motocyklista a przeciskanie sie w korku

Tu możecie podzielić się uwagami lub wątpliwościami związanymi z poruszaniem się na drogach

Moderatorzy: dylek, ella, klebek

Postprzez dylek » piątek 29 maja 2009, 22:23

Dokładnie ;)
Pozdrawiam z prawego fotela "eLki" :D
Avatar użytkownika
dylek
Moderator
 
Posty: 4648
Dołączył(a): czwartek 01 marca 2007, 22:39
Lokalizacja: Lublin

Postprzez BOReK » sobota 30 maja 2009, 19:48

Na podstawie czego? ;)
Avatar użytkownika
BOReK
 
Posty: 3051
Dołączył(a): niedziela 25 lutego 2007, 13:02

Postprzez dylek » sobota 30 maja 2009, 20:17

Bezpiecznego odstępu.

Dla ciebie co to oznacza ??
Pozdrawiam z prawego fotela "eLki" :D
Avatar użytkownika
dylek
Moderator
 
Posty: 4648
Dołączył(a): czwartek 01 marca 2007, 22:39
Lokalizacja: Lublin

Postprzez BOReK » sobota 30 maja 2009, 20:23

To oznacza, że omijam kogoś z takiej odległości, z jakiej nie wyrządze mu szkody. Pod dość oczywistym warunkiem, że on się do niej nie przyczyni. Bo idąc twoim tokiem rozumowania, to mogę sobie zaparkować na uliczce osiedlowej i otworzyć drzwi przed maska nadjężdżającego pojazdu. On mi je urwie, a ja się ucieszę, bo akurat lewe mam opadnięte i chciałbym to naprawić. :D

A nie, przepraszam. Nie wjadę na osiedlową uliczkę, bo jeszcze ktoś będzie akurat wysiadał z samochodu (nie patrząc za siebie) i to będzie moja wina.
Avatar użytkownika
BOReK
 
Posty: 3051
Dołączył(a): niedziela 25 lutego 2007, 13:02

Postprzez dylek » sobota 30 maja 2009, 20:31

czytaj mnie dokładnie...
ten co otwiera drzwi odpowiada za otwarcie drzwi...
a ten co go to zaskoczyło odpowiada za to, że nie zachował bezpiecznego odstępu...

Chcesz jechać bliziuteńko jak ten motocyklista w korku- nie ma sprawy - jedź... ale tak by zareagować na nietypowe sytuacje...
Jak chcesz pojechać szybciej musisz to robić w nieco dalszej odległości..
To tak jak z tym wjeżdżającym komuś w kufer.... on też nie zachował bezpiecznej odległości.... Nie zawsze on jest winien, ale przeważnie...
Pozdrawiam z prawego fotela "eLki" :D
Avatar użytkownika
dylek
Moderator
 
Posty: 4648
Dołączył(a): czwartek 01 marca 2007, 22:39
Lokalizacja: Lublin

Postprzez BOReK » sobota 30 maja 2009, 20:54

Nie powiesz mi chyba, że otwieranie drzwi podczas jazdy to typowe zachowanie? Bo na to wychodzi - samochód uczestniczy w ruchu i otwieraja mu się drzwi. Tak, stoi w korku, ale nadal uczestniczy w ruchu.
Avatar użytkownika
BOReK
 
Posty: 3051
Dołączył(a): niedziela 25 lutego 2007, 13:02

Postprzez dylek » sobota 30 maja 2009, 21:02

koniec dyskusji z tobą... ja piszę o nietypowych sytuacjach, a ty mi insynuujesz, że mówię, iż otwieranie drzwi to typowa sytuacja...

Chcesz myśleć jak myślisz - wolna wola....

Zdejmiesz kiedyś na maskę drzwi, które dziecko otworzyło... razem z tym dzieckiem.... i życzę spokojnych snów, bo przecież niewinny będziesz, nie ??
Pozdrawiam z prawego fotela "eLki" :D
Avatar użytkownika
dylek
Moderator
 
Posty: 4648
Dołączył(a): czwartek 01 marca 2007, 22:39
Lokalizacja: Lublin

Postprzez BOReK » sobota 30 maja 2009, 21:18

Oczywiście.

