Czytanie z ruchu pojazdów

Tu możecie podzielić się uwagami lub wątpliwościami związanymi z poruszaniem się na drogach

Moderatorzy: dylek, ella, klebek

Postprzez realkoi » niedziela 21 czerwca 2009, 13:52

Pinhead napisał(a):Może było to hamowanie awaryjne z jego strony. Wtedy bez znaczenia gdzie się zatrzymał, ważne że nie dopuścił do sytuacji zagrażającej bezpieczeństwu czyli wjazd na skrzyżowanie przy świetle czerwonym. Raczej skup się na tym czego Ty nie zrobiłeś a nie analizuj co zrobił egzaminator :)

Było mineło, juz teraz to mnie nie obchodzi co myslał egzaminator, stało sie i tyle, podałem to tylko jak przykład.
Avatar użytkownika
realkoi
 
Posty: 24
Dołączył(a): niedziela 07 czerwca 2009, 17:50
Lokalizacja: Białystok

Postprzez Pinhead » niedziela 21 czerwca 2009, 14:00

Przykład na poparcie bzdury o żółtym które dla Ciebie jest tym samym co czerwone.
Avatar użytkownika
Pinhead
 
Posty: 1320
Dołączył(a): poniedziałek 20 listopada 2006, 07:34

Postprzez realkoi » niedziela 21 czerwca 2009, 14:04

Pinhead napisał(a):Przykład na poparcie bzdury o żółtym które dla Ciebie jest tym samym co czerwone.

Chłopie myslisz wszystko ale.. wybaczam.. ;/
Cały czas mówiłem o egzaminie, który kolega musi zdać, a jeżeli będzie jeździł jak stary kierowca przjeżdzając przez wszystkie zółte jak mu doradzasz to życze duzo szczęscia...
Avatar użytkownika
realkoi
 
Posty: 24
Dołączył(a): niedziela 07 czerwca 2009, 17:50
Lokalizacja: Białystok

Postprzez BOReK » niedziela 21 czerwca 2009, 14:18

Uściślijmy zatem co robić.

Jedziesz sobie z maksymalną dozwoloną prędkością, powiedzmy 50km/h. Jesteś blisko sygnalizatora i wtedy wskakuje żółte. Jeżeli wiesz na pewno, że już jest za późno na hamowanie, to jedziesz. Jeżeli byś się zatrzymał przed sygnalizatorem hamując gwałtownie, a za tobą ktoś jedzie dość blisko, jedziesz dalej również - o ile wiesz, że na pewno "przelecisz" spokojnie przez skrzyżowanie. W innych sytuacjach się zatrzymujesz i to w sumie tyle w tym temacie. Oczywiście mówimy o sytuacjach, gdzie nie ma korków i skrzyżowanie jest puste, bo inaczej i tak wcześniej zwolnisz i raczej zdążysz się zatrzymać na spokojnie.
Avatar użytkownika
BOReK
 
Posty: 3051
Dołączył(a): niedziela 25 lutego 2007, 13:02

Postprzez Khay » niedziela 21 czerwca 2009, 14:22

Może zacznij czytać to, co piszą inni?

My nie piszemy o hipotetycznych sytuacjach ze "starymi wygami", piszemy o egzaminie. Więcej, podając nawet przykłady z autopsji, kiedy to przejazd na żółtym został potraktowany jako prawidłowy.

Z tego co piszesz to po prostu dojeżdżałeś do skrzyżowania na żółtym, a jakby egzaminator nie zahamował - wjechałbyś na czerwonym. To nie to samo co wjechać na żółtym. Inna opcja jest taka, że egzaminator źle ocenił sytuację (wówczas jak pisze Borek - trzeba się odwoływać). Nikt nie "wygrywa" odwołań, bo prawie nikt się nie odwołuje. Ale niesłusznie pokrzywdzonych - miliony. Proporcje wskazują raczej na to, że "pokrzywdzeni" są świadomi własnych błędów, ale przed kolegami lepiej brzmi, jak się powie, że to egzaminator się uwziął.

Nic osobistego, taka wskazówka dla Ciebie, jakbyś słuchaj kolejnych relacji "pokrzywdzonych". Wytłumaczenie braku odwołań oczywiście niezmienne, że później się już w danym WORD nie zda, bo się będzie "na cenzurowanym".

