Pierszeństwo przy wyjeździe z drogi gruntowej,ale ze znakami

Tu możecie podzielić się uwagami lub wątpliwościami związanymi z poruszaniem się na drogach

Moderatorzy: dylek, ella, klebek

Pierszeństwo przy wyjeździe z drogi gruntowej,ale ze znakami

Postprzez tarapaty » środa 01 lipca 2009, 12:06

Sytuacja jak na rysunku:

Obrazek

Na wszystkich drogach ustawione znaki "rzeczywisty przebieg drogi z pierwszeństwem przez skrzyżowanie" T-6a na drodze z pierwszeństwem i T-6c na drodze podporządkowanej, oraz znaki "droga z pierwszeństwem" i "ustąp pierwszeństwa" na odpowiednich drogach.

Jedna z dróg podporządkowanych jest drogą gruntową (biorąc pod uwagę nawierzchnię). Kodeks mówi, ze wyjeżdżając z drogi gruntowej jest włączaniem się do ruchu i należny ustąpić pierwszeństwa wszystkim.

A co w sytuacji, gdy są znaki jak w opisanej sytuacji? Czy droga gruntowa ze znakami znosi automatycznie konieczność ustępowania wszystkim?
Czy pojazd fioletowy ma pierwszeństwo przed zielonym (reguła prawej ręki) czy wręcz przeciwnie (bo wyjeżdża z drogi gruntowej)?

Mam nadzieję, że takiego problemu jeszcze na forum nie było:)
tarapaty
 
Posty: 4
Dołączył(a): środa 01 lipca 2009, 10:51

Postprzez BOReK » środa 01 lipca 2009, 12:25

Pewnie był, jak wszystkie. Rozumiem, że tylko ta jedna droga jest gruntowa? Ale to chyba bez znaczenia; skoro pierwszeństwo regulują już znaki, to według mnie pierwszy pojedzie fioletowy.
Avatar użytkownika
BOReK
 
Posty: 3051
Dołączył(a): niedziela 25 lutego 2007, 13:02

Postprzez tarapaty » środa 01 lipca 2009, 13:28

Tak, tylko ta jedna droga jest gruntowa.

Ja również przychylam się do opcji, że ważniejsze są znaki.
tarapaty
 
Posty: 4
Dołączył(a): środa 01 lipca 2009, 10:51

Postprzez Khay » środa 01 lipca 2009, 14:44

Chwileczka...

Znak A-7 w tej sytuacji nie nakazuje nic, co byłoby sprzeczne z przepisami ustawy...:

PoRD napisał(a):Uczestnik ruchu i inna osoba znajdująca się na drodze są obowiązani stosować się do (...)znaków drogowych, nawet wówczas, gdy z przepisów ustawy wynika inny sposób zachowania niż nakazany przez te (...) znaki drogowe.


Czyli jakby na tej gruntowej ktoś umieścił rombik, to owszem, mimo przepisu ustawy pierwszeństwo miałby uczestnik ruchu nadjeżdżający tą drogą. A tak to posługujecie się zasadą opisaną w przepisach i dotyczącą skrzyżowań. Tylko że w tej sytuacji skrzyżowanie tworzą chyba tylko 3 jezdnie nie-gruntowe. A-7 umieszczono na gruntowej zgodnie z tym, co pisał swego czasu bruno (?) a co często powtarza scorpio:

Znak A-7 może być także umieszczany w innych miejscach przecinania sie kierunków ruchu, gdzie obowiązek ustąpienia pierwszeństwa wynika z przepisów ustawy prawo o ruchu drogowym.


Innymi słowy moim zdaniem fakt postawienia znaków nie anuluje zasad ogólnych (szczególnie, że sami wybiórczo się do nich odwołujecie). Ale pewności nie mam, chętnie bym się dowiedział co na ten temat sądzą ludzie bardziej obcykani z przepisami. ;)

Pozdrawiam
Khay
Avatar użytkownika
Khay
 
Posty: 800
Dołączył(a): niedziela 20 kwietnia 2008, 21:54
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez BOReK » środa 01 lipca 2009, 17:36

A gdzie tu jest wybiórczość? To kolejność zasad: policja > sygnały świetlne > znaki pionowe > znaki poziome > zasady ogólne. Skoro coś jest regulowane na danym poziomie, to te niższe już nie bardzo mają zastosowanie.