Natomiast skoro sytuacja jest nietypowa, to trudno by taki motocyklista ją przewidział. Masz rację, koniec dyskusji, rozbijamy się teraz o ideały.
Avatar użytkownika
BOReK
 
Posty: 3051
Dołączył(a): niedziela 25 lutego 2007, 13:02

Postprzez kopan » sobota 30 maja 2009, 22:24

Sytuacja z motocyklistami jest nietypowa.??

Przepisy art. 16 p 4 mówi że jeżeli pasy ruchu są wyznaczone to kierujący pojazdem nie może zajmować więcej niż jednego pasa ruchu.
Więc jakim cudem motocyklista może przeciskać się pomiędzy pojazdami kto mu na to pozwala.

Po drugie Dylek wspomina o bezpiecznym odstępie

Po trzecie nawiązując do wątku na Forum policyjnym.
Po moim wpisie na forum policyjnym moderatorzy czym prędzej wątek zamknęli.
Bo przepisy są tylko policjanci ich nie chcą widzieć.

Omijanie pojazdów które stoją przed światłami przed przejściem dla pieszych oczekując na zielone światło.

Sygnał czerwony zabrania wjazdu za sygnalizator.
Sygnał czerwony jest wyświetlany w celu sterowania strumieniami ruchu.
Jak jest przejście dla pieszych to wyświetlenie czerwonego sygnału ma też na celu umożliwienie przejścia przejściem przez jezdnię pieszym.
Pojazd stojący przed przejściem jest zatrzymanym (też) w celu ustąpienia pierwszeństwa pieszym przechodzącym tym przejściem.

Zgodnie z art. 26.3.2
Kierującemu pojazdem zabrania się:
.....
2) Omijania pojazdu który jechał w tym samym kierunku, lecz zatrzymał się w celu ustąpienia pierwszeństwa pieszemu.



Takie omijanie to 10 pt. plus mandat.

Nie ma znaczenia czy pojazdy są zatrzymane czerwonym sygnałem czy zatrzymały się z własnej woli.
Te i tamte pojazdy są zatrzymane w celu ustąpienia pierwszeństwa pieszemu (też)

Tak że odpowiednie przepisy są tylko należy ich poszukać.

Ps.
Sygnał czerwony nie zezwala na wjazd za sygnalizator w celu stania przed nim ale jest wyświetlany w celu wymuszenia ustąpienia pierwszeństwa uczestnikom ruchu dla których ruch jest otwarty.


To jest koniec tamtego wątku (na forum policyjnym).
Avatar użytkownika
kopan
 
Posty: 1956
Dołączył(a): poniedziałek 09 sierpnia 2004, 18:59
Lokalizacja: Klikowa d. Tarnowa

Postprzez cman » sobota 30 maja 2009, 22:38

No i ja się wcale nie dziwię, że po takim wystąpieniu czym prędzej zamknęli wątek...
cman
 
Posty: 7456
Dołączył(a): wtorek 17 stycznia 2006, 20:02

Postprzez BOReK » sobota 30 maja 2009, 22:47

Tak, ale pierwszeństwa pieszemu ustępuje pojazd pierwszy w kolejce. Następne stoją tylko dlatego, że nie mają gdzie jechać dalej, a w tył nie mogą przecież. Dowód? Jakby nie było tego gościa przede mną, to mimo czerwonego sygnału pojechałbym naprzód - do momentu, kiedy znów bym kogoś napotkał na drodze albo dotarł do sygnalizatora i musiałbym tam się zatrzymać. Czemu więc nie ominąć tych pozostałych? I gdzie następuje ominięcie pierwszego, gdy motocyklista zatrzymuje się obok niego? Inne samochody też stoją obok niego na innych pasach i nie ma problemu?

A czerwony sygnał nie oznacza, że ustępujemy pierwszeństwa pieszemu, żadne "też" nie wchodzi tu w grę. Po prostu mamy czerwony sygnał i za niego nie wyjeżdżamy, kropka. To, że ktoś inny ma w tej samej chwili sygnał zielony to jego, że tak powiem, uśmiech losu. Znam mnóstwo (i wy też) miejsc, gdzie jest sygnalizator dla samochodów, a pasów jakoś nie.

