Jazda w kasku w samochodzie i odmowa mandatu za w/w czyn....

Tu możecie podzielić się uwagami lub wątpliwościami związanymi z poruszaniem się na drogach

Moderatorzy: dylek, ella, klebek

Jazda w kasku w samochodzie i odmowa mandatu za w/w czyn....

Postprzez flyfly » poniedziałek 29 czerwca 2009, 00:34

Witam,

Wczoraj w nocy postanowiliśmy się przejechać w kaskach samochodem w 3 osoby(motywy raczej nie mają znaczenia więc nie będe się rozpisywał). Zostaliśmy zauważeni przez ustawiony obok na światłach patrol policji, który nas za chwile zatrzymał do kontroli, przy prędkości 50km/h - wszystko ok. Na pytanie uśmiechniętego policjanta odpowiedzieliśmy, że czujemy się bezpieczniej w kaskach - jeździ dużo pijanych kierowców o tej porze więc chcemy być jak najlepiej zabezpieczeni, po czym zostaliśmy przekazani innemu patrolowi gdzie policjant już nie był w tak dobrym humorze. Przeszukali samochód, po przeglądnieciu mandatów ze schowka stwierdził: Pan lubi dostawać mandaty, dzisiaj jakiś dołożymy. Szukali szukali i nic nie znaleźli, zabrali dowód za opony tylko....Po czym pan policjant postanowił wystawić mandat za STWORZENIE ZAGROżENIA NA DRODZE POPRZEZ OGRANICZENIE SOBIE WIDOCZNOśCI PRZEZ ZAłOżENIE KASKU. Odmówiliśmy przyjęcia mandatu w co policjant nie mógł uwierzyć :mrgreen:

Czy to dobra argumentacja?: Kaski nie ograniczają widoczności ani ruchu głowy w samochodzie a pozatym co do widoczności - jak mogły by być nakazane do ubierania na motoycklu skoro mają stwarzać niebezpieczeństwo. Nie stworzyliśmy rzeczywistego zagrożenia na drodze, jedynie potencjalne wg policjantów.

I teraz pytania: Czy jazda w kasku samochodem jest nielegalna i mandat można uznać za słuszny? Czy mamy szanse wygrać sprawe w sądzie? Jaka może być argumentacja policjantów oprócz ograniczenia widoczności przez kask, biorąc pod uwage, że kask nie ograniczna widoczności a jedynie służy poprawieniu bezpieczeństwa.

A i zapomniałem dodać, że pod koniec policjant stwierdził, że "<&%#$@>" nas motocyklista. Rzeczywyiście spotkaliśmy takowego, patrzyliśmy się na niego i jechaliśmy obok niego a następnie zostawiliśmy go z tyłu bo się wlókł. Powiedział, że jeździmy w kaskach i chcemy się ścigać... z tym, że my mu nic nie pokazywalismy ....

Chciałbym jeszcze zapytać jakie są ewentualne koszty sprawy, i jak to ogólnie wygląda? Moge iść bez problemu z kolegą(kierowcą)? Bo on raczej nie ma gadanej.... powiedzmy jako "obrońca".. bo rozumiem, że to POLICJA nas oskarża, tak ?
Pozdrawiam i z góry dziękuje za odpowiedź...
flyfly
 
Posty: 6
Dołączył(a): poniedziałek 29 czerwca 2009, 00:27

Postprzez Neurot » poniedziałek 29 czerwca 2009, 00:56

W paragrafie chyba nie ma nic o kasku..
Sądzę, że można jeździć i w masce do nurkowania..
Pozdrawiam i życzę szczęśliwej podróży
Obrazek
Avatar użytkownika
Neurot
 
Posty: 308
Dołączył(a): wtorek 08 lipca 2008, 07:37
Lokalizacja: Białystok

Postprzez Pajejek » poniedziałek 29 czerwca 2009, 08:41

Myślę, że sprawa może być wygrana. Argumenty są dobre. Przede wszystkim musicie trzymać się tego, iż kask służy motocykliście i jemu to nie ogranicza widoczności. Sąd na pewno was zapyta po jakiego grzyba żeście te kaski założyli, więc wymyślcie coś mądrego. Kolejną rzeczą jaką możecie wskazać to natarczywość policjantów i to, że na siłę chcieli coś znależć a jak nie znaleźli to doczepili się do tego.
Dobrze się przygotujcie. Ewentualny koszt to minimum 500 zł plus kilka stówek kosztów postępowania. Powodzenia.
Właściwością człowieka jest błądzić, głupiego - w błędzie trwać.
Cyceron.
Avatar użytkownika
Pajejek
 
