Jaka najwieksza predkosc?

Wszystko co nie mieści się w powyższych kategoriach.

Moderatorzy: ella, klebek

Jaka najwieksza predkosc?

Postprzez Kika » środa 11 września 2002, 21:58

Jestem ciekawa jaka najwieksza predkosc osiagneliscie za kolkiem :)
Chodzi mi szczegolnie o swiezo upieczonych kierowcow - na jaka najwieksza predkosc sobie pozwalacie, zeby czuc, ze jeszcze dobrze panujecie nad samochodem?
Kika
 
Posty: 51
Dołączył(a): wtorek 09 lipca 2002, 12:15
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez Slawek » środa 11 września 2002, 22:37

150 na autostradzie :D
Avatar użytkownika
Slawek
 
Posty: 769
Dołączył(a): piątek 05 lipca 2002, 11:57

Postprzez Pablo » środa 11 września 2002, 22:55

Ja staram się nie przekraczać dopuszczalnej prędkości, ale na prostych, pustych drogach pozwalam sobie na jakieś 120km/h, jechać szybciej nie ma sensu, nie wiem gdzie się spieszą ci wszyscy ludzie, którzy mnie w tym czasie wyprzedzają...
Pablo
 
Posty: 93
Dołączył(a): środa 17 lipca 2002, 22:29
Lokalizacja: Morąg/Cromer

Postprzez Kika » czwartek 12 września 2002, 07:35

To tak jak ja - maksymalnie pozwalam sobie na 120. Kiedys gdy trafila sie dobra droga, pusta i prosta, jechalam 130.
Kika
 
Posty: 51
Dołączył(a): wtorek 09 lipca 2002, 12:15
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez Sławek_18 » czwartek 12 września 2002, 12:33

a ja kurde najpierw musze miec czym jechac te 150 :cry: :cry: bo tym autem co jezdze, wiecej niz 130 CHYBA niepojedzie (a przekonac sie o tym boje[czy da rady szybciej] bo moze jeszcze coś odleci :lol: :lol:
******************
Prawo Jazdy na C uzyskane: 20-10-04
Ilość egzaminów: sztuk 1
Prawo jazdy na B uzyskane: 08-02-02
Ilość egzaminów: sztuk 1
Prawo Jazdy na C-E uzyskane: 23.04.2008
Ilość egzaminów: sztuk 3
Avatar użytkownika
Sławek_18
 
Posty: 2817
Dołączył(a): piątek 05 lipca 2002, 15:51
Lokalizacja: Kraków

Postprzez Łakom » czwartek 12 września 2002, 15:05

w warszawce zamkłem licznik :D
i oplem omega 2.0 132 km osiągłem 150 km/h i bałem sie więcej ale doszła by do 200
czasmi chciało by sie modlić o istnienie boga
Avatar użytkownika
Łakom
 
Posty: 541
Dołączył(a): piątek 05 lipca 2002, 22:04
Lokalizacja: bełchatów

Postprzez miros » czwartek 12 września 2002, 17:56

A ja najwiecej jechalem 140 km/h. w warszawie droga z wilanowa do powsina (dla wtajemniczonych) i musze powiedziec ze wcale nie ma takiej wielkiej roznicy czy jedzie sie 140 czy naprzyklad 90. jesli wszystkie samochody jada z taka sama predkoscia wszystko jest ok.
Avatar użytkownika
miros
 
Posty: 2049
Dołączył(a): piątek 05 lipca 2002, 11:55
Lokalizacja: warszawa

Postprzez Pablo » czwartek 12 września 2002, 18:05

Na Mazurach w większości są takie drogi, po których nie da się jeździć szybko, jeden zakręt się nie kończy a zaczyna się już następny...
Pablo
 
