STŁUCZKA - prosze o opinie (sprawa w sadzie)

Tu możecie podzielić się uwagami lub wątpliwościami związanymi z poruszaniem się na drogach

Moderatorzy: dylek, ella, klebek

STŁUCZKA - prosze o opinie (sprawa w sadzie)

Postprzez marcinn » piątek 20 lutego 2009, 15:04

Witam. Pare dni temu moja mama miala stluczke i policja orzekla jej wine (pomijajac to ze na 90% policjant byl znajomym tej babki ktora uderzyla w moja mame) chociaz do konca tak nie bylo i sprawa trafila do sadu grockiego. Opisze sytuacje
SAMOCHOD NIEBIESKI (BUS) moja mama - A
SAMOCHOD czerwony - samochod tej ktora uderzyla - B
Wiec moja mama wyjezdzala busem z targu i chciala jechac na wprost (przecinala droge glowna) i stala tam dlugo. wkoncu z lewej strony bylo pusto a z prawej strony ludzie wyszli na przejscie i babka w samochodzie ZATRZYMALA sie (podkreslam to ze sie zatrzymala a nie zwolnila) zeby ustapic pieszym i moja mama wtedy wyjechala i spokojnie jechala i gdy przekroczyla os jezdni widziala jak ta babka ruszyla z piskiem opon z tego przejscia i za chwile uderzyla w moja mame lecz uderzyla w sam tyl tzn w orurowanie busa ( bus ma zamiast tylnego zderzaka odstajace rury) kiedy juz moja mama zdarzyla prawie przejechac przez skrzyzowanie (na ulicy glownej zostal tylko tyl busa bo przeciez ta babka w niego uderzyla). W jej samochodzie rozwalila prawy blotnik, lampe i zderzak a w Busie nie stalo sie nic. Babka wysiadla i powiedziala odrazu ze ona jest niepelnosprawna i ze ona miala pierwszenstwo i ze to mojej mamy wina.

Przyjechala policja - i bez ogledzin ani nic odrazu stwierdzila wine mojej mamy i policjant byl strasznie opryskliwy a dla tamtej mily to moja mama kazala pisac protokul do sadu. Tamta z czerwonego samochodu tlumaczyla sie ze NIE WIDZIALA busa (ciekawe nie? to gdzie miala oczy) i mowila ze jest niepelnosprawna (nie miala naklejki z wozkiem inwalidzkim) i na koniec okazalo sie ze nie miala OC i jej samochod scholowano.

Potem okazalo sie ze zalatwila sobie OC i odebrala samochod (prawdobnie pojechala po stluczce zaplacic) i odrazu pytanie czy nie dostanie kolegium? i czy tak wolno? i czy w razie wygrania przez nia sprawy w sadzie dostanie odszkodowanie?

Teraz najwazniejsze. Bedzie sprawa w sadzie i jak mamy sie bronic? Bo tak, przeciez mama byla juz na skrzyzowaniu i z niego zjezdzala a ta Kierujaca samochodem czerwonym ruszyla ewidentnie zeby uderzyc w moja mame. Nie chamowala ani nic. po prostu ruszyla z tego przejscia z piskiem opon i uderzyla, a co wiecej uderzyla w same rury kiedy juz moja mama praktycznie zjechala z tego skrzyzowania. A i policjant jeszcze powiedzial ze to nie jest skrzyzowanie bo moja mama wyjezdzala z TARGU ( co to ma do tego? skoro jest skrzyzowanie z droga podporzadowana w ktora chciala wjechac moja mama? Chyba troche sie nie zna na przepisach - juz nawet gdyby nie brac pod uwage tej drogi wyjazdowej z targu tylko ta droge ktora jest na przeciwko to jest to skrzyzowanie ale tylko z jedna DROGA PODPRzADKOWANA.
Dalej
Przepisy mowia przeciez ze nie wolno wjezdzac na skrzyzowanie kiedy widzi sie np samochod pedzacy z duzo predkoscia i nie stosujacy sie nie do przepisow i prawdopodobnie wjedzie na skrzyzowanie na czerwonym swietle (tu byla troche inna sytuacja no ale to takie odniesienie) a ta babka musiala widziec przeciez to ze moja mama jest na srodku skrzyzowania a jednak ruszyla i bez chamowania uderzyla w busa.
Prosze bardzo o pomoc. Czym mamy sie bronic, Jakimi przepisami itd (chodzi mi o konkretne przepisy z kodeksu drogowego) czy sa jakies szanse na wygranie tego? itd itd

