Autobus/prywatny włączający się do ruchu

Tu możecie podzielić się uwagami lub wątpliwościami związanymi z poruszaniem się na drogach

Moderatorzy: dylek, ella, klebek

Postprzez kopan » sobota 02 maja 2009, 13:11

Oczywistym jest dla mnie, że przystanek, do którego się zbliżamy, musi się znajdować przy drodze, którą jedziemy.


Dla mnie też.

Autobus wyjeżdżając z przystanku jedzie jakby skrótem pomiędzy drogą podporządkowaną a drogą z pierwszeństwem.
Wjeżdża z podporządkowanej a wyjeżdża na drogę z pierwszeństwem.
Jest włączającym się do ruchu i ma ustąpić wszystkim.

Nie można tu zastosować przepisu art. 18.1 bo nie jest to zatoka.
Zatoka musi posiadać wjazd i wyjazd na tę samą drogę.

Co by było gdyby pojazd żółty skręcał w prawo ??
Co by było gdyby od lewej w stosunku do autobusu drogą z pierwszeństwem poruszał się pojazd czy ten pojazd ma umożliwić autobusowi włączenie się do ruchu ??
Avatar użytkownika
kopan
 
Posty: 1956
Dołączył(a): poniedziałek 09 sierpnia 2004, 18:59
Lokalizacja: Klikowa d. Tarnowa

Postprzez Pajejek » sobota 02 maja 2009, 19:01

kopan napisał(a):Co by było gdyby pojazd żółty skręcał w prawo ??

Nie ma znaczenia w którą stronę skręca pojazd żółty. Znak A-7 (powtórzę to po raz kolejny) zobowiązuje jego kierowcę do ustąpienia pierwszeństwa wszystkim bez wyjątku.
Właściwością człowieka jest błądzić, głupiego - w błędzie trwać.
Cyceron.
Avatar użytkownika
Pajejek
 
Posty: 516
Dołączył(a): niedziela 26 kwietnia 2009, 22:41
Lokalizacja: Łódź

Postprzez barbra » sobota 02 maja 2009, 20:04

Co by było gdyby od lewej w stosunku do autobusu drogą z pierwszeństwem poruszał się pojazd czy ten pojazd ma umożliwić autobusowi włączenie się do ruchu ??

No jak dla mnie ,to odpowiedź już na to pytanie została udzielona:
A co do kwestii, czy ów obowiązek ustąpienia autobusowi dotyczy również tych na drodze z pierwszeństwem - tutaj jestem pewien, że nie.

i nikt jej dotąd nie podważył :wink:
_________
A co do tego:
Co by było gdyby pojazd żółty skręcał w prawo ??

Kopan -Autobus :Jest włączającym się do ruchu i ma ustąpić wszystkim.

Pajejek-pojazd żółty:Znak A-7 (powtórzę to po raz kolejny) zobowiązuje jego kierowcę do ustąpienia pierwszeństwa wszystkim bez wyjątku.

czyli,że pojazdy te są względem siebie,w pozycji równorzędnej :]
A w sytuacji równorzędnej pojazd skręcający w lewo ustępuje pojazdowi skręcającemu w prawo....i co zatem? :wink:
Wszystko jest trudne,dopóki nie stanie się proste..
-----------
Kat. B-marzec 2007
Avatar użytkownika
barbra
 
Posty: 583
Dołączył(a): poniedziałek 19 marca 2007, 19:40
Lokalizacja: Poznań

Postprzez kopan » sobota 02 maja 2009, 21:11

W tym wypadku znak A-7 ostrzega o drodze z pierwszeństwem.
Oznacza konieczność ustąpienia pierwszeństwa pojazdom poruszającym się tą drogą.

Autobus nie porusza się tą drogą a ma zamiar na nią wjechać więc ustąpienie autobusowi nie wynika z znaku A-7.

W ogóle nie ma tu mowy o jakimkolwiek ustępowaniu autobusowi bo to jest sytuacja jakby autobus wjeżdżał z zajezdni (obiektu przydrożnego)
Avatar użytkownika
kopan
 
Posty: 1956
Dołączył(a): poniedziałek 09 sierpnia 2004, 18:59
Lokalizacja: Klikowa d. Tarnowa

Postprzez barbra » sobota 02 maja 2009, 22:15

Kopan,szczerze powiedziawszy,to takim rozwiązaniem tej sytuacji mnie zaskoczyłeś :D
Bowiem "rozgryzam"ten temat od kilku dni, i chociaż miałam poczucie,że moje myślenie się "kłóci"z przepisem, nie umiałam znaleźć jasnego rozwiązania :roll:
Zatem na tym poprrzestanę.Jestem ciekawa,co inni tu mają do powiedzenia...(bo pomimo usilnych starań dyskutantów,ja tu nadal 100%-ej pewności nie mam :yes: :no: :yes: :no: )..:?:
W tym wypadku znak A-7 ostrzega o drodze z pierwszeństwem.
Oznacza konieczność ustąpienia pierwszeństwa pojazdom poruszającym się tą drogą.
ale co do tego uzasadnienia,to jestem skłonna się zgodzić,bo to zdecydowanie"prostuje"moje myślenie,w tym zagadnieniu :lol: ,tylko znowu z kolegą Pajejkiem muszę się nie zgodzić :cry: .
Ale trudno sie zgodzić,by pojazd skrecający na prawo,miał ustępować skręcającemu autobusowi na lewo.
Wszystko jest trudne,dopóki nie stanie się proste..
-----------
Kat. B-marzec 2007
Avatar użytkownika
barbra
 
