Kto ma pierszeństwo??

Tu możecie podzielić się uwagami lub wątpliwościami związanymi z poruszaniem się na drogach

Moderatorzy: dylek, ella, klebek

Kto ma pierwszeństwo?

Czas głosowania minął środa 18 lutego 2009, 15:26

A
10
59%
B
7
41%
 
Liczba głosów : 17

Postprzez rufioo » czwartek 05 lutego 2009, 22:36

rozumiem ze taka sytuacja jak przedstawil khay jest normalna i warto sie nia zajmowac..?

to ja tym kierowcom zycze, zeby uparcie twierdzili ze i jeden i drugi ma pierwszenstwo.... i dwoch idiotow mniej
jak ktos ma ochote, to niech tez to wezmie za wykladnie prawa:)
byle nikomu innemu nie zrobic krzywdy

posty scalone przez moderatora

scorpio44 napisał(a):A Twoim zdaniem czego ona dotyczy? Smażenia konfitur? :shock: Kiedy brak pomysłów na rozwiązanie problemu, to najłatwiej stwierdzić, że jest on wymyślony. A tymczasem ja również nie widzę w tej sytuacji niczego nierealnego.

a szkoda, bo skrecanie w lewo (w przedstawionej syt. na poczatku) z prawego pasa nijak sie ma do przepisow ruchu drogowego

scorpio44 napisał(a):Trudniejsza za to wydaje się odpowiedź na postawione pytanie. :? Bo moim zdaniem w takiej sytuacji obydwa pojazdy zmieniają pas i obydwa muszą ustąpić pierwszeństwa pojazdowi jadącemu już po pasie, na który zamierzają wjechać, a więc muszą ustąpić sobie nazwzajem. :D


natomiast w syt drugiej (khey)
sprawa jest doprowadzona do absurdu, bo za skrzyzowaniem zajmujemy pasy ruchu identyczne jakie zajmowalismy przed skrzyzowaniem
i pewnie zaraz sie posypia zapytania o art..... pytanie czy on jest konieczny??
---------------------------> Wyższa Szkoła Jazdy <-------------------------
------------------------------> www.wsjazdy.pl <---------------------------
Avatar użytkownika
rufioo
 
Posty: 202
Dołączył(a): środa 15 października 2008, 20:39
Lokalizacja: Wrocław

Postprzez Khay » czwartek 05 lutego 2009, 23:44

rufioo napisał(a):i pewnie zaraz sie posypia zapytania o art..... pytanie czy on jest konieczny??


I tu jak na dłoni widać, kto odpowiada nie poświecając nawet minuty na przeczytanie całego wątku.

O tym co "eksperty" odkrywały w co drugim poście napisała już Duszek w odpowiedzi nr 2 na pytanie autora (że sytuacja bez sensu bo skręcamy w lewo ze skrajnego lewego).

O tym, że powinni zajmować swoje pasy - kimka w odpowiedzi nr 1.

A o przepis spytał niżej podpisany w odpowiedzi nr 3.

Ale po co czytać czyjeś posty, jak się pozjadało wszystkie rozumy, ne? :/

Khay
Avatar użytkownika
Khay
 
Posty: 800
Dołączył(a): niedziela 20 kwietnia 2008, 21:54
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez ale-fajnie » czwartek 05 lutego 2009, 23:50

a szkoda, bo skrecanie w lewo (w przedstawionej syt. na poczatku) z prawego pasa nijak sie ma do przepisow ruchu drogowego

Hm, a co w takim razie, jeśli mamy ulicę jednokierunkową, z dwoma pasami, a na jej końcu nakaz skrętu w lewo. Załóżmy, że wlatuje ona w inną, jednokierunkową, również o dwóch pasach ruchu. Czy oznaczałoby to, że wszyscy powinni uparcie zjechać na lewy pas, czy też Twoim zdaniem skręcanie w lewo dozwolone byłoby z jednego i drugiego pasa?
Avatar użytkownika
ale-fajnie
 
Posty: 458
Dołączył(a): sobota 31 stycznia 2009, 18:44

Postprzez rufioo » piątek 06 lutego 2009, 00:33

ale-fajnie napisał(a):
a szkoda, bo skrecanie w lewo (w przedstawionej syt. na poczatku) z prawego pasa nijak sie ma do przepisow ruchu drogowego

Hm, a co w takim razie, jeśli mamy ulicę jednokierunkową, z dwoma pasami, a na jej końcu nakaz skrętu w lewo. Załóżmy, że wlatuje ona w inną, jednokierunkową, również o dwóch pasach ruchu. Czy oznaczałoby to, że wszyscy powinni uparcie zjechać na lewy pas, czy też Twoim zdaniem skręcanie w lewo dozwolone byłoby z jednego i drugiego pasa?


