dylek napisał(a):Źle zrobiłeś...
Przyznałeś się do winy nie swojej...
W sumie w trakcie całego zajścia byłem trochę w szoku, więc działałem pochopnie. Jednak napisałem w oświadczeniu, że: Ja ... zamieszkały... kierujący pojazdem .... wykonując manewr skrętu w prawo z ulicy ... w ulicę ... doszło do zderzenia z pojazdem .... - coś w tym stylu.
Ponadto policjanci po wskazaniu mojej winy zaproponowali ugodę z 2. i poprosili o odwołanie mojego zgłoszenia o zajściu zdarzenia - nas tu nie było, dogadajcie się.
Wieczorem wrzucę zdjęcia z kolizji. Ponadto mam świadków tego zdarzenia.
Czy w tej sytuacji jest możliwość skierowania sprawy do sądu i wyegzekwowanie odszkodowania?