Witajcie. Czy uważacie, że wyprzedzanie na trzeciego - tam gdzie są szersze drogi (tj. z poboczem asfaltowym oddzielonym przerywaną linią) - jest bezpieczne?
Zakładam ten temat ponieważ należę do tych, którzy nigdy nie zjeżdżają na to pobocze by dać się wyprzedzić ani sam nigdy nie wyprzedzam gdy ktoś mi zjedzie na to pobocze (no chyba że z przodu jest calkowicie pusto).
Z rozmów z różnymi ludźmi - odniosłem wrażenie - że to dobrze iż są takie poszerzane (o asfaltowe pobocza drogi). Ja mam jednak inną opinię na ten temat. Pozornie - to dobrze - bo jest więcej miejsca. Ale tak w praktyce - bardzo nie lubię jeździć takimi drogami. Ilość niebezpiecznych sytuacji właśnie przez owo zjeżdżanie na pobocze jest moim zdaniem bardzo duża.
I na koniec pytanie: czy wolno w ogóle (w świetle prawa kodeksu drogowego itd) zjeżdżać na owo pobocze po to by dać się wyprzedzić?