Co nas irytuje w Ruchu Drogowym

Tu możecie podzielić się uwagami lub wątpliwościami związanymi z poruszaniem się na drogach

Moderatorzy: dylek, ella, klebek

Postprzez Pinhead » czwartek 09 lipca 2009, 09:27

No to ich wkurzyłeś bo musieli robić to za co im płacą.
Avatar użytkownika
Pinhead
 
Posty: 1320
Dołączył(a): poniedziałek 20 listopada 2006, 07:34

Postprzez eliszebka » czwartek 09 lipca 2009, 15:19

A mnie najbardziej ostatnio wkurzają piesi chodzący jak "święte krowy" :evil: Sama do tej pory byłam pieszym i zawsze przechodziłam na pasach albo jak tak żeby nie wychodzić nikomu pod koła, tym bardziej że przeważnie chodzę z synkiem. Niestety niektórzy myślą chyba że są tak wyjątkowi że ich te zasady nie dotyczą.
Nie lubię też jak koleś stojący za mną na światłach podjeżdża zbyt blisko :shock: sama zawsze zachowuję należyty odstęp i stresuje mnie to.
5 lutego zaczęłam kurs
12 maja testy +
2 czerwca plac+, miasto+
15 czerwca odebrałam prawko i jeżdżę :-)
Obrazek
Avatar użytkownika
eliszebka
 
Posty: 8
Dołączył(a): czwartek 12 marca 2009, 18:28

Postprzez mzmichal » czwartek 09 lipca 2009, 15:24

eliszebka napisał(a):A mnie najbardziej ostatnio wkurzają piesi chodzący jak "święte krowy" :evil:


Kiedyś też nie za bardzo zwracałem uwagę jak przechodzę przez jezdnię. Teraz mając prawko wiem jaki to jest problem dla kierowców.

Kultura niektórych kierowców doprowadza mnie do obłędu.
27 czerwca 2009 - zdane
I w drogę !!!
Avatar użytkownika
mzmichal
 
Posty: 12
Dołączył(a): wtorek 30 czerwca 2009, 19:24
Lokalizacja: Prudnik

Postprzez BOReK » czwartek 09 lipca 2009, 17:36

Nareszcie użyłem klaksonu po ponad rocznej przerwie (alez ten Civic brzydko skrzeczy :D). Sytuacja - skręcam na niewielkim, acz z sygnalizacją świetlną skrzyżowaniu, przede mną pan tak samo. Z naprzeciwka oczywiście ludzie skręcają w swoje lewo (czyli jadą tam gdzie ja), i pan przede mną puszcza jednego... drugiego... trzeciego... <beeep!>. Niestety, cykl świateł jest tam stosunkowo krótki i za mną już nikt nie zdążył pojechać.
Avatar użytkownika
BOReK
 
Posty: 3051
Dołączył(a): niedziela 25 lutego 2007, 13:02

Postprzez ewa837 » czwartek 09 lipca 2009, 19:58

Nic mnie tak nie irytuje jak - Rowerzyści są jak święte krowy i sądzą że tylko kierowcy powinni na nich uważać.Wcisną się wszędzie i nie patrzą na nic a do tego często jeżdżą na Gazie!!!Koszmar!!!Nie wiadomo czy za takim jechać czy wyprzedzać czy się nie przewróci no litości a później jest jak ci kierowcy jeżdżą!!!
ewa837
 
Posty: 16
Dołączył(a): środa 15 kwietnia 2009, 19:39
Lokalizacja: Z tąd

Postprzez scorpio44 » sobota 11 lipca 2009, 23:59

eliszebka napisał(a):Nie lubię też jak koleś stojący za mną na światłach podjeżdża zbyt blisko :shock: sama zawsze zachowuję należyty odstęp

Tak się właśnie zastanawiam, czy ten Twój "należyty odstęp" nie jest może takim, który jest dla odmiany jedną z rzeczy najbardziej irytujących mnie. :) Nieraz tak sobie nawet z perspektywy pieszego obserwuję pojazdy stojące czy w korku czy po prostu w sznurku przed światłami i dostaję gorączki, zastanawiając się: po kiego grzyba co niektórzy zostawiają kilometrowy odstęp od poprzedzającego samochodu?! Naturalnie, że nie chodzi o to, żeby zatrzymywać się na milimetry, broń Boże. Ale zostawiając odstęp na pół samochodu albo i na cały sprawia się, że korki są dłuższe, że mniej samochodów zdąży przejechać na jednym cyklu zielonego, że np. zablokowany jest wjazd na tworzący się pas do skrętu (a wystarczyłoby się tylko trochę "posunąć"), że zablokowane jest poprzednie skrzyżowanie (oczywiście tutaj grzeszą przede wszystkim ci, którzy na nie wjechali, chociaż nie powinni, ale często gdyby nie ci zachowujące kilometrowe odstępy, to sznurek w ogóle nie sięgałby aż tak daleko) i jeszcze trochę skutków takiego postępowania dałoby się wymienić.

