Sprawca kolizji na skrzyżowaniu równorzędnym

Tu możecie podzielić się uwagami lub wątpliwościami związanymi z poruszaniem się na drogach

Moderatorzy: dylek, ella, klebek

Postprzez junji » niedziela 24 maja 2009, 19:10

dariex napisał(a):Z rysunku nie wynika nic,bo jest niedokładny.
Omawiamy sytuację hipotetyczną.
Dlaczego hipotetyczną? Bo założyciel postu sam nie do końca jest pewien kto gdzie jechał i jakiego manerwu dokonywał:


Dlaczego nie jest dokładne i jakie ma znaczenie, czy to jest hipoteza czy prawdziwe zdarzenie! Rozpatrywanie danego przypadku będzie zawsze jednakowe - zastosowanie mają przecież przepisy ruchu drogowe, a nie interpretacja.
Wyraźnie zaznaczyłem, że pojazd nr 1 wykonywał manewr skrętu w prawo na skrzyżowaniu równorzędnym. W trakcie skrętu w prawo oba pojazdy znalazły się na jednym torze jazdy, przy czym 2 jechał na przeciwnym pasie ruchu.
Po to podałem zapis art. 4, sądząc, że pojazd numer 1 wykonując manewr skrętu w prawo miał prawo liczyć na to, że jego tor jazdy będzie czysty (domyślnie - zakaz wyprzedzania na skrzyżowaniu przez pojazd nr 2).
junji
 
Posty: 14
Dołączył(a): piątek 22 maja 2009, 19:55

Postprzez dariex » niedziela 24 maja 2009, 20:40

No nie jest dokładnie,choćby z Twojej opowieści nie wynika nic-albo inaczej- wynika wiele domysłów.Pojazd 2 albo wyprzedzał,albo omijał,albo jechał prosto albo sam nie wiesz.
Przeczytaj fragment który zacytowałam.
Przepisy ruchu drogowego mają zastosowanie zawsze i wszędzie ale w odniesieniu do konkretnej sytuacji,położenia pojazdów,zeznań kierowców i innych,można wydać opinię.
Nie licz na satysfakcjonującą Cię w 100% odpowiedź.
Jeśli Twoja wypowiedź brzmiałaby:
" Pojazd nr.2 rozpoczął manewr wyprzedzania,bez kierunkowskazu,bezpośrednio przed skrzyżowaniem,czyli w miejscu niedozwolonym" to wtedy owszem,wina leży po jego stronie.
Jeśli nie- patrz moja pierwsza wypowiedź w tym temacie.Kropka.
Avatar użytkownika
dariex
 
Posty: 1226
Dołączył(a): niedziela 20 stycznia 2008, 01:14
Lokalizacja: Kraków

Postprzez kopan » niedziela 24 maja 2009, 22:38

Bzdury Wać pleciesz, bo jakie ma znaczenie z jakiego powodu 2 znalazł się na pasie do ruchu z przeciwka.
Znalazł się i kropka.
Kropka, jego wina.
Bo tam nie powinien być. :lol:
Avatar użytkownika
kopan
 
Posty: 1956
Dołączył(a): poniedziałek 09 sierpnia 2004, 18:59
Lokalizacja: Klikowa d. Tarnowa

Postprzez dariex » poniedziałek 25 maja 2009, 20:35

Ale bzdury,że w którym miejscu?
Bo może warto przestać czytać wybiórczo tylko czytać całość?

kopan napisał(a):Bzdury Wać pleciesz, bo jakie ma znaczenie z jakiego powodu 2 znalazł się na pasie do ruchu z przeciwka.


A czy to przypadkiem nie Wać Pan się tak bardzo rozjuszyłeś w temacie o rowerzystach i o audi 80?
Rozumiem,że nie ma znaczenia żadnego i żaden powód dla Ciebie nie jest istotny,nawet ten co go broniłeś w w/w poście.

Ja nie potwierdzam niczyjej winy,ani nie zaprzeczam,bo nie jestem wróżką,ot tyle w temacie.
Ostatnio zmieniony poniedziałek 25 maja 2009, 22:05 przez dariex, łącznie zmieniany 3 razy
Avatar użytkownika
dariex
 
Posty: 1226
Dołączył(a): niedziela 20 stycznia 2008, 01:14
Lokalizacja: Kraków

Postprzez dylek » poniedziałek 25 maja 2009, 21:35

Sam nie mogę w to uwierzyć co zaraz napiszę ;)


W tej konkretnej sytuacji zgadzam się w 100% z kopanem :D:D:D:D
Pozdrawiam z prawego fotela "eLki" :D
Avatar użytkownika
dylek
Moderator
 
Posty: 4648
Dołączył(a): czwartek 01 marca 2007, 22:39
Lokalizacja: Lublin

Postprzez kopan » wtorek 26 maja 2009, 00:40

Dariex

Poczytaj jeszcze raz ten i tamten wątek bo mówisz niestworzone rzeczy.
Co w tamtym wątku powiedziałem sprzecznego z tym co tutaj mówię.
Konkret kolego a nie wymysły.
A wróżką to Ty jesteś i do tego wróżką kłamczuszką.