Podtrzymuję: jeśli ktoś posłucha na egzaminie Twojej wskazówki (zawsze hamuj) ryzykuje niezdaniem egzaminu. Na żółtym trzeba myśleć, bo inaczej szansa na zdanie drastycznie spada.

Pozdrawiam
Khay
Avatar użytkownika
Khay
 
Posty: 800
Dołączył(a): niedziela 20 kwietnia 2008, 21:54
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez realkoi » niedziela 21 czerwca 2009, 14:29

Podtrzymuję: jeśli ktoś posłucha na egzaminie Twojej wskazówki (zawsze hamuj) ryzykuje niezdaniem egzaminu. Na żółtym trzeba myśleć, bo inaczej szansa na zdanie drastycznie spada.

Nie napisałem ze nalezy zawsze hamowac przestudiuj jeszcze raz temat, napisałem ze trzeba jeździc z głowa bo na egzaminie oceniana jest jazda z włączonym mysleniem a nie jazda schematycznie, czyli jedym słowem nie mozemy dac mu jednego dobrego rozwiąznia tej sytuacji.
Podsumowanie dwa "piętra" wyżej jest trafne
Avatar użytkownika
realkoi
 
Posty: 24
Dołączył(a): niedziela 07 czerwca 2009, 17:50
Lokalizacja: Białystok

Postprzez Khay » niedziela 21 czerwca 2009, 14:38

Yyy... to w takim razie kto napisał, że każdy przejazd na żółtym powoduje przerwanie egzaminu? Duch Święty?

Sam sobie przeczysz, argumentujesz przez powtórzenie.. Z mojej strony EOT.
Avatar użytkownika
Khay
 
Posty: 800
Dołączył(a): niedziela 20 kwietnia 2008, 21:54
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez realkoi » niedziela 21 czerwca 2009, 14:43

Khay napisał(a):Yyy... to w takim razie kto napisał, że każdy przejazd na żółtym powoduje przerwanie egzaminu? Duch Święty?

Sam sobie przeczysz, argumentujesz przez powtórzenie.. Z mojej strony EOT.

To swoja drogą, w tamtym poście cytowałem słowa instruktora z teori, pozatym potem to zprostowałem bo faktycznie są sytuacje w których siłą rzeczy nie da się wyhamować.

Z reszta kolega zrobi jak zechce ja tylko podzieliłem się doświadczeniem z egzaminu oraz nauki teori.

Swoja droga podczas drugiego zdanego egzaminu równiez miałem podobna sytuacje gdzie sam zahamowałem dosyc gwałtownie fakt ze jechałem z mniejszą predkością z uwagi na roboty drogowe oraz z przezorności przed skrzyzowaniem i zdałem ten egzamin wiec to kolejnye potwierdzenie tego ze wszytsko zalezy od egzaminatora i jego interpretacji.
Avatar użytkownika
realkoi
 
Posty: 24
Dołączył(a): niedziela 07 czerwca 2009, 17:50
Lokalizacja: Białystok

Postprzez dym » poniedziałek 22 czerwca 2009, 18:37

Jestem po egzaminie. Nareszcie zdałem. Na skrzyżowaniach byłem 7 razy z czego 6 razy wyjechałem za sygnalizator (wjazd na pomarańczowym) i później musiałem czytać z ruchu pojazdów. Więc nie piszcie głupot, że nie wolno wjechać na pomarańczowym za sygnalizator bo za pasami jest jeszcze miejsce dla takiego auta .
22.06.09 - PLAC: ok MIASTO: ok
(7/3/09) Prawo Jazdy:: Przyjęto wniosek - trwa postępowanie administracyjne.
(7/8/09) Prawo Jazdy do odbioru w Urzędzie.
dym
 
Posty: 12
Dołączył(a): piątek 22 maja 2009, 17:11

Postprzez realkoi » poniedziałek 22 czerwca 2009, 23:13

Gratuluje zdanego egzaminu
Avatar użytkownika
realkoi
 
Posty: 24
Dołączył(a): niedziela 07 czerwca 2009, 17:50
Lokalizacja: Białystok

Postprzez scorpio44 » piątek 26 czerwca 2009, 21:05

Autor zdał już egzamin, temat troszkę skręcił w bok od jego początkowego pytania - zamykam więc wątek. ;)
scorpio44
 
Posty: 6964
Dołączył(a): piątek 05 lipca 2002, 11:54
Lokalizacja: Elbląg

Poprzednia strona

Powrót do Sytuacje na drodze

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 31 gości