Posty: 93
Dołączył(a): środa 17 lipca 2002, 22:29
Lokalizacja: Morąg/Cromer

Postprzez Piszczyk » niedziela 15 września 2002, 10:14

Przyznam, że jechałem ok. 200, ale uważam że nie mam się czym chwalić, bo to ani ładnie, ani grzecznie, ani bezpecznie, nawet jeśli droga była gładka jak stół (bo była), pobocze również, ani jednego zakrętu, ani jednego drzewa, ani jednego samochodu w promieniu paru kilometrów. Ale gdybym się przewrócił, byłbym pewnie Was tym postem nie nudził...
PS: Dobry kierowca to sprawny kierowca i szybki w reakcjach (prawidłowych), a mistrzowie prostej przestają być z reguły mistrzami na najbliższym zakręcie. Gdyby klasę kierowcy wyznaczała moc silnika, mistrzami świata byliby sternicy na tankowcach i lotniskowcach...
Piszczyk
 
Posty: 13
Dołączył(a): niedziela 18 sierpnia 2002, 07:57

Postprzez mytek » poniedziałek 16 września 2002, 19:18

A ja po osiedlowych drogach dawałem po 65max a na ulicy nie jechałem bo czekam na odbior prawka :D:D :lol:
...:::Nie zrażajcie się , samo życie :D:D:::...
Avatar użytkownika
mytek
 
Posty: 62
Dołączył(a): czwartek 29 sierpnia 2002, 22:29
Lokalizacja: Ruda Śląska

Postprzez Piszczyk » poniedziałek 16 września 2002, 21:56

Szanowny Panie!
Wprawdzie przyznałem się do jeżdżenia 200, co wcale nie jest rozsądne, ale żeby jeździć 70 po drogach osiedlowych, to trzeba być KOMPLETNYM IDIOTĄ.
Wyobraź sobie, czy gdyby w czasie Twojej jazdy nagle z boku wybiegło jakieś dziecko, to czy teraz siedziałbyś i grzał DUPĘ przy komputerze, czy siedziałbyś w tzw. miejscu odosobnienia???
PS: 17-latek siedzi jeszcze w poprawczaku czy może już w przyzwoitym pudle?... Jeśli masz ładną buźkę, miałbyś dużo pracy. Szczególnie nocami...
Pa.
Piszczyk
 
Posty: 13
Dołączył(a): niedziela 18 sierpnia 2002, 07:57

Postprzez Drako » piątek 28 marca 2003, 13:13

Drogą na gliwice 190km/h ale jako pasażer :-)
news - sport - rozrywka - zapraszam juz dzis
Drako
 
Posty: 1
Dołączył(a): piątek 28 marca 2003, 12:51

Postprzez guli » sobota 29 marca 2003, 01:20

heh ja po odebraniu prawka mialem okazje jezdzic (leciec :D) tylko porsche 126p. przy predkosci 90-100 km/h, wiecej zreszta nie wyciagnalbym, no moze 110 max, cholernie drzy kierownica... poza tym jak jako pasazer jechalem keidys 160 mercedesem to sie mniej balem niz 100 w maluszku za kolkiem...
Pozdrawiam
Guli
Avatar użytkownika
guli
 
Posty: 92
Dołączył(a): sobota 14 grudnia 2002, 00:30
Lokalizacja: Wrocław

Postprzez mpaszko » piątek 04 kwietnia 2003, 23:43

To wszysto co wycisnięte zostało z Waszych aut - piekielnie mało.Ja kierując na zakręcie zobaczyłem nr. rejestracyjny własnego samochodu.
mpaszko
 
Posty: 75
Dołączył(a): wtorek 23 lipca 2002, 23:08
Lokalizacja: Biała Podlaska

Postprzez miros » sobota 05 kwietnia 2003, 13:40

no a ja biegam tak szybko dookola mojego samochodu ze widze swoje plecy przed soba.
Avatar użytkownika
miros
 
Posty: 2049
Dołączył(a): piątek 05 lipca 2002, 11:55
Lokalizacja: warszawa

Następna strona

Powrót do Luźna gadka

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 39 gości