Dylek nie przesadzaj.
Nie raz nie dwa a często :wink:
Avatar użytkownika
kopan
 
Posty: 1956
Dołączył(a): poniedziałek 09 sierpnia 2004, 18:59
Lokalizacja: Klikowa d. Tarnowa

Postprzez Khay » wtorek 26 maja 2009, 09:09

Droga kopan

podsumujmy mundrości waćpanny w tym i tamtym temacie:

tu

1. Bzdury Wać pleciesz, bo jakie ma znaczenie z jakiego powodu 2 znalazł się na pasie do ruchu z przeciwka.


tam

2. Przy wyprzedzaniu istnieje obowiązek upewnienia się czy nie jesteś wyprzedzany.
Przy wymijaniu takiego obowiązku nie ma.


Czyli tam panno kopanno stosowałaś sobie przepisy dla wymijania. Co piszą o wymijaniu na skrzyżowaniu w PoRD?

PoRD napisał(a):1. Kierujący pojazdem jest obowiązany:
1) przy wymijaniu zachować bezpieczny odstęp od wymijanego pojazdu lub uczestnika ruchu, a w razie potrzeby zjechać na prawo i zmniejszyć prędkość lub zatrzymać się;


W tamtym wątku fragment o zatrzymaniu wsiunkł, bo się z kopanologią kłócił, więc i tu go przemilczę. No więc przerabiamy nieco sytuację:

Obrazek

Bez kierunkowskazu sobie wymijam rowery 2-ką. I co, waćpanna na to? ;)

Pozdrawiam
Khay

EDIT:
tristan - Ano właśnie rzecz w tym, że w wątku o którym wspomniała dariex zaczęło się od jadących pod prąd rowerzystów.
Ostatnio zmieniony wtorek 26 maja 2009, 12:13 przez Khay, łącznie zmieniany 1 raz
Avatar użytkownika
Khay
 
Posty: 800
Dołączył(a): niedziela 20 kwietnia 2008, 21:54
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez tristan » wtorek 26 maja 2009, 12:10

Khay napisał(a):Bez kierunkowskazu sobie wymijam rowery 2-ką. I co, waćpanna na to? ;)


A jakim cudem te rowery pod prąd zapieprzają? To jacyś szaleńcy?
Ciasna jest brama i wąska droga, która prowadzi do żywota [...] (Mt 7,14)
Avatar użytkownika
tristan
 
Posty: 1161
Dołączył(a): poniedziałek 12 maja 2008, 21:07
Lokalizacja: Śląsk

Postprzez BOReK » wtorek 26 maja 2009, 12:23

To jest trochę poza rozważaniem. Żeby się nikt nie rzucał przyjmijmy może, że tam po prostu jest dziura w jezdni?
Avatar użytkownika
BOReK
 
Posty: 3051
Dołączył(a): niedziela 25 lutego 2007, 13:02

Postprzez junji » wtorek 26 maja 2009, 19:36

Z góry przepraszam, że w wyniku nie doprecyzowania danych doszło do ostrej wymiany zdań. Nie to było celem mojego postu.
Więc rozważmy to jeszcze raz:
Zdarzenie miało miejsce w rzeczywistości. Kolega będąc świadkiem tego zdarzenia powiedział mi następnego dnia, że usłyszał od kierowcy dwójki, że ten wyprzedzał rowerzystę. Manewr wyprzedzania rozpoczął mniej więcej w odległości około 30 m od osi jezdni, z której wyjeżdżała jedynka - lecz jechał dalej i w momencie kolizji 2. znajdował się częściowo na pasie dla kierunku przeciwnego.
Ja byłem 1. Zadzwoniłem na Policję i przyjechali - co prawda po 1,5 godz. (Warszawa). Nieruszaliśmy celowo pojazdów(małe obciążenie ruchem), żeby mogli dokonać sami oceny. Gdy policja przyjechała, w pierwszej kolejności nakazali zabrać samochody. Najpierw wysłuchali mojej wersji, potem 2. Stwierdzili że 1 powinien ustąpić pierwszeństwa przejazdu pojazdowi nadjeżdżającemu z prawej strony. Na to ja mówię, że on wjechał na mój pas ruch. Policjant na to, a jakby jechała karetka - to co?!
Więc mówią: Panie dogadaj się z 2 - spisz oświadczenie, że jesteś sprawcą i kropka.
Więc to uczyniłem!
junji
 
Posty: 14
Dołączył(a): piątek 22 maja 2009, 19:55

Postprzez dylek » wtorek 26 maja 2009, 22:09

Źle zrobiłeś...
Przyznałeś się do winy nie swojej...
Pierwszeństwo tych z prawej dotyczy PRZECINANIA SIĘ KIERUNKÓW JAZDY
...a w tej sytuacji wasze tory jazdy nie powinny się skrzyżować gdyby i 1 i 2 jechały zgodnie z prawem...
Kto złamał prawo ??
No raczej ten co wyprzedzał na skrzyżowaniu....