Ponizej zamieszczam rysunki jak to mniej wiecej wygladalo.
Rys 1 - Moja mama w pojezdzie A (niebieski bus) zobaczyla ze jest mozliwosc przejechania na wprost poniewaz samochod B (czerwony) zatrzymal sie przed przejsciem
Rys 2 - Moja mama byla juz prawie na przeciwnej ulicy kiedy samochod B uderzyl ja w tyl - w rury.

Obrazek
Obrazek

Obrazek
Obrazek
Ostatnio zmieniony piątek 31 lipca 2009, 11:26 przez marcinn, łącznie zmieniany 1 raz
marcinn
 
Posty: 33
Dołączył(a): wtorek 04 marca 2008, 17:17

Postprzez megamind » piątek 20 lutego 2009, 15:55

Twoja matka wyjeżdżając z targu czyli z obiektu przydrożnego była włączającym się do ruchu i powinna ustąpić pierwszeństwa pojazdom znajdującym się na drodze.
Jeśli było tak jak piszesz to jedynym wyjściem, moim zdaniem, jest znalezienie świadków, którzy potwierdzą to, iż ta druga kobieta ruszyła zza przejścia gdy twoja matka była już na skrzyżowaniu.
megamind
 
Posty: 246
Dołączył(a): piątek 17 października 2008, 13:33

Postprzez marcinn » piątek 20 lutego 2009, 18:15

swiadkowie sa. ale czym sie bronic? jakimi przepisami i wogole?
marcinn
 
Posty: 33
Dołączył(a): wtorek 04 marca 2008, 17:17

Postprzez megamind » piątek 20 lutego 2009, 18:36

W sądzie cię raczej o przepisy pytać nie będą tylko o przebieg zdarzenia.

To czy była niepełsnosprawna czy nie była, czy miała OC czy też nie, nie ma dla sprawy znaczenia.

"Przepisy mowia przeciez ze nie wolno wjezdzac na skrzyzowanie kiedy widzi sie np samochod pedzacy z duzo predkoscia i nie stosujacy sie nie do przepisow"
To też nie do końca prawda.

Ja bym się odwołał do definicji:
23) ustąpienie pierwszeństwa – powstrzymanie się od ruchu, jeżeli ruch mógłby zmusić innego kierującego do zmiany kierunku lub pasa ruchu albo istotnej zmiany prędkości, a pieszego – do zatrzymania się, zwolnienia lub przyspieszenia kroku;
bo pewnie policjant stwierdził, że twoja matka nie ustąpiła pierwszeństwa.

Jeżeli tamten pojazd stał to złamania przepisów moim zdaniem nie było.
megamind
 
Posty: 246
Dołączył(a): piątek 17 października 2008, 13:33

Postprzez modzel » piątek 20 lutego 2009, 18:54

megamind napisał(a):Jeśli było tak jak piszesz to jedynym wyjściem, moim zdaniem, jest znalezienie świadków, którzy potwierdzą to, iż ta druga kobieta ruszyła zza przejścia gdy twoja matka była już na skrzyżowaniu.


tez mi się tak wydaje,

bo jak nie ma światków to wymuszenie ze strony busa jak są to tamta babka wjechała na skrzyżowanie bez możliwości kontynuowania jazdy
modzel
 
Posty: 544
Dołączył(a): poniedziałek 24 marca 2008, 13:25
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez hindus3 » piątek 20 lutego 2009, 18:55

