BOReK napisał(a):Ogólnie jazda wieczorem i w nocy jest fajna. Nie wiem czemu, ale wtedy jakoś nawet nie czuję tego pośpiechu, może z powodu mniejszego ruchu i zrelaksowania - w końcu jest późno. No i nocą znane okolice wyglądaja inaczej, często o wiele ładniej niż za dnia. Jazda krajową jedynką z Katowic na północ albo ósemką na odcinku Piotrków Trybunalski - Warszawa to całkiem ciekawe przeżycie. :D
Jak jadę na Mazury, to jadę zawsze ze śląska koło 1 w nocy. Tak, żeby być w Warszawie już za jasnego, bo tam koszmarność jest z drogowskazami i zgubić się można.