http://grafik.rp.pl/grafika2/105265
Witam, mam jedną wątpliość związaną z Rondem Radosława (aka Babka) w Warszawie. Kwestiami oczywistymi są dla mnie:
- pas jaki powinienem zająć przed wjazdem na rondo w zależności od planowanego kierunku zjazdu
- konieczność ustąpienia pierwszeństwa samochodom opuszczającym rondo niezależenie od zajmowanego przez nich pasa
- konieczność zasygnalizowania zjazdu z ronda prawym kierunkowskazem
A wątpliwość mam co do jazdy na wprost. Zakładam, że wjeżdżam na rondo środkowym pasem planując zjechanie drugim zjazdem (wjeżdżam Okopową, chcę wjechać w Słomińskiego http://grafik.rp.pl/grafika2/105265). W tym momencie na pierwszym zjeździe (na Jana Pawła II) jadąc cały czas swoim pasem wokół ronda muszę przeciąć linię dla opuszczających rondo. Część kierowców w takiej sytuacji włącza lewy kierunkowskaz - informując innych, że NIE zjeżdżają z ronda. Ja uważam, że nie muszę - bo sygnalizuje tylko zjazd z ronda, jak tego nie robię to oznacza, że dalej jadę swoim pasem, w związku z tym przetnę linię dla zjeżdżających (o ile nikt z mojej lewej z ronda akurat nie zjeżdża of course :). Z jednej strony rozumiem ten lewy kierunkowskaz (mówi "ja naprawdę nie zjeżdżam tutaj, brak prawego kierunkowskazu nie był przypadkowy" :), ale z drugiej strony taki kierunkowskaz może oznaczać również chęć zmiany pasa na lewy. I wg mnie tylko wtedy lewy kierunkowskaz ma zastosowanie na tym rondzie. Czy ktoś może mi powiedzieć, jak jest prawidłowo?