Z tego co piszesz i z Twoich rysunków wygląda to następująco. Twoja mama jako włączający się do ruchu wykorzystała chwile gdy tamto auto zatrzymało się przed przejściem i jest to ok. Tak się robi zwłaszcza w dużych miastach gdzie natężenie ruchu jest spore i trzeba wykorzystać każdą okazję. Jak sam napisałeś i narysowałeś Twoja mama była już na skrzyżowaniu, a więc to będą dla Ciebie pomocne przepisy
. 25. [Ruch na skrzyżowaniu]
1. Kierujący pojazdem, zbliżając się do skrzyżowania, jest obowiązany zachować szczególną ostrożność i ustąpić pierwszeństwa pojazdowi nadjeżdżającemu z prawej strony, a jeżeli skręca w lewo – także jadącemu z kierunku przeciwnego na wprost lub skręcającemu w prawo.
4. Kierującemu pojazdem zabrania się:
1) wjeżdżania na skrzyżowanie, jeżeli na skrzyżowaniu lub za nim nie ma miejsca do kontynuowania jazdy;

Mam tylko wątpliwości do tego co napisałeś, że babka ewidentnie pojechała na stłuczkę nie wydaje mi się, żeby osoba niepełnosprawna i do tego bez ubezpieczenia OC przy sobie, a tym bardziej przy jego zupełnym braku ) o ile tak było ewidentnie doprowadziła do kolizji celowo i świadomie ( no, ale nie napisałeś jaka to była niepełnosprawność ), a tak wogóle to radzę Ci odżałować 100 zł i pójść do dobrego adwokata po poradę.
hindus3
 
Posty: 20
Dołączył(a): wtorek 13 stycznia 2009, 21:48

Postprzez marcinn » piątek 20 lutego 2009, 19:05

Tez mnie to zastanawia po co tak pojechala skoro nie miala OC ale to bylo ewidentne przywalenie bo nawet nie zaczela chamowac. A niepelnosprawnosc to nie wiem jaka miala ale wyskoczyla z takim tekstem ale zadnej naklejki nie miala.
marcinn
 
Posty: 33
Dołączył(a): wtorek 04 marca 2008, 17:17

Postprzez modzel » piątek 20 lutego 2009, 19:18

to ze jest ktoś niepełnosprawny to nie znaczy ze możne pierwszeństwo wymuszac
modzel
 
Posty: 544
Dołączył(a): poniedziałek 24 marca 2008, 13:25
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez Duszek » piątek 20 lutego 2009, 20:04

marcinn napisał(a):A niepelnosprawnosc to nie wiem jaka miala ale wyskoczyla z takim tekstem ale zadnej naklejki nie miala.


Nie musiala miec. Przeciez naklejki są nieobowiazkowe.

Zreszta nie bardzo rozumiem co ta pani miala na mysli mowiac, ze jest niepelnosprawna...

Tak jak pisze modzel - nie daje jej to w tym wypadku prawa do niczego :wink:

(A moze chciala wziac Twoja Mame na litosc?)
Ósma pasażerka mazdy.
Szczęśliwa posiadaczka kategorii B i C :D
C+E - w trakcie.
A i D - w planach :wink:
Avatar użytkownika
Duszek
 
Posty: 534
Dołączył(a): piątek 04 lipca 2008, 21:06
Lokalizacja: Bielsko-Biala

Postprzez marcinn » piątek 20 lutego 2009, 20:16

Duszek napisał(a):
marcinn napisał(a):A niepelnosprawnosc to nie wiem jaka miala ale wyskoczyla z takim tekstem ale zadnej naklejki nie miala.


Nie musiala miec. Przeciez naklejki są nieobowiazkowe.

Zreszta nie bardzo rozumiem co ta pani miala na mysli mowiac, ze jest niepelnosprawna...