Coś wam powiem, jeśli jeszcze nie zaświeciły wam odpowiednie żarówki w głowach. Rower, skuter, motocykl - w obecnych czasach po to istnieją, zeby ich użytkownicy nie musieli stać w korkach będących jedną z plag naszej cywilizacji. Płacą za to wystarczająco tym, że jest im dość niewygodnie, w razie niepogody mają przesrane, a w razie wypadku niemal na pewno giną. Nie trzeba im dodatkowo odbierać jedynego praktycznego sensu używania ich środka lokomocji, jakim jest możliwość ominięcia zatoru i przejechanie miasta w godzinę zamiast w dzień. Tym bardziej, że na siłę próbujecie znaleźć przepisy, które im tego zabraniają (Kopan już w szczególności).
Avatar użytkownika
BOReK
 
Posty: 3051
Dołączył(a): niedziela 25 lutego 2007, 13:02

Postprzez qwer0 » sobota 30 maja 2009, 22:56

Takie omijanie to 10 pt. plus mandat.

Nie ma znaczenia czy pojazdy są zatrzymane czerwonym sygnałem czy zatrzymały się z własnej woli.
Te i tamte pojazdy są zatrzymane w celu ustąpienia pierwszeństwa pieszemu (też)

Tak że odpowiednie przepisy są tylko należy ich poszukać.

a jesli faktycznie jest czerwone i jest przejscie, ale.. ale nie ma zywego ludzika w promieniu pol kilometra?
Czy aby na pewno Ci co sie za3mali na czerwonym ustepuja pierwszenstwa jakiemukolwiek pieszemu??
No i w koncu czy w rzadku 2,3,4,5,6,7,8,9 i w koncu 10 pojazd z kolei rowniez sie za3mal w celu ustawiania pierwszenstwa pieszemu, czy moze ze wzgledu na warunki na drodze?
A jesli jest korek - taki na 3 km. Skad ja moge wiedziec, czy ja sie za3malem, bo tam na koncu jest przejscie i ktos tam akurat przechodzi, czy moze ze wzgledu na wypadek/cokolwiek innego?
A obok pas wolny - nie wolno mi nikogo ominac, bo oni wszyscy sie za3mali w celu ustapienia pierwszenstwa pieszemu? Czy moze jedynie ten na samym poczatku? No i w koncu - jesli zrownam sie z kolesiem to ja go juz ominalem/wyprzedzilem czy jeszcze nie?
Bo wg Ciebie jesli motocyklista podjedzie na rowni z pierwszym w rzedzie autem to juz je ominal.
Jak ktos sie za3muje na 2 pasmowce przed przejsciem, to mi nie wolno zajac miejsca na pasie obok? Przeciez ja go nie omijam, nie zostawie przeciez przed soba luki na dlugosc samochodu.

EDIT:
Widze, ze niepo3ebnie sie napisalem, bo mnie kolega wyprzedzil ;)
To jest blok tekstu, który może być dodawany do Twoich postów. Ma limit 255 znaków
Avatar użytkownika
qwer0
 
Posty: 2422
Dołączył(a): poniedziałek 21 kwietnia 2008, 20:36
Lokalizacja: Lublin

Postprzez kopan » niedziela 31 maja 2009, 00:20

Typowe zachowanie motocyklisty cwaniaczka to wyjechanie przed pierwszy pojazd stojący na czerwonym a to jest niewątpliwie omijanie pojazdu który się zatrzymał .... i należy się 10 pt. plus mandat.

A co z przepisem zakazującym zajmowanie więcej niż jednego wyznaczonego pasa ruchu ??
No to jak , jak jadę takim pasem ruchu to motocyklista może obok mnie jechać ??
Przecież przepis mówi o zajmowaniu pasa ruch.
Nie pół pasa, ćwierć pasa, 0,75 pasa a wyznaczonego pasa sztuk jeden.
Nie mówi że mam zajmować część pasa ruchu bo koledze na
motorze należy się druga część.

Pas ruchu jest zajęty przez pojazd.

W ramach tego pasa ruchu mogę się przemieszczać bez sygnalizowania i upewniania się czy przypadkiem ktoś mnie na żyletkę na wyznaczonym pasie ruchu nie wyprzedza.