Gdyby tam nie było drogi gruntowej, to zielony jechałby ostatni. Nie wiem jaka tam jest widoczność, ale skąd ten zielony może wiedzieć, że ta droga po jego prawej jest gruntowa? Więc będzie stał i przepuszczał fioletowego, którego ma po prawej. Natomiast fioletowy będzie puszczał zielonego, bo sam stoi na gruntowej. Pat?
Avatar użytkownika
BOReK
 
Posty: 3051
Dołączył(a): niedziela 25 lutego 2007, 13:02

Postprzez Khay » środa 01 lipca 2009, 20:32

Wybiórczość wynika z tego, że zarówno konieczność ustąpienia "temu po prawej" jak i włączanie się do ruchu z drogi gruntowej bierze się z zasad ogólnych. A Wy, jakimś cudem, tę pierwszą zasadę traktujecie tak, jakby wynikała ona ze znaków.

Gdzie w definicji A-7 jest coś o prawej ręce?

No i jakoś nie wyobrażam sobie, by można było pomylić drogę gruntową z normalną. Także raczej pata bym się nie spodziewał.

Pozdrawiam
Khay
Avatar użytkownika
Khay
 
Posty: 800
Dołączył(a): niedziela 20 kwietnia 2008, 21:54
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez BOReK » środa 01 lipca 2009, 20:45

Wybiórczość wynika z tego, że zarówno konieczność ustąpienia "temu po prawej" jak i włączanie się do ruchu z drogi gruntowej bierze się z zasad ogólnych. A Wy, jakimś cudem, tę pierwszą zasadę traktujecie tak, jakby wynikała ona ze znaków.


Witki opadają... Skąd takie wnioski? Konieczność ustąpienia temu po prawej wynika z faktu, że ten po prawej (gdyby nie droga gruntowa) jest równorzędny. Pan w zielonym wcale nie musi się tak szybko zorientować w sytuacji, wszak gruntówka może mieć pewien odcinek asfaltu i może być to mylące. Ten fioletowy też może uznać, że skoro stoi na asfalcie, to jest na drodze twardej i ma względem zielonego pierwszeństwo, bo go ma po swojej lewej. Znaki nie określają jaka to jest droga. Ba, mogą wręcz sugerować (jak widać), że droga gruntowa wcale nie jest gruntowa, skoro została oznaczona tak samo jak droga twarda.

Widzisz teraz sytuację czy nadal nie?
Avatar użytkownika
BOReK
 
Posty: 3051
Dołączył(a): niedziela 25 lutego 2007, 13:02

Postprzez nieprzekupny » środa 01 lipca 2009, 20:48

W kodeksie drogowym znaki pionowe i poziome są tak samo ważne (tak uczył mnie instruktor, a rozróżnienia w przepisach nie znalazłem).

Kwestia "rozpoznania" drogi gruntowej, aczkolwiek ważna w praktyce, nie jest tu istotna, gdyż mówimy o przepisach i należy przyjąć, że droga jest gruntowa i wszyscy to wiedzą.

Pojawia się tu teza o nadrzędności znaków drogowych. Istotnie tak jest, ale znak T-6c nie wyznacza pierwszeństwa dla dróg podporządkowanych (między sobą). Dla pojazdu zielonego i fioletowego pierwszeństwo wyznacza reguła "kodeksowa" ustąpienia pierwszeństwa pojazdowi nadjeżdżającemu z prawej strony. A co z regułą "kodeksową" o włączaniu się do ruchu? [I to jest właśnie wybiórczość]

Ponadto znaki pierwszeństwa definiują zachowanie kierujących zbliżających się do skrzyżowania, a nie włączających się do ruchu.
nieprzekupny
 
Posty: 2
Dołączył(a): środa 01 lipca 2009, 20:16

Postprzez BOReK » środa 01 lipca 2009, 21:16

Nie, wybiórczości nie ma. Wyraźnie zaznaczam, że o ile faktycznie droga jest gruntowa, to pierwszeństwo ma zielony właśnie z racji włączania się do ruchu. Nie widzicie, wasza strata. Ale jeżeli gruntowa nie jest... Dalej znacie.

Wobec tego co, przyjmujemy, że wszyscy wiedza że to jest droga gruntowa? Fajnie będzie jak dojdzie do kolizji, bo ktoś się wymknie założeniu. Taka droga powinna być odpowiednio oznaczona w przypadkach wątpliwych, żeby ktoś się nie pomylił. Żeby nie było dalszych głupich wytyków - nie wiem jaka faktycznie jest ta droga, zakładam, że Tarapaty miał prawo się pomylić w opisie i to samo może zrobić każdy. W związku z tym opisuję obie sytuacje, też wyraźnie i już po raz trzeci. ;)
Avatar użytkownika
BOReK
 
Posty: 3051
Dołączył(a): niedziela 25 lutego 2007, 13:02

Postprzez nieprzekupny » środa 01 lipca 2009, 21:31

BOReK napisał(a): (...)Wyraźnie zaznaczam, że o ile faktycznie droga jest gruntowa, (..)