Tak jak pisze modzel - nie daje jej to w tym wypadku prawa do niczego :wink:

(A moze chciala wziac Twoja Mame na litosc?)


na litosc to watpie bo odrazu mowila ze ona miala pierwszenstwo i ze mojej mamy wina i jeszcze ze napewno jej wina bo ona nigdy nie miala stluczki
marcinn
 
Posty: 33
Dołączył(a): wtorek 04 marca 2008, 17:17

Postprzez Duszek » piątek 20 lutego 2009, 20:25

:shock: :shock: :shock:

Kolejny genialny argument za tym, ze Twoja Mama jest winna :D :D

To już są dwa:
-bo Pani w samochodzie B byla niepelnosprawna
-bo nigdy wczesniej nie miala stluczki
Ósma pasażerka mazdy.
Szczęśliwa posiadaczka kategorii B i C :D
C+E - w trakcie.
A i D - w planach :wink:
Avatar użytkownika
Duszek
 
Posty: 534
Dołączył(a): piątek 04 lipca 2008, 21:06
Lokalizacja: Bielsko-Biala

Postprzez Zyzy » piątek 20 lutego 2009, 20:38

Ludzie są dziwni. Jeśli było tak jak napisałeś to myślę, że kobieta potrzebowała silniejszych wrażeń... Nudzi się niektórym i tyle. Mam nadzieję, że wygracie z tą niepełnosprawną umysłowo istotą.
06.04.06.
Plac -
05.05.06.
Plac + Miasto -
05.06.06.
Plac + Miasto +
Zawsze progres ;-)
Zyzy
 
Posty: 35
Dołączył(a): czwartek 15 czerwca 2006, 16:56
Lokalizacja: Gdańsk

Postprzez rocko19 » piątek 20 lutego 2009, 21:16

Ale kobieta była włanczającym się do ruchu, wiec powinna zachować szczególną ostrożnosc i ustąpic wszystkim uczestnikom ruchu.I tutaj te włanczanie sie do ruchu jest troche na niekorzysc twojej mamy.I dużo zależy także od policmajstra kazdy inaczej to bedzie interpretował, a prawda jest taka że ona była na drodze z pierszenstwem, i szczerze to sprawa może miec smutne zakonczenie dla twojej mamy ale mimo to życze wygranej :)
rocko19
 
Posty: 1158
Dołączył(a): wtorek 11 września 2007, 17:07

Postprzez BOReK » piątek 20 lutego 2009, 22:01

Zaraz zaraz, chwileczkę. Włączając się do ruchu przystanęła, żeby przepuścić babkę, ale tamta stanęła przed pasami. Wniosek - miała prawo wjechać na skrzyżowanie, zgodnie zresztą z definicją ustąpienia pierwszeństwa.
Avatar użytkownika
BOReK
 
Posty: 3051
Dołączył(a): niedziela 25 lutego 2007, 13:02

Re: STŁUCZKA - prosze o opinie (sprawa w sadzie)

Postprzez rafal149135 » piątek 20 lutego 2009, 23:36

marcinn napisał(a):Przepisy mowia przeciez ze nie wolno wjezdzac na skrzyzowanie kiedy widzi sie np samochod pedzacy z duzo predkoscia i nie stosujacy sie nie do przepisow i prawdopodobnie wjedzie na skrzyzowanie na czerwonym swietle (tu byla troche inna sytuacja no ale to takie odniesienie)

sory gdzie Ty masz taki przepis?
jesli bys wjechal na zielonym koles przecial by czerwone a Ty nawet widzial bys go ze pedzi i nie hamuje no ale chcesz wjechac w niego i to robisz to jest ewidentnie wina tamtego bo nie stosowal sie do sygnalizacji tyle ze powinno sie zachowac wtedy ostroznosc i dac mu przejechac zeby nie bylo kolizji
rafal149135
 
Posty: 168
Dołączył(a): sobota 07 lutego 2009, 16:00

Następna strona

Powrót do Sytuacje na drodze

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 33 gości