Forum prawojazdy.com.pl • Zobacz wątek

przez **cman** » sobota 04 lipca 2009, 20:41

revivee napisał(a):jak to jakie? zasade prawej ręki.....

Aha, no to wszystko wyjaśnia... Domyślam się, że chciałaś powiedzieć: należy ustąpić pierwszeństwa pojazdowi nadjeżdżającemu z prawej strony?
Jeżeli tak, to ponawiam pytanie, jaki przepis złamie ten, kto pierwszy przejedzie?

przez **Khay** » niedziela 05 lipca 2009, 00:00

qwer0 napisał(a):no pewnie ze nie i dlatego, gdy w takiej sytuacji uczestnicza wprawieni kierowcy, to od razu grzeje pojazd niebieski, a zielony grzecznie czeka, az skrzyzowanie zrobi sie puste. (...)
Nie jeden czeka na takiego jak Ty, ja tez bym chetnie zarobil na Twoim OC ;)

"Grzejesz", wprawny kierowco ;) , niebieskim. Ja jadę zielonym. Nie ustępuję Ci pierwszeństwa, bo w tej sytuacji właśnie Ty je mi powinieneś ustąpić. Ciekawe z czyjego OC by korzystano, jakbyś władował się w mój bok?

Rzecz w tym, że moim zdaniem właśnie o wiele logiczniej jest, jak jedzie najpierw zielony. Po prostu każdy najpierw zerka na prawo (czy ma wolne) i dopiero później analizuje kierunkowskazy. A bez lewoskrętu to zielony jechałby pierwszy. A ponieważ czerwony i tak na 99% się zatrzyma (musi ustąpić niebieskiemu) więc wszystko powinno przebiec gładko.

A cman jak zwykle, zamiast przypomnieć o definicji ustępu, to zadręcza ludzi pytaniami... :D

Pozdrawiam
Khay

przez **cman** » niedziela 05 lipca 2009, 00:19

No ja tak lubię po prostu, to silniejsze ode mnie :P

przez **qwer0** » niedziela 05 lipca 2009, 09:49

"Grzejesz", wprawny kierowco Wink , niebieskim. Ja jadę zielonym. Nie ustępuję Ci pierwszeństwa, bo w tej sytuacji właśnie Ty je mi powinieneś ustąpić. Ciekawe z czyjego OC by korzystano, jakbyś władował się w mój bok?

Wybacz... Jak dla mnie bylo oczywistym, ze przygrzeje czerwonym w Twoj zielony bok - i ciekawe z czyjego OC by korzystano...
Zielony musi poczekac, bo wbijajac sie na srodek zazwyczaj malego skrzyzowanka, zablokuje calkowicie na nim ruch.

No chyba, ze ktos jadacy tym zielonym jest na tyle ograniczony, ze przewiduje kwestie pierwszenstwa tylko do drogi "pierwszej z prawej".
Dopiero jak taki wyjedzie na srodek to sie orientuje, ze i temu z "gory" ustapic musi.
Po jeszcze dluzszej chwili zorientuje sie, ze calkiem zablokowal skrzyzowanie i zacznie cofac... (Takiemu 3eba wybaczyc, oni juz tacy sie rodza...
Jakbym to ja nigdy po zadnym osiedlu nie jezdzil...

I wtedy tak - wtedy masz racje.
Jak juz sie wbije zielonym na srodek, to zeby cokolwiek ruszylo, to 3eba takiego przepuscic, bo inaczej my tez nie przejedziemy, bo nie bedzie jak.

przez **kamix500** » niedziela 05 lipca 2009, 10:14

no ale po co sie zatrzymywać na środku skoro i tak musi przepuścić samochód z prawej strony ?? :) nie lepiej w tym czasie przejechać dalej ? :)

przez **jozimzbazin** » niedziela 05 lipca 2009, 10:44

dajcie już spokój.... to jest kwestia sporna jak to rozwiązać
Ja mam lepsze rozwiązanie koleś w czerwonym BMW przejeżdża pierwszy później ten niebieski audik i na końcu zielona panda
prawda ze łatwiej?

tak serio skoro nie ma miejsca na środku to tam nie wjeżdża i to jest chyba oczywiste a skoro koleś nie wjeżdża to niech jedzie niebieski a później czerwony, na końcu ten zielony
uparliście się tego środka a nie m przepisów mówiacych że zielony ma na środek wjechać

przez **scorpio44** » niedziela 05 lipca 2009, 13:38

Linki podane przez Ellę + to, co się tutaj zdążyło urodzić, w zupełności wystarczą. Zamykam. ;)

Sytuacja (kto jedzie pierwszy?)

Kto przegląda forum