No to nie zdałem.. [Gdańsk]

[Hekko]

Na placu, na rękawie..
a wszystko przez stres..
teorie miałem bezbłędnie ale jak zobaczyłem egzaminatora wiedziałem odrazu, że nie zdam...
I jeszcze jedno: jak to jest z opłatą za następny egzamin? Za samą jazdę płace tylko 74 zł ?

[olala]

teorie miałem bezbłędnie ale jak zobaczyłem egzaminatora wiedziałem odrazu, że nie zdam...

wiesz to nie jest reguła - tez mialam egzaminatora którego wygląd i mimika nie wróżyła mi dobrze ale zdałam.Chyba ,że sie go wystraszyłes.
Fakt ,ze pierwszym razem istotnie też dałam plame i tez na rękawie ale egzaminatora mialam baardzo milutkiego i nic to nie dało.Fakt ,ze bylam po dwóch godzinach spania i nic ze swoich rąk nie mogłam wykrzesac bo przejeta nie mogłam zasnąć w nocy ale po egzaminie zrobilam sobie rachunek sumienia :) i dokupilam troche jazd tak zeby zadna okoliczność nie mogła wpłynac na to ze manewrów nie zrobie.I tak tez sie stało- nie ma takeij sytuacji zebym je skopała - przynajmniej na razie.Tez ci tak radzę.Jak egzaminator zobaczy ze jestes pewny i pewnie sie zachowujesz w samochodzie to niezzaaleznie od tego jaka "ma mordę" to i tak zdasz.Inaczej szkoda kasy na egzamin.Upewnij siebe w manewrach a łyknie to egzaminator.Wiem co mówie bo mój (ten ostatni )byl naprawdę nieprzyjemny ale mnie nie oblał. Oni są tak znudzeni tym jak to "przygotowane" panienki i chłopcy przychodza na egzamin ze jak takiego zaskoczysz to nie ma sily zeby cie oblał.Wiem co mówie bo sobie postalam troche w osrodku i mialam okazję zaobserwowac w jakim stylu oblewaja egzaminowani.pOZDRAWIAM
Płaci sie tylko za jazde - 74 zł.

[ella]

No to nie zdałem..

Jest to przykre :( Ale następnym razem się uda. Dokup parę lekcji i poćwicz placyk, żebyś nastepnym razem był pewny, że go umiesz. Bo stres stresem ale ty się bałeś jeszcze egzaminatora.
Mnie się też od razu za pierwszym razem nie udało zdać :wink:

[Pysia]

Witaj w klubie. :wink:
To samo miałam kilka dni temu.
Nie przejmuj się następnym razem bedzie lepiej,
sobie też tak mówię.
Dokup sobie kilka godzin
i ćwicz plac przed następnym podejściem.
Ja tak zrobiłam. :D

[Snuj ze Szczecina]

Może tak założymy Grupe wsparcia kryzysowego, gdzie będziemy się pocieszać?, a może dodatkowy dział o nazwie POCIESZALNIA?, gdzie wszyscy będziemy sobie pisać milutkie słowka? : "nie przejmuj się" "nie martw się" :) :)

...ale jak zobaczyłem egzaminatora wiedziałem odrazu, że nie zdam...

A wiesz dlaczego drogi kolego nie zdałeś?, ponieważ na samym wstępie uległeś pierwszemu wrażeniu i poległeś, uwierzyłeś w to, a to przyczyniło się do porażki.Poprostu, dzięki temu że w twoim umyśle już na wstępie pojawiła się taka myśl to właśnie ona była odpowiedzialna za twój stres i za twoje błędy.To właśnie ona to na tobie wymusiła.Nie wolno ulegać wrażeniu, zawsze trzeba być dobrej myśli i wierzyć w swoje umiejętności i możliwości, okazywać to, nie bać się egzaminatorów, oni tylko tak wyglądają, to tylko pozór, szkoda tylko że tak wiele ludzi temu ulega.