Dla pana co z nim miałeś kolizję do przeczytania art 24 PORD
Dla p. policjmajstrów zgłębianie art 25 PORD
(zwróć uwagę, że niby sąsiednie artykuły, ale zdecydowanie inne oddziały)

A co do karetki to jakby jechała "po cywilnemu" to też byłaby jej wina...
A jeśli byłaby uprzywilejowanym to byś ją usłyszał i się nie wystawiał - ot co... Włos się jeży na niektóre zachowania naszych stróżów prawa.... ;/
Pozdrawiam z prawego fotela "eLki" :D
Avatar użytkownika
dylek
Moderator
 
Posty: 4648
Dołączył(a): czwartek 01 marca 2007, 22:39
Lokalizacja: Lublin

Postprzez Glammaniara » wtorek 26 maja 2009, 23:11

Zgadzam się z użytkownikiem dylek. Skręcając w prawo (tak jak tutaj pokazałeś), patrzysz w lewą stronę! Nie masz obowiązku widzieć jadącego pod prąd auta z prawej! Racja, na skrzyżowaniu nie wyprzedzamy. Nie mogłeś więc się spodziewać, że ktoś będzie wyprzedzał. Czyli jechałeś zgodnie z przepisami, więc dlaczego masz być sprawcą?
Obrazek
Avatar użytkownika
Glammaniara
 
Posty: 142
Dołączył(a): poniedziałek 24 listopada 2008, 17:08
Lokalizacja: Grudziądz

Postprzez dariex » środa 27 maja 2009, 00:10

Glammaniara napisał(a):Zgadzam się z użytkownikiem dylek. Skręcając w prawo (tak jak tutaj pokazałeś), patrzysz w lewą stronę! Nie masz obowiązku widzieć jadącego pod prąd auta z prawej!


Błagam.
Obowiązkiem kierowcy jest widzieć i przewidzieć w miarę swych możliwości to co się nie śniło najstarszym indiańcom.

Dla tej konkretne sytuacji ,w obliczu konkretnego już opisu autora postu,sprawa jest już jasna jak słońce.

Co do Kopana - taki mały ot- z właściwą tylko tobie( i celowo piszę przez małe "te") ignorancją,pomimo moich tam paru już postów na tym forum ,nadal nie raczyłeś zauważyć,ze jestem płci żeńskiej.
Co prawda-mi to lotto ale to raczy tylko wskazać z jaką dociekliwoscią czytujesz cudze posty i jak w głębokim masz je poważaniu(co udowodnił powyżej Khay)
I co ja na to? Vice versa.


I tym optymistycznym akcentem doszliśmy do szczęsliwego (a jakże) rozwiązania.
Avatar użytkownika
dariex
 
Posty: 1226
Dołączył(a): niedziela 20 stycznia 2008, 01:14
Lokalizacja: Kraków

Postprzez BOReK » środa 27 maja 2009, 01:14

Dariex, sorry, ale obowiązek przewidywania wszystkiego to jedno (spoczywa też na dwójce), a prawo do oczekiwania że inni jeżdżą jak należy też istnieje. Bo jak mam przewidzieć wszystko, to jest niezerowa szansa że w korku rozjedzie mnie walec, ale wtedy nie wsiądę nawet do samochodu. Nie o to w tej zabawie chodzi.
Avatar użytkownika
BOReK
 
Posty: 3051
Dołączył(a): niedziela 25 lutego 2007, 13:02

Postprzez Khay » środa 27 maja 2009, 05:40

BOReK napisał(a):Dariex, sorry, ale obowiązek przewidywania wszystkiego to jedno (spoczywa też na dwójce), a prawo do oczekiwania że inni jeżdżą jak należy też istnieje.


No tak, ale dariex chodziło raczej o to, że bzdurą jest twierdzenie, że należy patrzeć tylko w lewo. Wystarczy jednak spojrzeć kto taką tezę postawił... i wszystko staje się jasne. :P Toż to "nasz" dobry kierowca, sprawczyni dwóch stłuczek jednego dnia. Jakoś te stłuczki przestają mnie dziwić.

A wobec opisu tak konkretnego raczej zapanuje powszechna zgoda. Na skrzyżowaniach wyprzedzać w takiej sytuacji nie wolno, nawet roweru, więc znów wyszło to, o czym pisałem w innym miejscu... Wyssana z palca hierarchia przepisów, która z ustępowania pierwszeństwa robi przepis nadrzędny...

dariex - nie tylko Ciebie ta kopanowska maniera drażni, chyba nie sądzisz, że nie wiem jakiej on jest płci...? ;) (patrz mój poprzedni post w tym wątku)
Avatar użytkownika
Khay
 
Posty: 800
Dołączył(a): niedziela 20 kwietnia 2008, 21:54
Lokalizacja: Warszawa

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Sytuacje na drodze

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 21 gości