Art. 22. 1. Kierujacy pojazdem może zmienic kierunek jazdy lub zajmowany pas ruchu tylko
z zachowaniem szczególnej ostrożnosci.
2. Kierujacy pojazdem jest obowiazany zbliżyc sie:
1) do prawej krawedzi jezdni - jeżeli zamierza skrecic w prawo;
2) do srodka jezdni lub na jezdni o ruchu jednokierunkowym do lewej jej krawedzi - jeżeli
zamierza skrecic w lewo.
3. Przepisu ust. 2 nie stosuje sie, jeżeli wymiary pojazdu uniemożliwiaja skrecenie zgodnie z zasada okreslona w tym przepisie lub dopuszczalna jest jazda wyłacznie w jednym kierunku.


"Ale po co czytać czyjeś posty"

nie rozumiem o co chodzi przeciez ja tym pierwszy postem zaproponowalem zamkoniecie watku (odnosnie obrazka nr1), bo niektorych ekspertow juz wlasnie czytac sie nie dalo.......
malo tego w przytaczanej przez ciebie odp3 dany ktos stwierdzil, ze oboje "jada fatalnie" stad m.in. moja prosba o zamkniecie, bo niektorych fantazja poniosla...

rozumiem ze masz zal do oceny tego cyrku na skrzyzowaniu z twojego obrazka
po co dajesz nowy obrazek skoro twierdzisz, ze juz zostalo wyjasnione??
wiec taka jest moja ocena twojej syt i jesli twierdzisz, ze to normalna jazda przez skrzyzowanie, to wycofam moja ocene, ze to cyrk (czyt. fatalna jazda:)

ps. " jak się pozjadało wszystkie rozumy, ne? Acid"
czym sobie zasluzylem?
---------------------------> Wyższa Szkoła Jazdy <-------------------------
------------------------------> www.wsjazdy.pl <---------------------------
Avatar użytkownika
rufioo
 
Posty: 202
Dołączył(a): środa 15 października 2008, 20:39
Lokalizacja: Wrocław

Postprzez Khay » piątek 06 lutego 2009, 08:33

rufioo napisał(a):
po co dajesz nowy obrazek skoro twierdzisz, ze juz zostalo wyjasnione??


Dałem nowy obrazek, bo wiele osób skupiało się na aspekcie poprawności skrętu - co moim zdaniem jest zbędne (podstawowa wiedza, nie ma nad czym debatować). Spytałem o przepis nieprzypadkowo - naprawdę chciałbym wiedzieć, czy taki istnieje (i jeśli tak, to gdzie). Zgadzam się z Tobą, że taka jazda jest bez sensu, ale przecież użytkujemy te same drogi i kierowców jadących bez sensu (i sprzecznie z przepisami) na nich nie brakuje, chodzi więc o to jak się odnieść do takiej ułańskiej fantazji. :)

A cały aspekt z brakiem czytania: zacytowałem fragment, który sprawił, że odniosłem wrażenie, że ich nie czytałeś. A odnośnie rozumów - wniosek ogólny dotyczący osób piszących "zamknijcie wątek" - od zamykania są moderatorzy, jeśli uznają że dyskusja jest bezcelowa, zamykają. A mi zależało jedynie, by przestano dyskutować to, co moim zdaniem dyskusji nie podlega (zakaz skrętu w lewo ze środkowego, nie oznaczonego do skrętu pasa).

Pozdrawiam
Khay
Avatar użytkownika
Khay
 
Posty: 800
Dołączył(a): niedziela 20 kwietnia 2008, 21:54
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez jarmal » piątek 06 lutego 2009, 09:07

Pokazana sytuacja jest bardzo realna choć rzadka pewnie w związku z niebezpiczeństwem takich manewrów. W przypadku gdy dwa pasy przechodzą w dwa pasy sytuacja jest według mnie prosta bo taki skręt w lewo to nadal jazda po pasach ruchu i niewiele tutaj się zmienia w kontekscie podobnej sytuacji ale na prostej.
Obaj zmieniają pasy więc zarówno A musi ustąpić pierwszeństwa B jak i B musi ustąpić A. To jak rozwiążną sytuację patową zależy już od inwencji jednego i drugiego. Żadna reguła prawej ręki tu nie obowiązuje.
Sytuacja jest dużo bardziej zagmatwana gdyby dwa pasy przechodziły w trzy a obaj kierowcy chieli zająć pas środkowy.
Avatar użytkownika
jarmal
 
