kiedy mozna wyprzedzac rowerzystow w miescie?

Tu możecie podzielić się uwagami lub wątpliwościami związanymi z poruszaniem się na drogach

Moderatorzy: dylek, ella, klebek

kiedy mozna wyprzedzac rowerzystow w miescie?

Postprzez uczen88 » wtorek 05 maja 2009, 19:11

Witam
mam pytanie bo juz sam sie pogubilem :(

Kiedy moge wyprzedzac rowerzystow w miescie?

1. Jest sytuacja ze np jedzie za mna policja , a przedemna rowerzysta i wiem ze nie moge go wyprzedzic przed przejsciem dla pieszych a czy moge to zrobic np przed skrzyzowaniem, na skrzyzowaniu ktore nie jest kierowane swiatlami?

2. czy moge wyprzedzic rowerzyste np na prostej drodze w miescie lub pozanim przekraczajac linie ciagla?

3. czy moge naruszyc linie ciagla przy omijaniu np autobusu ktory sie zatrzymal przy przystanku ale stoi na jezdni?
uczen88
 
Posty: 3
Dołączył(a): wtorek 05 maja 2009, 18:58

Postprzez skov » wtorek 05 maja 2009, 19:31

1) możesz wyprzedzić rowerzystę na skrzyżowaniu
2) linii ciągłej nie przejeżdżamy i nie najeżdżamy
3) j/w
ech ta policja... ( u nas się nie da inaczej, "zamordyzm"- na każdym rogu policjant i tyle fotoradarów co znaków)
Avatar użytkownika
skov
 
Posty: 1412
Dołączył(a): czwartek 07 czerwca 2007, 13:48

Postprzez uczen88 » wtorek 05 maja 2009, 20:18

przeciez to jest chore....
a co w sytuacji gdy jest wielka gora i przez 2 km linia ciagla, wasko... i co wleczemy sie tworzac 5 km korek... to samo w miescie...
uczen88
 
Posty: 3
Dołączył(a): wtorek 05 maja 2009, 18:58

Postprzez Margo » wtorek 05 maja 2009, 20:23

Zazwyczaj wygląda to trochę inaczej :lol: ludzie wymijają rowerzystów
Margo
 
Posty: 456
Dołączył(a): piątek 10 kwietnia 2009, 16:57
Lokalizacja: Łódź

Postprzez Cycu » wtorek 05 maja 2009, 20:27

uczen88 napisał(a): jest wielka gora i przez 2 km linia ciagla, wasko... i co wleczemy sie tworzac 5 km korek...


Nie... wyprzedzamy na wzniesieniu, przejeżdżając podwójna ciagłą, powodujemy zderzenie czołowe i droga jest zablokowana przez 2 godziny :D W takiej sytuacji np. rowerzysta powinien zjechać na pobocze żeby umozliwić wyprzedzanie, albo nawet zatrzymać się.
Punkt widzenia zależy od punktu siedzenia :D :D :D
Avatar użytkownika
Cycu
 
Posty: 507
Dołączył(a): piątek 03 marca 2006, 18:37
Lokalizacja: Kielce/Warszawa

Postprzez scorpio44 » środa 06 maja 2009, 00:04

Margo napisał(a):ludzie wymijają rowerzystów

Chyba miało być wyprzedzają?
scorpio44
 
Posty: 6964
Dołączył(a): piątek 05 lipca 2002, 11:54
Lokalizacja: Elbląg

Postprzez tristan » środa 06 maja 2009, 08:17

uczen88 napisał(a):przeciez to jest chore....
a co w sytuacji gdy jest wielka gora i przez 2 km linia ciagla, wasko... i co wleczemy sie tworzac 5 km korek... to samo w miescie...


Rowerzysta ma obowiązek umożliwić nam wyprzedzanie i zatrzymać się.


PoRD napisał(a):Kierujący pojazdem wolnobieżnym, ciągnikiem rolniczym lub pojazdem bez silnika jest obowiązany zjechać
jak najbardziej na prawo i – w razie potrzeby – zatrzymać się w celu ułatwienia wyprzedzania.
Ciasna jest brama i wąska droga, która prowadzi do żywota [...] (Mt 7,14)
Avatar użytkownika
tristan
 
Posty: 1161
Dołączył(a): poniedziałek 12 maja 2008, 21:07
Lokalizacja: Śląsk

Postprzez Margo » środa 06 maja 2009, 12:14

scorpio44 napisał(a):
Margo napisał(a):ludzie wymijają rowerzystów

Chyba miało być wyprzedzają?

Tak miało być właśnie :oops:
Margo
 
Posty: 456
Dołączył(a): piątek 10 kwietnia 2009, 16:57
Lokalizacja: Łódź

Postprzez uczen88 » środa 06 maja 2009, 12:20

Margo napisał(a):Zazwyczaj wygląda to trochę inaczej :lol: ludzie wymijają rowerzystów


heh napewno nie gdy za nami jedzie policja :P
uczen88
 
Posty: 3
Dołączył(a): wtorek 05 maja 2009, 18:58

Postprzez BOReK » środa 06 maja 2009, 13:29

Chcesz się założyć? Kiedyś w trasie nocą cały sznurek pojazdów, jadąc jakieś 60km/h tak właśnie wyprzedził rowerzystów, niektórzy z rozmachu przekraczając ciągłą. Potem wyprzedziłem po kolei wszystkich (pojedynczo lub po dwóch), bo nie chciałem się wlec, a na czele zamiast spodziewanej ciężarówki toczył się radiowóz (który też wyprzedziłem). Myślałem, że pęknę ze śmiechu nad potulnością kierowców, bo ŻADEN się nie ośmielił, a wcześniej kilku z nich śmignęło obok mnie mając jakieś 140km/h na zegarku. I tak całą karawanę straciłem we wstecznym lusterku po jakiejś minucie. :D
Avatar użytkownika
BOReK
 
