EGZAMINATOR: ma sprawdzic wiedze czy udowodnic niewiedze

Temat ten służy wymianie spostrzeżeń i doświadczeń pomiędzy instruktorami i egzaminatorami.

Moderatorzy: ella, klebek

EGZAMINATOR: ma sprawdzic wiedze czy udowodnic niewiedze

Postprzez rufioo » sobota 07 marca 2009, 14:05

witam

czy Panie i Panowie egzaminatorzy dobrze wykonuja swoje obowiazki?

czy zdaja sobie sprawe kto przychodzi na egzamin?

czy dyrektorzy WORD chca miec w swoich firmach samych profesjonalistow?

zapraszam do dyskusji egzaminatorow i instruktorow
---------------------------> Wyższa Szkoła Jazdy <-------------------------
------------------------------> www.wsjazdy.pl <---------------------------
Avatar użytkownika
rufioo
 
Posty: 202
Dołączył(a): środa 15 października 2008, 20:39
Lokalizacja: Wrocław

Postprzez viera » sobota 07 marca 2009, 14:25

rufioo napisał:

EGZAMINATOR: ma sprawdzic wiedze czy udowodnic niewiedze

Wszystko o co pytasz jest ujęte Dz.U nr 217 w R.M.I 1834
Tak ma postępować jako urzędnik państwowy.

Reszta to życie ale w 99% zwykłym biciem piany o czym możesz już poczytać na tym forum i nie tylko, więc temat już był.
viera
 
Posty: 159
Dołączył(a): piątek 12 września 2008, 20:52

Postprzez cwaniakzpekaesu » sobota 07 marca 2009, 14:31

Nie wiem , jak egzaminatorzy wykonują swoje obowiązki, bom dawno egzaminowany nie był...


Wiem natomiast, że ja swoje obowiązki wykonuję najlepiej jak potrafię... co i tak nie zawsze jest wystarczające by osiągnąć pełnię satysfakcji... czyli w tym przypadku zdanie przez "wyszkoloną" przeze mnie osobę egzaminu.

Bowiem cały w tym ambaras aby dwoje chciało* naraz...

*chciało czasami równa się mogło (w sensie fizycznym ale proszę bez podtekstów - chodzi o sprawność fizyczną i psychiczną)

Ponieważ jestem obiektywny to z pozycji swojego drugiego zawodu powiem, że przeważnie zarówno kursanci, instruktorzy jak i egzaminatorzy... nie za bardzo się do swoich obowiązków przykładają. Przykre ale prawdziwe...
Avatar użytkownika
cwaniakzpekaesu
 
Posty: 1153
Dołączył(a): czwartek 06 września 2007, 00:31
Lokalizacja: Sosnowiec

Postprzez kopan » sobota 07 marca 2009, 16:13

viera napisał(a): Wszystko o co pytasz jest ujęte Dz.U nr 217 w R.M.I 1834
Tak ma postępować jako urzędnik państwowy.


Niektórzy egzaminatorzy święcie wierzą w boskość przepisów.
Ale na proste pytanie jak zakwalifikować błąd polegający na przekroczeniu prędkości odpowiedzieć nie potrafią.
Proszę:
http://www.prawojazdy.com.pl/forum/view ... hp?t=15985
Co boska instrukcja nakazuje w tym przypadku.
Przecież to takie proste :wink:

Co do egzaminatorów to typy są różne.

Od takich to co im się w głowach poprzewracało i bez kija nie podchodź.
Same święte słowa wypowiada i nie znosi sprzeciwu bo sensownie nie potrafi obronić swojej niby racji ale za to bezmyślnie rzucają artykułami i paragrafami.

Do normalnych ludzi nastawionych normalnie do egzaminowanego znających nieścisłości w przepisach i interpretujących je na korzyść egzaminowanego traktujących zdanie egzaminu jako dopuszczenie egzaminowanego do dalszej samodzielnej nauki jazdy.
Avatar użytkownika
kopan
 
Posty: 1956
Dołączył(a): poniedziałek 09 sierpnia 2004, 18:59
Lokalizacja: Klikowa d. Tarnowa

Postprzez rufioo » sobota 07 marca 2009, 18:21

viera napisał(a):Reszta to życie ale w 99% zwykłym biciem piany o czym możesz już poczytać na tym forum i nie tylko, więc temat już był.


to moze tym razem konstruktywnie...
---------------------------> Wyższa Szkoła Jazdy <-------------------------
------------------------------> www.wsjazdy.pl <---------------------------
Avatar użytkownika
rufioo
 
Posty: 202
Dołączył(a): środa 15 października 2008, 20:39
Lokalizacja: Wrocław

Postprzez viera » sobota 07 marca 2009, 19:00

rufioo napisał:
to moze tym razem konstruktywnie.

Wybacz ale temat już był a ty znowu swoje,więc powtarzam.
Wszystko o co pytasz jest ujęte Dz.U nr 217 w R.M.I 1834
Tak ma postępować jako urzędnik państwowy.