Posty: 163
Dołączył(a): piątek 01 sierpnia 2008, 09:25
Lokalizacja: Bochnia/Kraków

Postprzez rufioo » piątek 06 lutego 2009, 09:56

jarmal napisał(a):Pokazana sytuacja jest bardzo realna choć rzadka pewnie w związku z niebezpiczeństwem takich manewrów.


ale czy normalna?? po takich dyskusjach wielu zacznie zmieniac te pasy na skrzyzowaniach, a nie bedzie sie zajmowac wybieraniem odpowedniego (a zaczna od jazdy na wprost z trzech pasow, bo na skrecie to jeszcze ich przerosnie). jest cos takiego jak "ruch tunelowy" i to chyba nie musi wynikac z zadnego przepisu.

jarmal napisał(a):Sytuacja jest dużo bardziej zagmatwana gdyby dwa pasy przechodziły w trzy a obaj kierowcy chieli zająć pas środkowy.


i znowu ten z lewego na lewy ten z prawego na prawy
ewentualna zmiana na srodkowy to juz art. 22.4 czyli ten z prawego na prawy lub srodkowy

a cala ta sytuacja to art. 3.1 i takich co sie do niego nie stosuja jak najmniej na drodze!
---------------------------> Wyższa Szkoła Jazdy <-------------------------
------------------------------> www.wsjazdy.pl <---------------------------
Avatar użytkownika
rufioo
 
Posty: 202
Dołączył(a): środa 15 października 2008, 20:39
Lokalizacja: Wrocław

Postprzez jarmal » piątek 06 lutego 2009, 10:26

rufioo napisał(a):
jarmal napisał(a):Sytuacja jest dużo bardziej zagmatwana gdyby dwa pasy przechodziły w trzy a obaj kierowcy chieli zająć pas środkowy.


i znowu ten z lewego na lewy ten z prawego na prawy
ewentualna zmiana na srodkowy to juz art. 22.4 czyli ten z prawego na prawy lub srodkowy


Ale czemu? Powiedzmy że na wyjeździe lewy i prawy pas są zajęte, wolny tylko środkowy. Obaj kierowcy jadą na środkowy i dochodzi do kolizji. I co? Obaj będą mówić ja tam pasa nie zmieniałem to ten drugi zmieniał.
Avatar użytkownika
jarmal
 
Posty: 163
Dołączył(a): piątek 01 sierpnia 2008, 09:25
Lokalizacja: Bochnia/Kraków

Postprzez Baranek » piątek 06 lutego 2009, 10:34

Baranek Ty zdaje się widziałeś sytuację, w której pas do skrętu jest jeden, ne?


Owszem - tyczyło się to akurat jednego pasa - ale do tej sytuacji można to także zastosować.

Druga sprawa - dobrze, że Khay dał rysunek, że jest możliwość skrętu z obydwu pasów (bo to ucięło spekulacje czy można z prawego pasa skręcać w lewo) i wyostrzyło to problem.

Moim zdaniem - powtórzę: każdy kto skręca może zająć DOWOLNY PAS po skręcie (no chyba, że są skrętne linie wyznaczające ciągłość pasów - a takich nie ma tutaj).

Skoro można zająć DOWOLNY PAS po skręcie, to jako pierwszy z tego prawa korzysta pojazd B - a to z tej racji że jest po prawej stronie w stosunku do pojazdu A!
Powiadam - widziałem taką (niemal taką) sytuację w realu z udziałem Policji - która była pojazdem B i ukarała mandatem poruszającego się pojazdem A.


jarmal napisał(a):

Ale czemu? Powiedzmy że na wyjeździe lewy i prawy pas są zajęte, wolny tylko środkowy. Obaj kierowcy jadą na środkowy i dochodzi do kolizji. I co? Obaj będą mówić ja tam pasa nie zmieniałem to ten drugi zmieniał.



Zgadzam się całkowicie z tobą jarmal. Dlatego przy skręcie na skrzyżowaniu nie można mówić o zmianie PASA! To jest nowa droga z nowymi pasami! A nie kontynuacja poprzedniej drogi tej z której skręcaliśmy w lewo. I można - powtórzę zająć DOWOLNY pas. A kto pierwszy ma prawo zająć ten dowolny pas? Ten kto jest z prawej.
Avatar użytkownika
Baranek
 
Posty: 507
Dołączył(a): piątek 23 stycznia 2009, 13:28

Postprzez jarmal » piątek 06 lutego 2009, 11:19

Baranek napisał(a):
jarmal napisał(a):
Ale czemu? Powiedzmy że na wyjeździe lewy i prawy pas są zajęte, wolny tylko środkowy. Obaj kierowcy jadą na środkowy i dochodzi do kolizji. I co? Obaj będą mówić ja tam pasa nie zmieniałem to ten drugi zmieniał.