Trochę się rozpisałem, ale jakoś dotąd nie miałem okazji tego z siebie wyrzucić. :)
scorpio44
 
Posty: 6964
Dołączył(a): piątek 05 lipca 2002, 11:54
Lokalizacja: Elbląg

Postprzez eliszebka » niedziela 12 lipca 2009, 09:31

scorpio44 pod pojęcie "należyty" rozumiem taki jak mnie uczył mój instruktor na kursie czyli że widzę auto bez kół stojące przede mną (mam nadzieję że wiadomo o co chodzi) I wydaje mi się że to nie jest "kilometrowy odstęp" :D
5 lutego zaczęłam kurs
12 maja testy +
2 czerwca plac+, miasto+
15 czerwca odebrałam prawko i jeżdżę :-)
Obrazek
Avatar użytkownika
eliszebka
 
Posty: 8
Dołączył(a): czwartek 12 marca 2009, 18:28

Postprzez Pinhead » niedziela 12 lipca 2009, 11:00

Poza chamstwem na drodze irytują mnie podjeżdzacze. Czyli typy co zatrzymując się zbyt wcześnie w korku lub przed czerwonym światłem. Po kilku czy kilkunastu sekundach podjeżdzają aby zatrzymać się ponownie i znowu podjechać, ostatecznie w to miejsce gdzie powinni się zatrzymać za pierwszym razem.
Avatar użytkownika
Pinhead
 
Posty: 1320
Dołączył(a): poniedziałek 20 listopada 2006, 07:34

Postprzez adxXx » niedziela 12 lipca 2009, 11:38

scorpio44 napisał(a): po kiego grzyba co niektórzy zostawiają kilometrowy odstęp od poprzedzającego samochodu?!


po kiego nie wiem, ale ja wolę zostawić więcej miejsca, niż mniej (zwłaszcza na wzniesieniu) od czasu kiedy pewna pani startowała "na trzy" i auto uciekło jej troszkę więcej, niż mniej do tyłu..
grr..
MazZzda team!
Obrazek
9 pasażer Mazdy, Duszek jest 8 :D
Avatar użytkownika
adxXx
 
Posty: 89
Dołączył(a): sobota 21 marca 2009, 08:50
Lokalizacja: Wadowice

Postprzez scorpio44 » niedziela 12 lipca 2009, 12:58

eliszebka napisał(a):scorpio44 pod pojęcie "należyty" rozumiem taki jak mnie uczył mój instruktor na kursie czyli że widzę auto bez kół stojące przede mną (mam nadzieję że wiadomo o co chodzi) I wydaje mi się że to nie jest "kilometrowy odstęp" :D

Spoko, ja broń Boże nie chciałem sugerować, że akurat Ty na pewno zachowujesz odstępy, o których pisałem. Po prostu w Twoim poście znalazłem pretekst do tego, żeby napisać o problemie, o którym napisałem. ;)
scorpio44
 
Posty: 6964
Dołączył(a): piątek 05 lipca 2002, 11:54
Lokalizacja: Elbląg

Postprzez slayer17 » niedziela 12 lipca 2009, 17:05

Mnie wkurza lenistwo niektórych kierowców, bo chyba nie można niczym innym nazwać skręcania w prawo z osi jezdni, żeby się przypadkiem nie udało wykręcić na krzyżówce.

Co najlepsze, takie zachowania najczęściej spotykam u kierowców (kierowczyń) jeżdżących małymi autkami miejskimi. Że o "maluchach" nie wspomnę :wink:
31.12.2008r. WORD Krosno - teoria, placyk, miasto +++

16.01.2009 - Prawko w kieszeni ;]
Avatar użytkownika
slayer17
 
Posty: 514
Dołączył(a): poniedziałek 13 listopada 2006, 18:32
Lokalizacja: Bieszczady ;P

Postprzez VladimirDebish » poniedziałek 13 lipca 2009, 00:48

Poniekąd kwalifikować by się to mogło do tematu "Stop kretynom na drodze" ale denerwuje mnie to niezmiernie. Mianowicie chodzi o:

http://www.youtube.com/watch?v=egAeJPzR ... onse_watch

Zagraniczni kierowcy mają taką samowolkę, że ręce opadają. Nie wiem, może dla niektórych taka jazda jest w porządku. Dla mnie wkurzająca jest bezczelność i premedytacja z ich strony. Na trasie obserwuje to na przykładzie tirów na łotewskich czy rosyjskich tablicach. Za granicą chyba panuje jakieś ogólne przekonanie, że w Polsce można sobie pocisnąć bez konsekwencji. A propos, film jest dowodem na totalną tendencyjność programu Uwaga pirat :)
VladimirDebish
 
Posty: 148
Dołączył(a): wtorek 06 stycznia 2009, 00:00

Postprzez BOReK » poniedziałek 13 lipca 2009, 19:53

Na rosyjskich tablicach powiadasz? Ciekawa rzecz, miałem kiedyś okazję wyprzedzać nocą konwój kilkunastu takich takich ciężarówek i nie tylko robili mi miejsce, żebym się mógł schować, ale też dawali znać gdy była wolna droga. Nie pamiętam by kiedykolwiek jakiś rodak za dużą kierownicą był tak uprzejmy, u wielu słyszałem wręcz wzrost obrotów silnika gdy ich mijałem.

Natomiast bezczelność na drodze owszem, powinna być karana kastracją. A ja sobie zjeżdżam w takiej sytuacji na pobocze w ostatniej chwili, najchętniej jednak miałbym czołg.
Avatar użytkownika
BOReK
 
Posty: 3051
Dołączył(a): niedziela 25 lutego 2007, 13:02

Postprzez d » wtorek 14 lipca 2009, 18:13

Ech.
Czy dla drogowców "Parking" i "Zakaz zatrzymywania się - nie dotyczy chodnika/zatoki" to ten sam znak?
Avatar użytkownika
d
 
Posty: 288
Dołączył(a): środa 19 listopada 2008, 20:20
Lokalizacja: WD*****

Postprzez VladimirDebish » niedziela 19 lipca 2009, 12:34

http://www.youtube.com/watch?v=B8ciXYeX ... re=related

a propos uprzejmości zagranicznych kierowców tirów - typowe zachowanie na ósemce
VladimirDebish
 
Posty: 148
Dołączył(a): wtorek 06 stycznia 2009, 00:00

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Sytuacje na drodze

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 55 gości