dołączył(a): niedziela 12 lipca 2009, 12:35

Postprzez Neurot » niedziela 12 lipca 2009, 19:09

joanna12 napisał(a):Dziękuje za instrukcje, nie wpadłabym na to. :)

Po to jest to forum, żeby pomagać...często w samodzielnym myśleniu i czytaniu ze zrozumieniem.
Pozdrawiam i życzę szczęśliwej podróży
Obrazek
Avatar użytkownika
Neurot
 
Posty: 308
Dołączył(a): wtorek 08 lipca 2008, 07:37
Lokalizacja: Białystok

Postprzez Marix » niedziela 12 lipca 2009, 22:03

joanna12 napisał(a):A ja mam takie samo pytanie. I wcale nie uważam je za głupie. Górkę podczas jazdy pokonuje dobrze i nie mam problemu. A na egzaminie okazało się,że zgasł podczas podjazdu pod górkę.

TYmbardziej, że zanim podjadę na górkę muszę dokonac skrętu i wtedy nie mogę mieć bardzo rozpędzonego auta.

Wiec czekam na odpowiedzi i pomoc. :)


Zapewne przymuliłaś auto.
Jeśli jechałas na jedynce to pewnie pokonywałaś skręt tak wolno nie dotykając sprzęgla że auto zostało przymulone i zgasło.

Trzeba było widząc co sie dzieje pojechać przez chwile na półsprzęgle.

Jeśli jechałas na dwojce trzeba było przejsc na jedynke.

Nie wiem jak to wygladało, jak wygladala ta górka wiec nie pomoge.

Po 30 godzinach jazdy nie jestes w stanie idealnie wyczuc sprzegla, tymbardziej ze przesiadasz sie do innego samochodu (egzaminacyjny).

jednak jesli znasz kilka zasad powinnas sobie poradzic.
Prawo jazdy
B, C, C+E
Marix
 
Posty: 37
Dołączył(a): poniedziałek 09 marca 2009, 22:37
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Postprzez MeatGun » wtorek 14 lipca 2009, 10:55

Rozumiem, że to jakiś parking z pochylniami?

A tobie się śpieszy, dajesz dużo gazu i silnik wyje na jedynce?




8)
MeatGun
 
Posty: 53
Dołączył(a): niedziela 01 lutego 2009, 22:41


Powrót do Porady techniczne

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 9 gości