Zgadzam się całkowicie z tobą jarmal. Dlatego przy skręcie na skrzyżowaniu nie można mówić o zmianie PASA! To jest nowa droga z nowymi pasami! A nie kontynuacja poprzedniej drogi tej z której skręcaliśmy w lewo. I można - powtórzę zająć DOWOLNY pas. A kto pierwszy ma prawo zająć ten dowolny pas? Ten kto jest z prawej.


Ale jak najbardziej można mówić o zmienie pasa. Jak na skrzyżowaniu tak i na prostej drodze pasy mogą się rozwidlac lub kończyć tak, że nie wiadmomo do końca który pas jest przedłużeniem którego. Poza tzw. szczególną ostrożnością przepisy nie regulują pierwszeństwa na takich drogach i chyba nigdy nie będą.

Gdy jednak układ jest oczywisty np. ilość wlotów taka sama jak ilość wylotów albo drogowcy wprost oznaczyli pasy liniami to chyba nie ma co debatować na tym, że pasów tam nie ma.
A pas, owszem możesz zająć dowolny ale jeśli go zmieniasz to stosujesz się do reguł obowiązujących przy zmianie pasa.
Avatar użytkownika
jarmal
 
Posty: 163
Dołączył(a): piątek 01 sierpnia 2008, 09:25
Lokalizacja: Bochnia/Kraków

Postprzez Baranek » piątek 06 lutego 2009, 11:52

No to całkowicie sie nie zgadzam. Skręt w NOWĄ drogę to nie jest żadna zmiana pasa!
Owszem - na skrzyżowaniach są czasem wymalowane pasy do skrętu w lewo które nas "naprowadzają" na odpowiedni pas za skrzyżowaniem - i wtedy należy się ich trzymać.
Ale jeśli wymalowane nie są - to nie jest to żadna zmiana pasa. Tylko wjazd na całkowicie nową drogę!
Avatar użytkownika
Baranek
 
Posty: 507
Dołączył(a): piątek 23 stycznia 2009, 13:28

Postprzez megamind » piątek 06 lutego 2009, 13:03

Też się przychylam do zdania, ze to zmiana pasa nie jest.
Jakby sygnalizować taką zmianę pasa? Skręcać w lewo i na środku skrzyżowania zmienić kierunkowskaz na prawy jeśli chce się zając prawy pas po skręcie?
megamind
 
Posty: 246
Dołączył(a): piątek 17 października 2008, 13:33

Postprzez scorpio44 » piątek 06 lutego 2009, 13:52

Baranek ==> zapraszam do przejrzenia tego wątku (który sam kiedyś założyłem, mając wtedy zdanie na ten temat podobne jak Ty):
http://www.prawojazdy.com.pl/forum/view ... hp?t=12503
i do obejrzenia filmiku, który tam podrzuciłem.

rufioo napisał(a):a cala ta sytuacja to art. 3.1 i takich co sie do niego
nie stosuja jak najmniej na drodze!

Nie gniewaj się, ale w świetle takiego rozumowania to na upartego wszystkie sytuacje na drodze można by podciągnąć pod ten paragraf, a wszystkie pozostałe przepisy wyrzucić. ;)
scorpio44
 
Posty: 6964
Dołączył(a): piątek 05 lipca 2002, 11:54
Lokalizacja: Elbląg

Postprzez Baranek » piątek 06 lutego 2009, 14:14

Dzięki - ciekawy wątek i film... Owszem - od strony praktycznej - tio się zgadzam - każdy po "swoim" pasie. Ale co do strony formalnej - przepisów - nie przekonało mnie to do końca.
Avatar użytkownika
Baranek
 
Posty: 507
Dołączył(a): piątek 23 stycznia 2009, 13:28

Postprzez jarmal » piątek 06 lutego 2009, 15:03

Baranek napisał(a):Owszem - na skrzyżowaniach są czasem wymalowane pasy do skrętu w lewo które nas "naprowadzają" na odpowiedni pas za skrzyżowaniem - i wtedy należy się ich trzymać.


Nie trzeba się trzymać. Zmiana pasa na skrzyżowaniu nie jest zabroniona.
Avatar użytkownika
jarmal
 
Posty: 163
Dołączył(a): piątek 01 sierpnia 2008, 09:25
Lokalizacja: Bochnia/Kraków

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Sytuacje na drodze

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 47 gości