Posty: 516
Dołączył(a): niedziela 26 kwietnia 2009, 22:41
Lokalizacja: Łódź

Postprzez cman » poniedziałek 29 czerwca 2009, 09:25

Przede wszystkim wspomniany argument z motocyklistami, poza tym powszechne stosowanie kasku we wszelkich sportach motorowych, gdzie priorytetem jest bezpieczeństwo (więc rzekome ograniczenie widoczności jest niedorzeczne). Kaski są tak konstruowane, że nie ograniczają pole widzenia na szerokość, a jedynie na wysokość, ale i tak nie bardziej, niż typowa karoseria samochodowa. A jeśli chodzi o to, dlaczego? To odpowiedź jest prosta: dla bezpieczeństwa. Akurat dbania o własne bezpieczeństwo nikt nie może zabronić.
Krótko mówiąc, zachowanie policjantów... brak słów...
cman
 
Posty: 7456
Dołączył(a): wtorek 17 stycznia 2006, 20:02

Postprzez stepien26 » poniedziałek 29 czerwca 2009, 09:38

Powiedz że Kubica też w kasku jezdzi , WRC tez ..... itp ;) mimo ze auta i tak sa zabezpieczone na maksa ... , sprawa w 100% wygrana i lekkie "smao ośmieszenie" policjantow ;)
WORD Bytom
03.04.2009 - teoria - 0 błędów!
19.06.2009 - praktyka za pierwszym razem!
30.06.2009 - Przyjęto wniosek - trwa postępowanie administracyjne.
08.07.2009 - Prawo Jazdy do odbioru w Urzędzie.
stepien26
 
Posty: 14
Dołączył(a): piątek 19 czerwca 2009, 14:48

Postprzez Borys_q » poniedziałek 29 czerwca 2009, 09:47

Oczywiście policjanci nie mieli żadnych podstaw prawnych do wystawienia mandatu, ale czy oby napewno było bezpieczniej?
Nieodpowiedni kask ( bez odpowiednego usztywnienia szyi) może u osoby przypietej pasami wywołać poważne urazy szyi w razie wypadku (dodatkowa masa bezwładna na głowie itd), stąd np odwołanie obowiązku urzywania hełmów ochronnych na motocyklach wyposażonych w pasy bezpieczenśtwa.
Szybka jazda nie wymaga odpowiednich umiejętności. Trzeba jedynie wiedzieć który pedał odpowiada za jej zwiększanie.
Borys_q
 
Posty: 3480
Dołączył(a): sobota 22 marca 2008, 16:36
Lokalizacja: Gdańsk

Postprzez BOReK » poniedziałek 29 czerwca 2009, 10:56

Nie ma zakazu - nie ma mandatu. Zagrożenia na drodze też nie ma, Cman podał dobre argumenty. Sio do sądu i wygrywać sprawę.

Tak generalnie coraz ardziej mam wrażenie, że społeczeństwo powinno kontrolować i rozliczać funkcjonariuszy z podejmowanych działań w granicach rozsądku. Najlepszą bronią jest znajomość poszczególnych przepisów i nie dopuszczanie do "zakrzyczenia" się. Potem tylko polować na podobne przypadki i kierować wnioski być może nawet do KGP o skontrolowanie danego policjanta czy jednostki.
Avatar użytkownika
BOReK
 
Posty: 3051
Dołączył(a): niedziela 25 lutego 2007, 13:02

Postprzez Cycu » poniedziałek 29 czerwca 2009, 12:44

W sportach motorowych pojazdy są zupełnie inaczej wyposażone, nie ma poduszek powietrznych, kierownica i rury klatki bezpieczeństwa są bardzo blisko głowy kierowcy. Generalnie samochód sportowy jest od podstaw budowany pod kątem jazdy w kasku. Przeciwnie pojazdy "cywilne"-nikt nie przewiduje jazdy w kasku ochronnym. Poza tym ruch drogowy to nie rajd czy wyścig. Trzeba obserwować cały czas sygnalizację świetlną, pieszych. Sąd będzie miał ciężki orzech do zgryzienia. Zależy jak podejdzie do sprawy.

Nie ma zakazu - nie ma mandatu


Wystarczy ograniczone pole widzenia. Nie ma zakazu jazdy z chustą na oczach-też bez mandatu :?:

Trzeba głębiej zbadać temat. Czy kask faktycznie ogranicza pole widzenia-w przypadku motocyklistów trzeba iść na kompromis, mogą mieć nieco ograniczone pole widzenia dla znacznej poprawy bezpieczeństwa przy upadku czy nawet lekkiej stłuczce. W "cywilnych" samochodach osobowych kierowca jest chroniony przez inne systemy. Poza tym motocykl ma niewielkie gabaryty w stosunku do samochodu osobowego, więc zmniejszone pole widzenia widzenia nie jest tak niebezpieczne.
Punkt widzenia zależy od punktu siedzenia :D :D :D
Avatar użytkownika
Cycu
 
Posty: 507
Dołączył(a): piątek 03 marca 2006, 18:37
Lokalizacja: Kielce/Warszawa

Postprzez cman » poniedziałek 29 czerwca 2009, 15:11

Cycu napisał(a):Czy kask faktycznie ogranicza pole widzenia-w przypadku motocyklistów trzeba iść na kompromis, mogą mieć nieco ograniczone pole widzenia dla znacznej poprawy bezpieczeństwa przy upadku czy nawet lekkiej stłuczce.

