przez zgoda » sobota 17 stycznia 2009, 12:24
Jazda 60/90 może być też spowodowana "dostosowaniem prędkości do warunków jazdy", czyli także stopnia zmęczenia kierowcy (nie tylko stanu nawierzchni i widoczności). I co, Cman, który przepis PORD wygrywa? ;)
A na poważnie, w lipcu moja żona zawiozła nas (mnie i 4-letnią córkę) nad morze, 450km krajową 7, w 2 tygodnie po odebraniu prawka. Jechała prawie całą trasę ~70km/h, na pobocze zjeżdżała tylko wtedy, gdy nie miała ciągłej i pobocze było wolne od rowerzystów, furmanek i traktorów, przepisowo zwalniała do 50 przy wjeździe na zabudowany i stosowała się ściśle do wszystkich napotkanych ograniczeń prędkości. Po drodze minęliśmy przynajmniej 3 kontrole policyjne z radarami i żaden policjant nie próbował jej zatrzymywać ani uświadamiać, że utrudnia ruch. Gdy dostanę swoje PJ na pewno nie będę jechał "tyle ile wolno", tylko "tyle żeby było bezpiecznie". Z czasem pewnie to "bezpiecznie" wzrośnie z 70km/h do 90km/h a może i więcej, ale na pewno nie będę cisnął gazu na siłę tylko dlatego, że komuś innemu się spieszy - skoro jemu się spieszy, to niech mnie wyprzedza.