W Gdyni przed dworcem głównym PKP jest takie oto skrzyżowanie:

Nie jest ono oznaczone znakiem C12 - ruch okrężny. Jak widać są na nim dwa niewyznaczone pasy ruchu. Ruch praktycznie koncentruje się na tym zatłoczonym kierunku.
Na egzaminie dostałem polecenie zawrócenia na tym skrzyżowaniu. Jechałem od dołu z pasów, które są oznaczone strzałkami w prawo. Ponieważ nie jest ono oznaczone jako rondo wjechałem na nie z lewym kierunkowskazem będąc kawałek za widocznym na zdjęciu trolejbusem wjechałem na prawy pas (cały czas miałem włączony lewy kierunkowskaz) i dalej pojechałem na ten zatłoczony pas (już bez kierunkowskazu). Jadąc dalej prosto też nie używałem kierunkowskazu.
Po egzaminie dowiedziałem się, że popełniłem tutaj błąd związany z używaniem kierunkowskazów, ponieważ powinienem ich tutaj używać jak na skrzyżowaniu o ruchu okrężnym (czyli wjazd na rondo bez kierunkowskazu, a następnie sygnalizowanie prawym kierunkowskazem wyjazd), a ja używałem ich tak jak na skrzyżowaniu z wyspą centralną.
I od tego czasu zastanawiam się czy rzeczywiście popełniłem tam błąd, czy też był to wymysł egzaminatora.
Czy ktoś jest w stanie wytłumaczyć kto miał rację.
Aha - błąd ten na szczęście nie miał wpływu na wynik egzaminu.
Pozdrawiam