przez ocrushek » poniedziałek 28 czerwca 2004, 10:40
Wlasnie o tym tez pomyslalem.
Szczerze mowiac dokladnie nie pamietam, w ktorym miejscu to bylo, opieram sie jedynie na tym, co mowil policjant. Prosta droga, praktycznie zadnych zabudowan, szczere pole, chyba jakies skrzyzowanie tylko (moze to o to chodzi), no i tam postawili sobie fotoradar... Mialem pecha - tylko co ciekawe jak wracalem, to juz jechalem OK :-) (chyba ze od tylu nie robia zdjec).
Coz, trzeba jednak troche zdjac noge z gazu bo te fotoradary psuja cala przyjemnosc jazdy... Ale na przyszlosc bede wiedzial ze tam napewno jest fotoradar i trzeba zwolnic ;)
Pierwszy egzamin: 01.10.2003
Wynik: Pozytywny
Przejechanych km. od 31.10.2003: 72540
Kolizji: 1 :-(