Nie bardzo rozumiem. Jest podana sytuacja na drodze i to jest stan faktyczny.

A opisane skrzyżowanie znajduje sie w Warszawie, chodzi o ulice Przewodową, Zasadową i Tawułkową.
nieprzekupny
 
Posty: 2
Dołączył(a): środa 01 lipca 2009, 20:16

Postprzez BOReK » środa 01 lipca 2009, 21:36

No widzisz, i bardzo dobrze że wyjaśniłeś. Ja natomiast skrzyżowania nie znam i na wszelki wypadek podałem obie opcje, a jak ktoś się tam znajdzie to będzie już wiedział która wersja jest dobra. Już teraz chyba wszystko jest jasne.
Avatar użytkownika
BOReK
 
Posty: 3051
Dołączył(a): niedziela 25 lutego 2007, 13:02

Postprzez Khay » środa 01 lipca 2009, 22:55

BOReK napisał(a):Wyraźnie zaznaczam, że o ile faktycznie droga jest gruntowa, to pierwszeństwo ma zielony właśnie z racji włączania się do ruchu. Nie widzicie, wasza strata. Ale jeżeli gruntowa nie jest... Dalej znacie.


Wyraźnie widać, że nie pamiętasz co parę godzin temu napisałeś. ;) Więc Ci przypomnę:

BOReK napisał(a):Pewnie był, jak wszystkie. Rozumiem, że tylko ta jedna droga jest gruntowa? Ale to chyba bez znaczenia; skoro pierwszeństwo regulują już znaki, to według mnie pierwszy pojedzie fioletowy.


Tyle że te znaki nijak nie wpływają na relację pomiędzy zielonym a fioletowym. A skoro nie regulują, to równie dobrze mogłoby ich tam nie być. Schodzimy więc piętro niżej (zasady ogólne). I tu nagle stawiacie wyżej zasadę "prawej ręki" nad zasadami obowiązującymi przy włączaniu się do ruchu. Jeśli tu nie ma wybiórczości, to ja nie wiem jak to nazwać... Niekonsekwencją?

OK, napisałeś "chyba", ale później zamiast przyznać, że raczej chyba nie - wymyślasz jakieś teorie o nierozpoznawalności drogi gruntowej... ;P I rakiem się wycofujesz z tezy, że znaki "zniknęły" tu obowiązki wynikające z włączania się do ruchu... ;) Ale prawa ręka jakoś przetrwała.

No ale temat chyba wyczerpany, więc skoro wolisz opadać witki miast przyznać, że jednak nie miałeś racji na początku wątku - to je sobie opadaj. :D

Pozdrawiam
Khay
Avatar użytkownika
Khay
 
Posty: 800
Dołączył(a): niedziela 20 kwietnia 2008, 21:54
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez BOReK » środa 01 lipca 2009, 23:05

Fakt, tam walnąłem babola. Przyznaję. ;)
Avatar użytkownika
BOReK
 
Posty: 3051
Dołączył(a): niedziela 25 lutego 2007, 13:02

Postprzez scorpio44 » czwartek 02 lipca 2009, 19:57

nieprzekupny napisał(a):A opisane skrzyżowanie znajduje sie w Warszawie, chodzi o ulice Przewodową, Zasadową i Tawułkową.

A skąd Ty akurat wiesz, że chodzi o to konkretnie skrzyżowanie? :shock: Skrzyżowań takich i tak oznaczonych znalazłoby się pewnie w Polsce więcej. :)
scorpio44
 
Posty: 6964
Dołączył(a): piątek 05 lipca 2002, 11:54
Lokalizacja: Elbląg

Postprzez tarapaty » czwartek 02 lipca 2009, 21:04

scorpio44 napisał(a):
nieprzekupny napisał(a):A opisane skrzyżowanie znajduje sie w Warszawie, chodzi o ulice Przewodową, Zasadową i Tawułkową.

A skąd Ty akurat wiesz, że chodzi o to konkretnie skrzyżowanie? :shock: Skrzyżowań takich i tak oznaczonych znalazłoby się pewnie w Polsce więcej. :)



Nieprzekupny właśnie przygotowuje dla mnie deser truskawkowy z bitą śmietaną :lol:
tarapaty
 
Posty: 4
Dołączył(a): środa 01 lipca 2009, 10:51

Następna strona

Powrót do Sytuacje na drodze

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 32 gości