Posty: 3051
Dołączył(a): niedziela 25 lutego 2007, 13:02

Postprzez kopan » środa 06 maja 2009, 19:29

Nie najeżdżanie linii ciągłych to jest idiotyzm wymagany na egzaminie – chcesz zdać musisz się zastosować – z wyjątkami dopuszczonymi przez orzekaczy komu prawo jazdy...
Takie zasady.
Życie i rozsądek nie idzie w parze z tymi przepisami.
Bo przepisy w tym względzie są nieżyciowe i nierozsądne.

Rowerzystę każdy bezpiecznie wyprzedza tnąc linie ciągłe ale z wyjątkiem egzaminu i niektórych nauk jazdy prezentujących kursantowi sposób zachowania się na egzaminie.
Avatar użytkownika
kopan
 
Posty: 1956
Dołączył(a): poniedziałek 09 sierpnia 2004, 18:59
Lokalizacja: Klikowa d. Tarnowa

Postprzez tristan » środa 06 maja 2009, 20:11

kopan napisał(a):Rowerzystę każdy bezpiecznie wyprzedza tnąc linie ciągłe ale z wyjątkiem egzaminu i niektórych nauk jazdy prezentujących kursantowi sposób zachowania się na egzaminie.


To po co wg ciebie te linie, skoro można je olewać? To weźmy je zlikwidujmy całkiem.... Szkoda słów...
Ciasna jest brama i wąska droga, która prowadzi do żywota [...] (Mt 7,14)
Avatar użytkownika
tristan
 
Posty: 1161
Dołączył(a): poniedziałek 12 maja 2008, 21:07
Lokalizacja: Śląsk

Postprzez BOReK » środa 06 maja 2009, 20:38

Po to, by wykazywać miejsca, gdzie niebezpiecznie jest zmieniać pas. Rozumiem - jedzie koparka czy coś większego, nie ma gdzie zjechać, to się wleczemy. Ale nie wmówisz mi, że posłusznie jedziesz za rowerzystą, który (pewnie nie znając reguł zabawy z PoRD) nie zjeżdża i nie daje się wyprzedzić jak powinien.
Avatar użytkownika
BOReK
 
Posty: 3051
Dołączył(a): niedziela 25 lutego 2007, 13:02

Postprzez qwer0 » środa 06 maja 2009, 21:58

tristan Ty chyba nie masz takich problemow, co? W koncu to nie Ty wyprzedzasz rowerzystow, tylko oni Ciebie, Ty jezdzisz przepisowo :)

A tak na serio... Mam ochote wsiasc na rower, albo najlepiej na cos zdecydowanie wolniejszego, nie wiem... taki maly, plastikowy pojazd na aqmulator dla dzieci i wlec sie przed Toba 5km/h na odcinq gdzie chociaz przez kilometr bedzie ciagla. Musze to sobie dopisac do listy marzen...
W ogole, z tego co Ty piszesz, jak jezdzisz (no w sumie to piszesz o zachowaniu na drodze, wiec wniosqje, ze 3masz sie tych zasad jakie wyznaczasz)... Mnie to podchodzi pod patologie na drodze.

Albo moze po prostu... "w dupie byles i gowno widziales", a jedyna ciagla jaka widzisz, to jezdzac w niedziele do kosciola 50letnim autem z 300stu km przebiegiem.
I wcale sobie yay nie robie, moze tak jest na prawde? To by wiele wyjasnialo.
To jest blok tekstu, który może być dodawany do Twoich postów. Ma limit 255 znaków
Avatar użytkownika
qwer0
 
Posty: 2422
Dołączył(a): poniedziałek 21 kwietnia 2008, 20:36
Lokalizacja: Lublin

Postprzez revivee » środa 06 maja 2009, 22:09

Nie wolno wyprzedzać:

1. w miejscach, gdzie zakazują tego znaki drogowe,
2. na przejściach dla pieszych i bezpośrednio przed nimi, z wyjątkiem przejścia, na którym ruch jest kierowany,
3.na przejazdach dla rowerzystów i bezpośrednio przed nimi,
4. na przejazdach tramwajowych z wyjątkiem przejazdów o ruchu kierowanym,
5. na przejazdach kolejowych,
6. "na trzeciego" to znaczy wtedy, gdy pojazd, który chcesz wyprzedzić, wyprzedza inny pojazd lub omija przeszkodę,
7. pojazdu uprzywilejowanego na obszarze zabudowanym
8. drogach gdzie jest linia ciągła
Ostatnio zmieniony wtorek 26 maja 2009, 22:34 przez revivee, łącznie zmieniany 1 raz
revivee
 
Posty: 101
Dołączył(a): niedziela 03 maja 2009, 13:46

Następna strona

Powrót do Sytuacje na drodze

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 16 gości