Jak zmusić do ograniczenia prędkości w terenie zabudowanym

[nmc_zmc]

Ale taki Ja i Ty próbując zmusić kogoś do jazdy zgodnie z przepisami może narobić więcej bidy :P

Tak naprawdę niewiele możemy :P dlatego lepiej zostawić to policji :P

Rozumiem natomiast nieułatwianie piratom szybkiej jazdy :P

[Baranek]

Ja próbuję o tyle zmusić, żeby zminimalizować zabicie kogoś - w terenie zabudowanym. To wszystko .

[scorpio44]

Może nie tak jak w nocy ale to widać czy koles jedzie w dzien na krótkich czy na długich.

Owszem. Ale co ma jazda na zapalonych długich światłach do mrugnięcia nimi (po raz kolejny wytłuszczam)?

[Ania8228]

@ d
Tak wyjeżdżałam poza teren zabudowanym i NIE ZAMIERZAM jeździć z inną prędkością niż z taką kiedy czuję że mam kontrolę nad pojazdem. Chyba lepiej żebym sobie wędrowała bokiem jezdni trochę wolniej niż zasuwała byle szybciej i rozwaliła się na byle zakręci. To dopiero by utrudniło ruch.

[jarmal]

Jazda stówą pomiędzy domami to spacerek? Też tak pojeździmy pod Twoim domem i przy Twoich dzieciach to zabaczymy czy będziesz bił brawo i gratulował.

A kto przy zdrowych zmysłach buduje dom przy ruchliwej drodze? To, że w Polsce jest jakaś debilna mania budowania domów przy drogach przelotowych, nie znaczy że komunikacja drogowa ma się przez to paraliżować. W cywilizowanych krajach, buduje się normalną drogę, potem buduje się lokalne dróżki do niej dochodzące i dopiero taaam, przy tych lokalnych dróżkach buduje się domy.

No wlasnie. Nie wiem jak reszta Polski ale Malopolska to jeden wielki obszar zabudowany. Byłem niedawno w Austrii i naprawde można zżółknąć z zazdrości. I bynajmniej nie chodzi mi o autostrady ale o zwykłe przejazdy przez wsie. Jezdzi się tam w większości 90km/h bo jeśli pojawi się już obszar zabudowany za 200 metrów jest jego koniec. Wsie są położone z dala lub w poprzek drogi a nie jak u nas wzdłuż. Tam nawet na drodze w małym miasteczku podnoszą prędkość do 70km/h. Efekt jest taki, że wszyscy przestrzegają zakazów prędkości.
A u nas co? Paranoja zakazów. Nawet na krajowej czwórce nie wolno mi jechać 90. No to co się dziwić, że jazda z prędkością mniejszą niż dozwolona + 20 km/h jest traktowane jak tamowanie ruchu.

[Erotis]

Od kiedy to teren zabudowany np. jakaś wioska to droga przelotowa? :o

Taką drogą na wsiach, gdzie tuż przy drodze stoją domy, jedzie może kilka-kilkanaście samochodów na godzinę, ale wystarczy że jeden będzie jechał nawet te 70km/h i nagle na drogę wyleci małe dziecko które nie rozumie czegoś takiego jak samochody. Dziecko nie przeżyje takiej prędkości, kierowca do końca życia będzie miał wyrzuty sumienia z którymi nie można normalnie żyć i będzie obarczony nienawiścią rodziny dziecka. Mało takich zdarzeń było?

Ja święta nie jestem, jeżdżę szybko, ale broń boże na drogach typowo wiejskich (ale chodzi mi tu o asfaltówki oczywiście_) Na takich drogach gdzie ejst mnóstwo domów przy drodze, brak chodników, barierek, 60 - tki nigdy nie przekraczam i nogę mam ciągle na hamulcu bo nie chcę mięc na sumieniu czyjejś tragedii....

[BOReK]

Otóz jest sobie wieś Jamno w powiecie łowickim. Jest tam teren zabudowany, a droga to krajowa czternastka, którą można nazwać "przelotową" (choć to bezsensowny termin). Na trasie Łódź - Warszawa przez Łowicz można spotkać takich przynajmniej dziesięć, a to tylko 130km trasy. O takie przypadki się rozchodzi. ;)

[Erotis]

Wiem że takie przypadki istnieją ale wydaje mi się że autorowi tematu bardziej chodziło o takie typowe tereny zabudowane - wsie itp.

[Regista]

Takie przypadki nie "istnieją", ale są bardzo częste. Sama mieszkam w, dużej wprawdzie, ale jednak wsi, przez centrum której biegnie krajowa czwórka. U nas odkąd pamiętam są chodniki i wszelkie ułatwienia dla pieszych, ale już wsie odległe od kilku, kilkunastu km od mojej, a leżące też wzdłuż tej drogi ,często mają tylko minimalne pobocze, po którym strach chodzić, bo sam pęd samochodów zdmuchuje przechodnia do rowu lub na jezdnię. A samochodów jeździ nie kilka na godzinę, tylko od kilkunastu do kilkudziesięciu na minutę. I niestety pędzą na złamanie karku.

[d]

Niedługo wsie to i przy autostradach zaczną stawiać...

[Khay]

Niedługo wsie to i przy autostradach zaczną stawiać...

Część wsi być może narastała wzdłuż dróg, ale w znacznej większości przypadków proces miał miejsce lata temu, gdy natężenie ruchu było zdecydowanie niższe. Tak jest i nie ma co się obrażać na rzeczywistość. Co innego pseudozabudowane obszary, co innego wsie (dom przy domu na krótkim odcinku). Ale przez to, że drogowcy rozróżnienia nie stosują - przestają je też stosować kierowcy. I cierpią na tym głównie mieszkańcy wsi. :(

A wsie przy autostradach powstawać nie mogą. Z prostej przyczyny. W Polsce nie ma autostrad... ;P

Pozdrawiam
Khay

[BOReK]

Powstawanie "lata temu" nie ma nic do rzeczy. Wtedy też ludzie mieli mózgi i mogli przewidywać. W wielu innych krajach przewidzieli coś takiego, jak wzrost natężenia ruchu kołowego, a my od lat w kółko mamy same tłuki u steru władzy. ;)

[zaxsx]

A ja dodam że mruganie (ostrzeganie) światłami jest zabronione.
Gorzej będzie jeśli autor tego postu trafi na nieoznakowany radiowóz i im mignie :lol: To sam zapłaci wtedy mandat
najskuteczniejsze na piratów są fotoradary

[cman]

A ja dodam że mruganie (ostrzeganie) światłami jest zabronione.

Hmm, a ja myślałem, że:

Art. 29. 1. Kierujący pojazdem może używać sygnału dźwiękowego lub świetlnego, w razie gdy zachodzi konieczność ostrzeżenia o niebezpieczeństwie.

[jasiek23]

Zgadzam się ze takie miganie w celu np ostrzeżenia przed patrolem policji jest zabronione i karane przez drogówkę. Przepisy nie traktują konkretnie o typach niebzepieczeństwa ale taki typ migania na sto procent jest karany.