skrzyżowanie - jak się zachować???

Tu możecie podzielić się uwagami lub wątpliwościami związanymi z poruszaniem się na drogach

Moderatorzy: dylek, ella, klebek

skrzyżowanie - jak się zachować???

Postprzez joker997 » środa 18 lutego 2009, 22:50

Witam,
jak waszym zdaniem powinny zachować się pojazdy na obrazku???
Ogólnie droga jest standardowej szerokości, ale zakręt jest nieco węższy(pogratulować budującym drogę) i bardzo ostry.
Dwa pojazdy nie mają szans minąć się na łuku.

Obrazek
Obrazek
joker997
 
Posty: 3
Dołączył(a): środa 18 lutego 2009, 22:32

Postprzez Khay » środa 18 lutego 2009, 23:06

A jakieś konkrety, o jakim skrzyżowaniu mowa?

Bo często jest niestety tak, że minąć się da, ale skręcający w prawo odbijają do osi jezdni, a skręcający w lewo z ułańską fantazją zakręt ścinają...

Jeśli jednak prawidłowo jadące auta minąć się nie mogą, to chyba jednak pierwszy powinien pojechać skręcający w lewo (drogi o tym samym "poziomie" pierwszeństwa, przechodzimy więc do zasad ogólnych).

Pozdrawiam
Khay
Avatar użytkownika
Khay
 
Posty: 800
Dołączył(a): niedziela 20 kwietnia 2008, 21:54
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez BOReK » środa 18 lutego 2009, 23:24

Jeśli nie zdołają się wyminąć, to można tak:
- pierwszy jedzie ten skręcający w lewo w myśl reguły prawej ręki,
- ten, któremu łatwiej manewrować daje pole temu, któremu manewrować trudniej.

Czasami jest tak, że w sytuacji zmuszającej do ustąpienia jest np. autobus czy ciężarówka, wtedy nie zaboli poczekać az sobie skręcą. tym bardziej, że taki pojazd skręcając w prawo musi nieźle nadrzucić przodem i użyć całej dostępnej powierzchni. Ale prawnie pierwszeństwo ma ten, który po swojej prawej nie ma nikogo.
Avatar użytkownika
BOReK
 
Posty: 3051
Dołączył(a): niedziela 25 lutego 2007, 13:02

Postprzez barbra » środa 18 lutego 2009, 23:39

No cóż ...zgodzić się należy z przedmówcami :wink: ,co do zasad ogólnych.
A jednak czasem trzeba ustąpić ....nawet wbrew tym zasadom :twisted:
Najbardziej jednak podzielam tą wypowiedź (odnośnie "kultury jazdy"):
ten, któremu łatwiej manewrować daje pole temu, któremu manewrować trudniej.
Ostatnio zmieniony czwartek 19 lutego 2009, 00:10 przez barbra, łącznie zmieniany 1 raz
Wszystko jest trudne,dopóki nie stanie się proste..
-----------
Kat. B-marzec 2007
Avatar użytkownika
barbra
 
Posty: 583
Dołączył(a): poniedziałek 19 marca 2007, 19:40
Lokalizacja: Poznań

Postprzez joker997 » czwartek 19 lutego 2009, 00:03

Khay napisał(a):A jakieś konkrety, o jakim skrzyżowaniu mowa?


Dokładnie tak jak na obrazku.

- jest to droga lokalna( nie jestem pewien)
- droga z pierwszeństwem wylana asfaltem
- droga podporządkowana - gruntowa.
Zakręt to praktycznie kąt prosty, spadek do zewnętrznej.

Skręcając w prawo nie da się ściąć zakrętu, bo razem z końcem asfaltu(popękanym i lekko zapadniętym) jest przepust na wodę i rów.


Zadałem pytanie, żeby się upewnić, bo jak zawszę tą drogą jadę to stosuję regułę prawej ręki, ale często będąc na miejscu pojazdu nr 2 muszę hamować, żeby przepuścić nr 1 bo często zdarzają się kierowcy, którzy nie mają zamiaru zwolnić.
joker997
 
Posty: 3
Dołączył(a): środa 18 lutego 2009, 22:32

Postprzez jarmal » czwartek 19 lutego 2009, 12:10

Jak zakręt jak tak wąski to 1 powinno poczekać na 2 bo to on będzie miał problemy z wyrobieniem się na zakręcie. Sytuacje gdzie ktoś kogoś ma puścić bo się inaczej nie da zdażają się ciągle i są zupełnie naturalną rzeczą. Zasady wtedy są takie, że patrzysz co robi drugi i postępuecie zgodnie.
Avatar użytkownika
jarmal
 
