Art. 86&1 k.w

Tu możecie podzielić się uwagami lub wątpliwościami związanymi z poruszaniem się na drogach

Moderatorzy: dylek, ella, klebek

Art. 86&1 k.w

Postprzez skarbek2 » poniedziałek 09 marca 2009, 21:04

Witam.. Mam nadzieję że ktoś uświadomi mnie dlaczego dostałam wezwanie.. otóż po krótce przytoczę mój przypadek.
-Jechałam drogą w terenie niezabudowanym, las.. Na zakręcie jakiś kierowca za mną postanowił mnie wyprzedzać.. Z naprzeciwka nadjeżdżał w bardzo szybkim tempie samochód. Owy kierowca zcisnął mnie do rowu i uciekł z miejsca wypadku, tak jak i ten który jechał z naprzeciwka. Przyjechała policja, laweta.. Naszczęście nie było zbytnich uszkodzeń więc nie musiałam korzystać z ubezpieczenia. Teraz dostaław wezwanie art. 86&1 jako świadek.. I zastanawiam się po cóż właściwie? Czy ktoś może mial podobny przypadek? Byłabym wdzięczna za odpowiedź. Pozdrawiam serdecznie
skarbek2
 
Posty: 2
Dołączył(a): poniedziałek 09 marca 2009, 20:51

witam

Postprzez Slavec » poniedziałek 09 marca 2009, 21:14

Ten art. mówi o niezachowaniu ostrożności.ale dlaczego tak uznali.. może nie uwierzyli w Twoje słowa?
pozdrawiam
Slavec
 
Posty: 3
Dołączył(a): poniedziałek 09 marca 2009, 21:03
Lokalizacja: Olsztyn

Postprzez Pinhead » poniedziałek 09 marca 2009, 22:08

Sprawa tyczy się art. 86&1 ale jesteś wezwana jako świadek a nie oskarżony.
Avatar użytkownika
Pinhead
 
Posty: 1320
Dołączył(a): poniedziałek 20 listopada 2006, 07:34

Postprzez tristan » wtorek 10 marca 2009, 00:58

Pinhead napisał(a):Sprawa tyczy się art. 86&1 ale jesteś wezwana jako świadek a nie oskarżony.


Ano. Jako świadek nie może zatajać i musi mówić całą prawdę. Normalna praktyka. Wzywa się jako świadka, przesłuchuje, a potem podaje w stan oskarżenia.
Ciasna jest brama i wąska droga, która prowadzi do żywota [...] (Mt 7,14)
Avatar użytkownika
tristan
 
Posty: 1161
Dołączył(a): poniedziałek 12 maja 2008, 21:07
Lokalizacja: Śląsk

Postprzez Pinhead » wtorek 10 marca 2009, 10:23

Może być tak jak piszesz ale w tym przpadku gdzie zgłaszający wyrkoczenie/przestępstwo jest wzywany jako świadek to zapewne na statusie świadka się skończy. Opisze na komisariacie sytuacje, sporządzą protokół i pozbierają podpisy. A za jakiś czas zapewne przyjdzie list polecony z informacją o umorzeniu sprawy z powodu niewykrycia sprawcy.
Avatar użytkownika
Pinhead
 
Posty: 1320
Dołączył(a): poniedziałek 20 listopada 2006, 07:34

Postprzez skarbek2 » wtorek 10 marca 2009, 11:11

Czyli pofatygują mnie tam tylko żeby powtórzyć zeznania.. Jak dla mnie sprawa i tak jest bez wyjścia. Skoro kierowcy tamtych samochodów nie mieli na tyle odpowiedzialności by się zatrzymać to było to celowe. Nie ma szans na to by go znaleźć.. Ale to już mój problem.. Dziękuję za wasze odpowiedzi.. Pozdrawiam serdecznie.
skarbek2
 
Posty: 2
Dołączył(a): poniedziałek 09 marca 2009, 20:51

Postprzez Cycu » środa 11 marca 2009, 14:30

Pinhead napisał(a):Może być tak jak piszesz ale w tym przpadku gdzie zgłaszający wyrkoczenie/przestępstwo jest wzywany jako świadek to zapewne na statusie świadka się skończy. Opisze na komisariacie sytuacje, sporządzą protokół i pozbierają podpisy. A za jakiś czas zapewne przyjdzie list polecony z informacją o umorzeniu sprawy z powodu niewykrycia sprawcy.


Tak zapewne będzie. skarbek2, jeśli jechała sama, a w pobliżu rowu nie było innych osób, nie może odpowiadać z art. 86 KW. Prowadzone są zapewne czynności wyjaśniające w sprawie wykroczenia z art. 86 KW, ale popełnionego przez tamtego kierującego. Chodzi o przesłuchanie na protokół, wypytają czy pamięta nr rejestracyjny, markę, kolor, kto siedział za kierownicą (w celu identyfikacji). Jeśli nie poda danych pozwalających "namierzyć" sprawcę, sprawa będzie umorzona.
Punkt widzenia zależy od punktu siedzenia :D :D :D
Avatar użytkownika
Cycu
 
Posty: 507
Dołączył(a): piątek 03 marca 2006, 18:37
Lokalizacja: Kielce/Warszawa


Powrót do Sytuacje na drodze

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 38 gości