Posty: 583
Dołączył(a): poniedziałek 19 marca 2007, 19:40
Lokalizacja: Poznań

Postprzez Pajejek » niedziela 03 maja 2009, 14:11

kopan napisał(a):W ogóle nie ma tu mowy o jakimkolwiek ustępowaniu autobusowi bo to jest sytuacja jakby autobus wjeżdżał z zajezdni (obiektu przydrożnego)

Muszę wam powiedzieć, iż trochę posiedziałem nad tym problemem i powoli zacząłem przychylać się do opinii kopana. Są dwa argumenty za tym przemawiające:
Art. 18. 1. Kierujący pojazdem, zbliżając się do oznaczonego przystanku autobusowego (trolejbusowego) na obszarze zabudowanym, jest obowiązany zmniejszyć prędkość, a w razie potrzeby zatrzymać się, aby umożliwić kierującemu autobusem (trolejbusem) włączenie się do ruchu, jeżeli kierujący takim pojazdem sygnalizuje kierunkowskazem zamiar zmiany pasa ruchu lub wjechania z zatoki na jezdnię.

Pragnę wam zwrócić uwagę na ostatnie słowa tego artykułu. Otóż kierujący pojazdem musi umożliwić autobusowi włączenie się do ruchu, który chce zmienić pas ruchu lub wyjeżdża z zatoczki. Tutaj ani jedno ani drugie nie występuje. Na pewno nie jest to zatoczka a o zmienie pasa ruchu nie może być mowy, co najwyżej zmiana kierunku jazdy a to co innego. Drugi argument to taki, że autobus wyjeżdżając na drogę poprzeczną nie ma żadnego znaku. I może to oznaczać dwie rzeczy - pierwsza to taka, że mamy doczynienia ze skrzyżowaniem równorzędnym co jest absurdem a druga, że jest włączającym się do ruchu i musi ustąpić wszystkim pierwszeństwa. I wydaje się, po głębszej analizie, iż takie powinno być tutaj rozwiązanie. W efekcie autor tematu mógłby od egzaminatora uzyskać ocenę N w opisywanej sytuacji.
Właściwością człowieka jest błądzić, głupiego - w błędzie trwać.
Cyceron.
Avatar użytkownika
Pajejek
 
Posty: 516
Dołączył(a): niedziela 26 kwietnia 2009, 22:41
Lokalizacja: Łódź

Postprzez barbra » niedziela 03 maja 2009, 16:22

No to cieszę się,że możemy dojść do porozumienia....,bo do takich samych wniosków,po analizie wypowiedzi Kopana dochodzę... :D.
Mnie ,w analizie rozpatrywanej sytuacji,zmyliło głównie to :
znak A-7 - żółty pojazd musi przepuścić wszystkich bez wyjatku.
...a jednak wyjątek jest :!:
Niby taka drobnostka,a jak wiele w przepisie może zmienić :learn:
W efekcie autor tematu mógłby od egzaminatora uzyskać ocenę N w opisywanej sytuacji.
-no niestety tak :cry:
Ale już się boję ponownego podsumowania ,w tym temacie :D.,chociaż wątpliwości wreszcie rozwiązane :wink: .
Może poprosimy o to kolegę Skorpia44,bo już swój udział w tych negocjacjach ma i jako moderator pewnie chętnie zajmie tu stanowisko,by temat mógł być pozytywnie dokończony :D
Wszystko jest trudne,dopóki nie stanie się proste..
-----------
Kat. B-marzec 2007
Avatar użytkownika
barbra
 
Posty: 583
Dołączył(a): poniedziałek 19 marca 2007, 19:40
Lokalizacja: Poznań

Postprzez scorpio44 » poniedziałek 04 maja 2009, 19:40

W sumie nie za bardzo wiem, co miałbym tu w tym momencie dodać... Swoje zdanie w temacie już wypowiedziałem, teraz mogę dodać, że również zgadzam się mniej więcej z końcowymi wnioskami Pajejeka, a ogólnie to wydaje mi się, że sprawa raczej należy do tych niejednoznacznych, gdzie trudno definitywnie uznać, że jest tak i tylko tak, bo interpretacji może być kilka.

PS: Moderator czy nie moderator - moim zdaniem w dyskusji nie powinno to mieć nic do rzeczy.
scorpio44
 
Posty: 6964
Dołączył(a): piątek 05 lipca 2002, 11:54
Lokalizacja: Elbląg

Postprzez barbra » poniedziałek 04 maja 2009, 21:01

a ogólnie to wydaje mi się, że sprawa raczej należy do tych niejednoznacznych

co potwierdza,choćby ta wypowiedź:
krzysne...
A co do sytuacji. Mi instruktorzy mówili że tam mam nie zwracać uwagi na te autobusy one się do ruchu włączają tak samo jak ja. I też mówili raczej o tym kto pierwszy ten lepszy. Póki nie wyjeżdża to jedziemy.

skoro sami instruktorzy,tak interpretują tą sytuację(znając to miejsce).
Zatem najlepiej wpisywane N-ki ,na bieżąco wyjaśniać z egzaminatorem .

PS: Moderator czy nie moderator - moim zdaniem w dyskusji nie powinno to mieć nic do rzeczy.

p.s.no ja myślę ,że jednak ma ,bo nie są to przecież przypadkowo losowane osoby (przepraszam za offtopa :wink: ).
Wszystko jest trudne,dopóki nie stanie się proste..
-----------
Kat. B-marzec 2007
Avatar użytkownika
barbra
 
Posty: 583
Dołączył(a): poniedziałek 19 marca 2007, 19:40
Lokalizacja: Poznań

Poprzednia strona

Powrót do Sytuacje na drodze

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 21 gości