Pas jest mój i wara z niego i to zgodnie z przepisami. :arrow:
Avatar użytkownika
kopan
 
Posty: 1956
Dołączył(a): poniedziałek 09 sierpnia 2004, 18:59
Lokalizacja: Klikowa d. Tarnowa

Postprzez qwer0 » niedziela 31 maja 2009, 10:49

Typowe zachowanie motocyklisty cwaniaczka to wyjechanie przed pierwszy pojazd stojący na czerwonym a to jest niewątpliwie omijanie pojazdu który się zatrzymał .... i należy się 10 pt. plus mandat.

a za co konkretnie ten mandat?
no jest czerwone, jest przejscie, ale ani jednego pieszego.

No i wg Twojej teorii zajmowania jednego pasa. Znaczy sie, ze jak mamy jezdnie szeroka na 20metrow.
Przez srodek jej biegna 2 ciagle linie.
Nie ma zakazu.
Na jednej polowie jezdni mieszcza sie 2, a nawet 3 auta obok siebie.
No i jedzie sobie kolo tuz przy prawej jej krawedzi.
Wg Twojej teorii braku pasow niewyznaczonych, przy pasach wyznaczonych (no bo podwojna ciagla jest) nie moge wyprzedzic tego pojazdu niewyjezdzajac poza linie ciagla, bo bede zajmowal jego pas?
Tutaj obrazek:
Obrazek
Wg Ciebie, pojazd zielony, nie moze wyprzedzic pojazdu czerwonego, poniewaz, albo musialby przekroczyc linie ciagla, albo wjechaalby na jego pas?
No bo w innym temacie twierdziles, ze skoro pasy sa wyznaczone (znaczy sie biegnie przez srodek podwojna ciagla) tzn ze tam sa 2 pasy (po jednym dla kazdego kierunku) i ani jednego wiecej.
Przecież przepis mówi o zajmowaniu pasa ruch.
Nie pół pasa, ćwierć pasa, 0,75 pasa a wyznaczonego pasa sztuk jeden.
Nie mówi że mam zajmować część pasa ruchu bo koledze na
motorze należy się druga część.

Pas ruchu jest zajęty przez pojazd.

W ramach tego pasa ruchu mogę się przemieszczać bez sygnalizowania i upewniania się czy przypadkiem ktoś mnie na żyletkę na wyznaczonym pasie ruchu nie wyprzedza.

Pas jest mój i wara z niego i to zgodnie z przepisami. Arrow

Bo jak rozumiem nie ma odrebneo przepisu dla kolegow na jednosladach, tyczy sie to wszystkich, rowniez sytuacji na obrazku powyzej?
To jest blok tekstu, który może być dodawany do Twoich postów. Ma limit 255 znaków
Avatar użytkownika
qwer0
 
Posty: 2422
Dołączył(a): poniedziałek 21 kwietnia 2008, 20:36
Lokalizacja: Lublin

Postprzez BOReK » niedziela 31 maja 2009, 11:08

kopan napisał(a):Typowe zachowanie motocyklisty cwaniaczka to wyjechanie przed pierwszy pojazd stojący na czerwonym a to jest niewątpliwie omijanie pojazdu który się zatrzymał

Jak już wspomniałem - samochód stoi bo ma czerwony sygnał. Nie jest istotne czy piesi idą czy nie, może nawet pasów nie być, a ten samochód będzie tam stał. Brak związku. W sytuacji gdy sygnalizacja nie działa i ruchem nie kieruje policjant to owszem, masz rację.

kopan napisał(a):A co z przepisem zakazującym zajmowanie więcej niż jednego wyznaczonego pasa ruchu ??
No to jak , jak jadę takim pasem ruchu to motocyklista może obok mnie jechać ??

Przepis mówi o tym, że jeden pojazd może zajmować najwyżej jeden pas, natomiast ty chcesz nam wmówić, że jeden pas może być zajęty tylko przez jeden pojazd. Bzdura wynikła z błędu gramatycznego.
Avatar użytkownika
BOReK
 
Posty: 3051
Dołączył(a): niedziela 25 lutego 2007, 13:02

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Sytuacje na drodze

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 23 gości