Zakaz obowiązuje, czy nie?

Tu możecie podzielić się uwagami lub wątpliwościami związanymi z poruszaniem się na drogach

Moderatorzy: dylek, ella, klebek

Zakaz obowiązuje, czy nie?

Postprzez fnd » wtorek 02 czerwca 2009, 23:27

Witam wszystkich.

Nie wiedziałem do kogo zwrócić się z moim problemem, ale znalazłem to Forum i mam nadzieję, że uzyskam od Was odpowiedź. :wink:
Sprawa wygląda tak: Na mojej ulicy od kilku tygodni trwają prace związane z położeniem sieci wodno-kanalizacyjnej. Prace dobiegają już końca i dzisiaj kładziony był asfalt. Prace trwały od godziny 7 rano do 12 w południe. Około 13 musiałem wyjechać z mojej posesji do pracy. W pobliżu nie było już robotników. Myślałem, że przenieśli się na sąsiednią ulicę. Przy dojeździe do końca drogi zostałem porządnie zjechany przez jednego z robotników, że droga jest jeszcze świeża i nie wolno po niej jeździć. Powiedział też, że zgłosi to do zarządcy drogi. I teraz moje pytanie: Czy nie powinienem zostać jakoś uprzedzony, że w godzinach od ? do ? droga będzie nieprzejezdna, żebym mógł się jakoś przygotować (np. zostawić samochód na noc dalej, albo wyprowadzić go rano) i czy miałem prawo jakoś się wydostać (przecież nie wiedziałem, że jest tam zakaz ruchu). Pomijam już fakt, że 15 minut po moim wyjeździe droga została otwarta i jeździły po niej samochody ciężarowe z budowy (pomimo, że jest tam zakaz ruchu samochodów ciężarowych). Szukałem w internecie informacji na ten temat, ale nie znalazłem żadnej odpowiedzi popartej Zasadami Prawa o Ruchu Drogowym.
Proszę o pomoc i pozdrawiam! 8)
fnd
 
Posty: 2
Dołączył(a): wtorek 02 czerwca 2009, 22:42

Postprzez mk61 » środa 03 czerwca 2009, 01:00

To Ty powinieneś opierdzielić tego robola i jeszcze powiedzieć słówko jego przełożonemu, bo taki robol to sobie może drzeć papę na dachu, lub na kolegów. Jeśli nie zorganizowano objazdu, ani nie poinformowano mieszkańców o takim stanie rzeczy i nie poproszono ewentualnie o usunięcie samochodów, to nie ma tematu.
Ciekaw jestem, czy byłby taki cwany, gdyby zamiast Ciebie spotkał Policję, lub Straż Pożarną. Jeśli oni nadal tam są, to znajdź gościa i poproś o jego nazwisko i adres, lub samą nazwę firmy. Ja bym gościowi nie odpuścił.
Pozdrawiam. Marcin.
All Rights Reserved. Ÿ
Nobody is perfect. I am nobody.
rusel napisał(a):realne to jest skur-wy-syństwo żeby wymagać od kogoś więcej niż wymaga się od siebie.
Avatar użytkownika
mk61
 
Posty: 2850
Dołączył(a): środa 09 kwietnia 2008, 14:09
Lokalizacja: Gdziekolwiek

Postprzez fnd » poniedziałek 08 czerwca 2009, 18:43

Już się zmyli :D Dzięki za odpowiedź. Nie byłem pewien co do swoich racji. Jeszcze raz dziękuje i pozdrawiam!
fnd
 
Posty: 2
Dołączył(a): wtorek 02 czerwca 2009, 22:42


Powrót do Sytuacje na drodze

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 23 gości