Posty: 163
Dołączył(a): piątek 01 sierpnia 2008, 09:25
Lokalizacja: Bochnia/Kraków

Postprzez joker997 » czwartek 19 lutego 2009, 20:06

Dzięki za odpowiedzi :)
joker997
 
Posty: 3
Dołączył(a): środa 18 lutego 2009, 22:32

Postprzez megamind » piątek 20 lutego 2009, 12:54

Zasada prawej ręki dotyczy sytuacji przecinania się kierunków ruchu a tutaj takowe nie zachodzi!
Jest to wymijanie się pojazdów.
Można więc zastosować jedynie art 23 PORD
1. Kierujący pojazdem jest obowiązany:
1) przy wymijaniu zachować bezpieczny odstęp od wymijanego pojazdu lub uczestnika ruchu, a w razie potrzeby zjechać na prawo i zmniejszyć prędkość lub zatrzymać się;
Nie ma więc jednoznacznej odpowiedzi kto pojedzie pierwszy.
megamind
 
Posty: 246
Dołączył(a): piątek 17 października 2008, 13:33

Postprzez Khay » piątek 20 lutego 2009, 13:09

A w jaki sposób udało Ci się "zniknąć" skrzyżowanie...?

Zacytuję może przepis, który na swoje potrzeby przerobiłeś:

Art. 25. 1. Kierujący pojazdem, zbliżając się do skrzyżowania, jest obowiązany zachować szczególną ostrożność i ustąpić pierwszeństwa pojazdowi nadjeżdżającemu z prawej strony, a jeżeli skręca w lewo – także jadącemu z kierunku przeciwnego na wprost lub skręcającemu w prawo.


Gdzie tu widzisz informację, że tory ruchu obu pojazdów muszą się przecinać?

Pozdrawiam
Khay
Avatar użytkownika
Khay
 
Posty: 800
Dołączył(a): niedziela 20 kwietnia 2008, 21:54
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez megamind » piątek 20 lutego 2009, 13:26

Oddział 7
Przecinanie się kierunków ruchu
Art. 25.
1. Kierujący pojazdem, zbliżając się do skrzyżowania, jest obowiązany zachować szczególną ostrożność i ustąpić pierwszeństwa pojazdowi nadjeżdżającemu z prawej strony, a jeżeli skręca w lewo – także jadącemu z kierunku przeciwnego
na wprost lub skręcającemu w prawo.

Wyrwałeś artykuł z kontekstu.
megamind
 
Posty: 246
Dołączył(a): piątek 17 października 2008, 13:33

Postprzez scorpio44 » niedziela 22 lutego 2009, 15:51

Megamind jak najbardziej ma rację. Zasada prawej ręki dotyczy przecinania się kierunków ruchu. W takiej sytuacji podstawowym kryterium rozstrzygającym powinna być kultura i wyobraźnia (myślenie). ;)
scorpio44
 
Posty: 6964
Dołączył(a): piątek 05 lipca 2002, 11:54
Lokalizacja: Elbląg

Postprzez dylek » niedziela 22 lutego 2009, 23:43

Przeca tu cały czas mowa o przecinaniu się kierunków ruchu i sytuacji, gdzie najbardziej prawidłowe tory jazdy obu pojazdów nie gwarantują, że tory jazdy się nie przetną....
Pozdrawiam z prawego fotela "eLki" :D
Avatar użytkownika
dylek
Moderator
 
Posty: 4648
Dołączył(a): czwartek 01 marca 2007, 22:39
Lokalizacja: Lublin

Postprzez scorpio44 » poniedziałek 23 lutego 2009, 13:25

No mnie się wydaje, że w takim wypadku jednak istotny jest fakt, że z założenia te tory nie powinny się przeciąć, tylko pojazdy powinny przejechać obok siebie. Że jednak się przetną (chociaż moim zdaniem i tak nie za bardzo takie określenie tu pasuje), czy to z powodu gabarytów, czy tego, że ogólnie jest za wąsko itd., to już siła wyższa. Ogólnie nie pasuje mi, żeby słynna "zasada prawej ręki" miała tu mieć zastosowanie.
scorpio44
 
Posty: 6964
Dołączył(a): piątek 05 lipca 2002, 11:54
Lokalizacja: Elbląg


Powrót do Sytuacje na drodze

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 27 gości