Ruszanie z przeskoku

[Mariusz005]

Ja na górce ruszam wyłącznie na ręcznym.

Z ruszania ze zwykłego hamulca mam niemiłe wspomnienia z kursu :lol:
Ruszając bez ręcznego to samochód zawsze mi gasł i staczał się do tyłu.

[Valdar]

Ja wam szczerze powiem że o takim ruszaniu usłyszałem dopiero od ojca ;) Ale i tak stosowałem ręczny na egzaminie (nie wypada innych technik używać, bo może być nie ciekawie).

[modzel]

Ja ruszam z ręcznego jedynie kiedy stoję na stromym wzniesieniu (np. 10 - 12 %) i nie mogę pozwolić sobie na malutkie stoczenie w dół. Ogólnie nie używam ręcznego do ruszania > mało wygodne...

j/w. ręcznego po egzaminie przestałem to ruszania używać

[slayer17]

Ja tam ruszałem z przeskoku i na egzaminie i jakoś egzaminator nic nie miał do tego.

Oczywiście przy dobrym opanowaniu tej techniki, tak, żeby auto nie uciekało.

[Lewy]

Ja tam ruszałem z przeskoku i na egzaminie i jakoś egzaminator nic nie miał do tego........

Fajnego miales egzaminatora :)
Ja nie uzywam ruszania z przeskoku bo jakos nie bylo to konieczne. Z recznego wystarczy.......

[slayer17]

Miałem podobno najgorszego egzaminatora w Krośnieńskim WORD-zie. :mrgreen:

Ale jak zobaczył, że robię ten manewr sprawnie to nawet nic nie gadał :wink: Zaciąganie ręcznego w niektórych sytuacjach to za dużo roboty, np. w korku pod górkę.

Ja jakoś tak leniwy zawsze byłem :wink:

[scorpio44]

Zależy, jak na sprawę spojrzeć - bo w moim odczuciu ja z lenistwa właśnie zaciągam ręczny. :D

[Khay]

scorpio - ale mowa chyba raczej o korku takim, gdzie pod górkę ruszamy - stoimy - ruszamy - stoimy - ruszamy... ;)
Wtedy sięganie po ręczny naprawdę leniuchów może odstraszyć.

Pozdrawiam
Khay