Forum prawojazdy.com.pl • Zobacz wątek

przez **BOReK** » poniedziałek 19 stycznia 2009, 01:19

Metoda pierwsza - przeczytaj w instrukcji obsługi na ile wystarcza rezerwa. Metoda druga - kup kanister i nalej w niego paliwa, a potem licz kilometry od zapalenia kontrolki do kompletnego braku paliwa.

Kontrolka rezerwy paliwa znaczy tylko tyle, że warto zacząć rozglądać się za stacją. Ja sobie cenię brak takiej kontrolki, mniej pierdół daje po oczach. Wiem, że w momencie gdy wskazówka dotknie czerwonej kreski to jeszcze mogę w mieście nawet setkę przejechać. Bo to raz z lenistwa miało się wskazówkę milimetr poniżej skali? :D

przez **MALINA77** » poniedziałek 19 stycznia 2009, 16:11

Razor1990 napisał(a):Zależy od samochodu - słyszałem, że nawet do 40km

Ja na rezerwie mogę jeszcze ok 50km przejechac( informacja z komputera pokładowego) , ale tankuje dopiero jak zasygnalizuje mi kontrolka( zostaje mi benzyny na wspomniane ok 50 km), wole nie ryzykowac :lol:

przez **chantal** » wtorek 20 stycznia 2009, 15:43

no coz,ja chcialam wyjezdzic cale paliwo do zaswiecenia sie kontrolki zeby zobaczyc ile zrobilam km,na calym zbiorniku i wlasnie dzis paliwo sie skonczylo w srodku drogi ale na szczescie tylko 1.5 km.od domu i co najsmieszniejsze kontrolka sie nie zaswiecila i poprostu stanal :D nie bylo mi do smiechu ale teraz juz wiem zeby zatankowac wczesniej gdy wskazowka dotknie czerwonego pola :D

przez **mat4u** » wtorek 20 stycznia 2009, 17:39

moze przepalona kontrolka??

przez **chantal** » wtorek 20 stycznia 2009, 20:01

a ja przepalona to co trzeba zrobic :?: nie znam sie

przez **slayer17** » wtorek 20 stycznia 2009, 20:05

Rozebrać zegary i dostać się do małej żaróweczki, która jest odpowiedzialna za kontrolkę rezerwy :mrgreen:

przez **chantal** » wtorek 20 stycznia 2009, 20:08

czyli musze do mechanika :D

przez **qwer0** » piątek 20 lutego 2009, 22:45

słyszałem, że nawet do 40km

nawet do 40? hohoho... ;p
w renowce (scenic) rezerwa na 100km wystarcza.
Jak pracowalem na cytrynie, to zdarzalo mi sie ok. 250km na rezerwie zajechac - zbiornik 80l.

przez **Marix** » czwartek 12 marca 2009, 20:24

każdemu kto lubi jeździć na rezerwie sugerowałbym podjechac do jakiegoś warsztatu, kazać wymontowac sobie swój zbiornik paliwa, ewentualnie zobaczyć inny i obejrzec ile syfu jest na dnie.

Kiedy w baku jest mało paliwa zasysacie ten syf do układu paliwowego. syf ten powinien zatrzymac się na filtrze paliwa.

Jednak przytkany filtr paliwa to problemy np z odpalaniem w zimie, albo przyczyna zwiększonego spalania.

Technika jazdy niemal "Do zgasniecia" to technika jaką stosowałem tylko w aucie służbowym :roll:

przez **Frugoss** » sobota 11 kwietnia 2009, 20:38

Mi rezerwa wystarcza na jakieś 100 km :P

aha zbiornik mam 60 litrów, z tego 9 litrów rezerwy, więc ta stówka to i tak minimalnie wg mnie, więcej sie boje robić :P

przez **Marix** » sobota 11 kwietnia 2009, 22:43

Rezerwy w samochodach są wlaśnie tak wyliczone, żeby można było przejechac conajmniej 100 kilometrów.

Poz tym w większości przypadków wskazówka leżąca na zerze nie oznacza fizycznego konca paliwa w zbiorniku, jedak tak jak wspomniałem

jazda na rezerwie jest szkodliwa

przez **lled3** » sobota 11 kwietnia 2009, 23:52

ogólnie jazda samochodem jest szkodliwa ... :roll:

przez **Neurot** » niedziela 12 kwietnia 2009, 00:19

Przepraszam, że tym postem niczego nowego nie wnoszę.
Ale... 2 strony odpowiedzi, i tylko jedna sensowna (by Borek)

Marix - dlaczeg jazda na rezerwie jest szkodliwa?
Mój kolega od 10 lat jeździ toyotą Corollą, i cały czas na rezerwie (tankuję za max 30zł)... i nadal jeździ...
Zamiast tylu postów starczyłaby porada, by zalać pod korek + 10l. w kanister i wyjeździć bak do rezerwy, w chwili zapalenia się żyda liczyć kilometry, potem dolać wachy z kanistra i już.

Osobówka to nie ciężarówka. Tu auto się tak nie zapowietrzy jak duże. Ja ostatnio jechałem na oparach na bazę, ale szefol kazał jechać... Pod samą bramą auto fiknęło i strajk... sucho w kotle.
Dopiero jak wlaliśmy 50 litrów z baniaków, to po sześciu godzinach prób odpalenia zaskoczył...

@jot (pod spodem):
"thank you captain obvious"

przez **jot** » niedziela 12 kwietnia 2009, 00:28

btw. przypominam, żeby pod żadnym pozorem nie próbować tej sztuczki na dieslu. spowoduje to zapowietrzenie i unieruchomienie samochodu. ;)

przez **BOReK** » niedziela 12 kwietnia 2009, 11:01

Nie powinno być otworów odpowietrzających w baku? Instrukcja od mojego Civa taki przewiduje przy wlewie i na oko jest, ale bak zawsze przy otwarciu zasysa powietrze ze świstem. Odtykać mi się tego nie chce, wszyscy znajomi z tym modelem tak mają, a spadku osiągów nie widać. ;)

W związku z powyższym moje pytanie - jaki wzrost spalania? Jaki syf? Od dwóch lat mam ten samochód, filtr paliwa dopiero będę zmieniał (może), jeżdżę jak pisałem wyżej i nic. Jak palił osiem w mieście ze skokami do dziewięciu (czasem się wciśnie), tak pali, jeździ wciąż tak samo szybko.

Ile km.mozna przejechac na rezerwie?

Kto przegląda forum