Moderatorzy: dylek, ella, klebek
przez jarq89 » niedziela 07 czerwca 2009, 20:43
przez qwer0 » niedziela 07 czerwca 2009, 21:01
Co w takiej sytuacji powinienem robić?
przez Robis » niedziela 07 czerwca 2009, 21:11
Co w takiej sytuacji powinienem robić?
przez dariex » niedziela 07 czerwca 2009, 21:31
przez jasiek23 » niedziela 07 czerwca 2009, 23:11
przez qwer0 » niedziela 07 czerwca 2009, 23:22
Podsumowując: jesli nie masz możliwości płynnej zmiany pasa podczas jazdy to nie łamiesz przepisów jeśli nawet staniesz i z puszczonym kierunkowskazem i czekasz na lukę.
przez Pajejek » niedziela 07 czerwca 2009, 23:39
przez jasiek23 » poniedziałek 08 czerwca 2009, 11:52
przez mk61 » poniedziałek 08 czerwca 2009, 11:59
rusel napisał(a):realne to jest skur-wy-syństwo żeby wymagać od kogoś więcej niż wymaga się od siebie.
przez qwer0 » poniedziałek 08 czerwca 2009, 13:18
W takej sytuacji trochę inaczej patrzy się na to niż jako na utrudnianie ruchu no bo Panowie, wkońcu jakos trzeba ten pas zmienić a dalej może być np już tylko ciężej.
P.S Wiedziałem ze ktoś się zaczepi utrudniania ruchu Smile
przez jasiek23 » poniedziałek 08 czerwca 2009, 14:16
przez dariex » poniedziałek 08 czerwca 2009, 20:26
przez BOReK » poniedziałek 08 czerwca 2009, 21:45
jasiek23 napisał(a):Przynajmniej mam poczucie ze dobry uczynek zrobiłem i koles ma o jeden stres mniej
przez Mateo99 » piątek 12 czerwca 2009, 13:46
dariex napisał(a):Można włączyć kierunkowskaz i się turlać na dwójce,nie tamując przy tym ruchu ale czekając przy tym aż ktoś Cię wpuści.
Jeszcze mi się nie zdarzyło,żeby mnie ktoś nie wpuścił.