A dlaczego kierujący samochodem nie może mieć ograniczonej widoczności? Jaki przepis pozwala motocykliście na to, aby miał ograniczoną widoczność?
Biorąc pod uwagę to, że istnieją również kaski w ogóle nie ograniczające widoczności. Więc można by też przyczepić się motocyklisty dlaczego używa kasku, który mu ogranicza widoczność.
cman
 
Posty: 7456
Dołączył(a): wtorek 17 stycznia 2006, 20:02

Postprzez Cycu » poniedziałek 29 czerwca 2009, 15:22

cman napisał(a):A dlaczego kierujący samochodem nie może mieć ograniczonej widoczności?


bo art.66

Pojazd uczestniczący w ruchu ma być tak zbudowany, wyposażony i utrzymany, aby korzystanie z niego:
zapewniało dostateczne pole widzenia kierowcy oraz łatwe, wygodne i pewne posługiwanie się urządzeniami do kierowania, hamowania, sygnalizacji i oświetlenia drogi przy równoczesnym jej obserwowaniu;


kierowca ma mieć dostateczne pole widzenia.


Jaki przepis pozwala motocykliście na to, aby miał ograniczoną widoczność?


Art. 40.
1. Kierujący motocyklem lub motorowerem oraz osoba przewożona takimi pojazdami są obowiązani używać w czasie jazdy hełmów ochronnych odpowiadających właściwym warunkom technicznym.
2. Przepisu ust. 1 nie stosuje się w odniesieniu do motocykli fabrycznie wyposażonych w pasy bezpieczeństwa.


Tak jak napisałem-trzeba dokładnie określić, czy kask faktycznie ograniczał pole widzenia. Ale tego pewnie żaden sąd nie będzie robił.
Punkt widzenia zależy od punktu siedzenia :D :D :D
Avatar użytkownika
Cycu
 
Posty: 507
Dołączył(a): piątek 03 marca 2006, 18:37
Lokalizacja: Kielce/Warszawa

Postprzez cman » poniedziałek 29 czerwca 2009, 15:46

To zapytam jeszcze raz, skoro istnieją kaski, które nie ograniczają w ogóle widoczności, to dlaczego motocykliści mogą używać kasków, które jednak w jakimś stopniu tę widoczność ograniczają, a kierujący samochodami nie mogą?
cman
 
Posty: 7456
Dołączył(a): wtorek 17 stycznia 2006, 20:02

Postprzez Cycu » poniedziałek 29 czerwca 2009, 19:17

A są takie kaski, które nieograniczają? Wg mnie każdy w mniejszym lub większym stopniu ogranicza.

Do autora tematu-w jakiej wysokości mandat nałożył policjant?
Punkt widzenia zależy od punktu siedzenia :D :D :D
Avatar użytkownika
Cycu
 
Posty: 507
Dołączył(a): piątek 03 marca 2006, 18:37
Lokalizacja: Kielce/Warszawa

Postprzez stepien26 » poniedziałek 29 czerwca 2009, 19:34

cycu sa takie kaski ;) gorny dekielek kiedys w modzie byl ;)
WORD Bytom
03.04.2009 - teoria - 0 błędów!
19.06.2009 - praktyka za pierwszym razem!
30.06.2009 - Przyjęto wniosek - trwa postępowanie administracyjne.
08.07.2009 - Prawo Jazdy do odbioru w Urzędzie.
stepien26
 
Posty: 14
Dołączył(a): piątek 19 czerwca 2009, 14:48

Postprzez flyfly » środa 01 lipca 2009, 17:29

Cycu napisał(a):A są takie kaski, które nieograniczają? Wg mnie każdy w mniejszym lub większym stopniu ogranicza.

Do autora tematu-w jakiej wysokości mandat nałożył policjant?


200 zł albo ciut więcej ale chyba 200
flyfly
 
Posty: 6
Dołączył(a): poniedziałek 29 czerwca 2009, 00:27

Postprzez Cycu » środa 01 lipca 2009, 20:25

To w sumie nie tak dużo :wink:

Ale raczej są szanse na niezapłacenie w ogóle. Ciekawe jak sąd do sprawy podejdzie i jakie argumenty będą mieli policjanci. Może "dorzucą" jeszcze oprócz ograniczonego pola widzenia ograniczone "słyszenie" :?: Kask zawsze trochę tłumi dźwięki i trudniej usłyszeć np. pojazd uprzywilejowany.

Parę miesięcy pewnie minie ale nie zapomnij napisać jak się skończyło :wink:
Punkt widzenia zależy od punktu siedzenia :D :D :D
Avatar użytkownika
Cycu
 
Posty: 507
Dołączył(a): piątek 03 marca 2006, 18:37
Lokalizacja: Kielce/Warszawa

Następna strona

Powrót do Sytuacje na drodze

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 45 gości