Dobrze,że dodałeś "...nie ma miejsc.." Bo to jest główny problem dla którego łamie przepisy bo nie ma gdzie stanąć...Na Ingardena to pamiętam że kiedyś stałem dosłownie na przejściu dla pieszych bo mi się śpieszyło, wiem żadne wytłumaczenie.
Natomiast z tymi 10metrami od przejścia dla pieszych to sorry, przesada dobrze że to nie jest egzekwowane przez straż miejską przynajmniej w tych okolicach co wymieniłem bo już by nie było żywcem gdzie zostawić auta