Reszta to życie ale w 99% zwykłym biciem piany

Tu jest konstruktywnie, o tej reszcie.Temat już był tylko z innym nagłówkiem, więc po co nowy?
Sprawdź sam.
http://www.prawojazdy.com.pl/forum/viewtopic.php?t=15523
viera
 
Posty: 159
Dołączył(a): piątek 12 września 2008, 20:52

Postprzez rufioo » sobota 07 marca 2009, 19:18

viera napisał(a):Wszystko o co pytasz jest ujęte Dz.U nr 217 w R.M.I 1834
Tak ma postępować jako urzędnik państwowy.


jesli tak ma postepowac to czemu jest taki temat?
http://www.prawojazdy.com.pl/forum/viewtopic.php?t=15523

i ja o tym czemu sa takie zachowania, dlaczego pracuja tacy ludzie itp
czy nie moze byc tak, ze jak egzaminator cos powie, oceni to jest to ocena na najwyzszym poziomie i nie do podwazenia?

tak jak z instruktorami
z osk do osk, az laduja tam, gdzie moga zwabic tylko cena
---------------------------> Wyższa Szkoła Jazdy <-------------------------
------------------------------> www.wsjazdy.pl <---------------------------
Avatar użytkownika
rufioo
 
Posty: 202
Dołączył(a): środa 15 października 2008, 20:39
Lokalizacja: Wrocław

Postprzez ella » sobota 07 marca 2009, 19:26

tak jak z instruktorami


jak widać na załączonym obrazku :D

http://www.prawojazdy.com.pl/forum/view ... hp?t=17351

Cwaniakzpekaesu trafnie to ujął
że przeważnie zarówno kursanci, instruktorzy jak i egzaminatorzy... nie za bardzo się do swoich obowiązków przykładają. Przykre ale prawdziwe...
Avatar użytkownika
ella
Moderator
 
Posty: 7793
Dołączył(a): poniedziałek 24 listopada 2003, 12:14
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez viera » sobota 07 marca 2009, 19:44

rufioo napisał:

czy nie moze byc tak, ze jak egzaminator cos powie, oceni to jest to ocena na najwyzszym poziomie i nie do podwazenia?
ależ tak jest w 99% a ten 1% to samo życie o którym tyle się pisze. Nigdzie nie ma ideałów.Ten 1% należy tępić.
viera
 
Posty: 159
Dołączył(a): piątek 12 września 2008, 20:52

Postprzez megamind » sobota 07 marca 2009, 21:09

Ja ostatnio mocno zacząłem interesować się szkoleniem motocyklistów.
Co stwierdzam? Wytępić należałoby 90% instruktorów i chyba 100% egzaminatorów.
Jak ktoś kto sam nie potrafi jeździć może szkolić lub egzaminować?
megamind
 
Posty: 246
Dołączył(a): piątek 17 października 2008, 13:33

Postprzez bruno666 » sobota 07 marca 2009, 21:55

Tyczy się to podobnie wszystkich kategorii poza podstawową.
...
bruno666
 
Posty: 886
Dołączył(a): czwartek 07 września 2006, 23:01

Postprzez viera » sobota 07 marca 2009, 22:45

Ja ostatnio mocno zacząłem interesować się szkoleniem motocyklistów.Co stwierdziłem? Wytępić należałoby 90% instruktorów i chyba 100% egzaminatorów.
czyli instruktor. Aleś orzeł megamind no to zacznij od siebie i poddaj się ocenie innych pewno wg swojej oceny bedziesz w tej 10% grupie instruktorów.
Stare przysłowie mówi, że nie jesteśmy tacy jak o sobie sądzimy my tylko tacy jak o nas sądzą inni.
Co ty wiesz o egzaminatorach? Bez obrazy, ale pewno tylko to co przeczytasz na forum od niedouczonych kandydatów na kierowców, którzy nie zdali egzaminu oczywiście z winy egzaminatorów bo ich uczyli instruktorzy, którzy ostatnio mocno zaczeli interesować się szkoleniem.
viera
 
Posty: 159
Dołączył(a): piątek 12 września 2008, 20:52

Postprzez megamind » sobota 07 marca 2009, 23:02

Powiem ci ile wiem o egzaminatorach. Zrobili prawo jazdy kat. A średnio 30 lat temu na motocyklu marki WSK o mocy 7KM, przejeżdżając pewnie 200m /tak kiedyś wyglądały egzaminy/. Ponadto później, mało który na motocyklu jeszcze siedział. Obecnie wożą dupy w samochodach i udają, że się znają. Nierzadko decydując przy tym czy ktoś może następnego dnia wsiąść na maszynę o mocy np. 150 km.
To samo dotyczy tych 90% instruktorów.
Inna zaś sprawa, że ci niedouczeni kandydaci na kierowców o których wspominasz najczęściej zdają egzamin kat. A bez problemu - i to mnie przeraża.
megamind
 
Posty: 246
Dołączył(a): piątek 17 października 2008, 13:33

Re: EGZAMINATOR: ma sprawdzic wiedze czy udowodnic niewiedze

Postprzez KUBA_1 » niedziela 08 marca 2009, 00:01

rufioo napisał(a):(...)czy zdaja sobie sprawe kto przychodzi na egzamin?(...)
Nie zrozumiałem zapytania.
Pozostałe TAK.
Widziałem dziś ciekawy spór,
Jak z głową dyskutował mur,
KUBA_1
 
Posty: 387
Dołączył(a): piątek 02 lutego 2007, 22:03
Lokalizacja: mars

Postprzez viera » niedziela 08 marca 2009, 00:29

To ci gratuluje wiedzy. Jak nie masz jej na jakiś temat to lepiej nie zabieraj głosu bo tylko sie ośmieszasz, to mnie też przeraża,że jest mnóstwo takich co nie znają tematu a plota o nim niestworzone rzeczy.

Wybacz ale wygląda na to, że ten zawód jest dla ciebie niedostępny i z taką wiedzą nigdy nie będzie i zazdrość cię pozbawia rozsądnego podejścia do niego a tym czasem oni
Obecnie wożą dupy w samochodach i udają, że się znają

i jeszcze im za to płacą.
viera
 
Posty: 159
Dołączył(a): piątek 12 września 2008, 20:52

Następna strona

Powrót do Dyskusje szkoleniowców i egzaminatorów

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 4 gości