Forum prawojazdy.com.pl • Zobacz wątek

przez **justynaromania** » piątek 02 stycznia 2009, 12:28

Witam wszystkich.Jestem tu nowa i ciesze sei ze znalazlam dzis to forum,mam andzieje ze tu mi ktos pomoze
Ja dopiero zaczelam swoja prygode z prawkiem,narazie mam teorie ale w domku mamy samochodzik i to na nim wlasnie sie ucze
umiem juz ruszyc plynnie tzn bez szarpania zmieniac biegi,jechac do tylu po prostej tez ale jazda po luku w tyl czarna magia...
Wyczytalam tam w tej ksiazce ze jesli krece w prawo to samochod idzie w odwrotna strone,kurde nie bardzo kumam o co chodzi i jak to zrobic!
zalozmy ze chce jechac kawalek prosto do tylu i potem w prawo to czyli w jakak strone krce?moze mi ktos to jakos wyjasnic po polsku bo w tej ksiazce jakos dziwnie pisza...
moze i jestem tepa a le za diabla mi to nie wychodzi
Ja sobie wykombinowalam to tak ze zkoro jade prosto i skrecajac w lewo lrece kier w lewo to tak sa,mo robie jadac tylem czy tak? :roll:

przez **barylkaq** » piątek 02 stycznia 2009, 12:32

hehe dobre juz widziałem taka dziewczyne na egzaminie co łuk robiła w drugą strone :)

przez **justynaromania** » piątek 02 stycznia 2009, 12:38

WITAJ :D
Moze to jest i smieszne ale ja naprawde nie moge polapac jak krecic by bylo dobrze
wczoraj walkowalam to z 2 h na takim placu przed domem co drozka jest w kolo i za diabla niewiem jak....

Ja bym radziła Ci poczekać do jazd, bo jeżeli nabierzesz złych nawyków to potem będzie Ci o wiele trudniej na jazdach. I może 30h nie wystarczyć na korygowanie Twoich błędów.
Ja na szczęście tylko raz wcześniej jechałam samochodem,ale wierz mi, że i tak było mi trudniej, niż gdybym zaczynała od nowa. Mówię serio-poczekaj na jazdy. Instruktor wszystkiego Cię nauczy i powinnaś szybko to załapać.

przez **justynaromania** » piątek 02 stycznia 2009, 12:41

dzieki za odpowiedz
Ja jednak wole sie tutaj tez pouczyc przed zeby jak juz tam pojde nie byc calkiem zielona :oops:
tylko za cholere nie moge pojac jak to z ym skrecaniem jest wiec gdyby ktos potrafil miw miare normalnie wytlumaczyc bylabym wdzieczna .Za jakas godzine znowu pojde go meczyc

No dobrze, jak wolisz....
Kierownica w prawo-skręcasz w prawo
Kierownica w lewo- skręcasz w lewo

Ja też płynnie ruszałam, ale niestety na jazdach gasł mi non-stop. Bo jechałam innym samochodem. Moi znajomi, którzy jeździli przed kursem niestety bujają się jeszcze z egzaminami... Są już po 2 podejściach (1 się udało za 2 razem). Ja zdałam za 1, a poszłam zielona ;) Teraz nie żałuje, bo widziałam jak oni się męczą...

przez **madalena** » piątek 02 stycznia 2009, 12:50

Jak jedziesz do tyłu i krecisz kierownica w prawo to tyl samochodu kieruje sie oczywiscie w prawo( jest tak samo jak z jazda do przodu) I wlasnie tak wyglada jazda tylem po luku: najpierw jedziesz kawalek prosto, potem kręcisz w prawo, nastepnie odbijasz w lewo i do końca po prostej :) A tak na marginesie to odważnego masz tate że ci daje samochód skoro jak sama mowisz jestes "zielona" :shock: Nie obawia sie czasem ze mozesz mu "delikatnie" uszkodzic autko????

przez **justynaromania** » piątek 02 stycznia 2009, 13:03

dzieki za szybkie odpowiedzi
co niezadowolona ale myslisz o jezdzie do tylu tak??
nie tata tylko narzeczony hehe
na poczatku jezdzilam naszym nowym oplem
bylo ok ruszam ok nie szarpie do 3 biegi zmieniam plynnie
zakrecam staje itp
a co do jazdy po luku ucze snie nastarym cienkim ktory zostal naprawiony specjalnie do tego celu:)
oprucz mnie ucza sie jeszcze mojego siostry wiec to nasze narzedzie pracy

wiecie zaczynam juz kapowac chcac jechac w prawo oczywiscie w tyl to krece kierownica wrawo to wtedy tyl pojdzie w prwo a przod w lewo i an odwrot ale wtedy nie interesuje mnie przod samochodu raczej tyl ?czy jak to bedzie?

przez **justynaromania** » piątek 02 stycznia 2009, 13:05

co magda
naszym oplem juz nie probuje bo to nowe auto i boje sie ze go delikatnie uszkodze
swoja droga stara baba i prawka sie jej zachcialo hehe

przez **maddie** » piątek 02 stycznia 2009, 13:16

justynaromania napisał(a):
wiecie zaczynam juz kapowac chcac jechac w prawo oczywiscie w tyl to krece kierownica wrawo to wtedy tyl pojdzie w prwo a przod w lewo i an odwrot ale wtedy nie interesuje mnie przod samochodu raczej tyl ?czy jak to bedzie?

Łuk jest na tyle duży, że przód moze Cię nie interesować, ale np. przy wyjeżdżaniu parkingu musisz uważać cały czas na przód bo on też "odbija" i mozesz nim przejechać po innym samochodzie, słupie ;/

przez **justynaromania** » piątek 02 stycznia 2009, 13:25

no wlasnie masz racje
mam nadzieje ze jak dzis dosiade cienkiego to nie bede jezdzila w kolko jak wariatka

i jeszcze jedno
jak ruszm do tylu to sprzeglo puszczam do koca i jakby szybko jechal tzn za szybko delikatnie hamuje hamulcem ale bez sprzegla czy z?

przez **przemq14** » piątek 02 stycznia 2009, 14:04

Prędkość lepiej regulować samym sprzęgłem.

przez **justynaromania** » piątek 02 stycznia 2009, 14:09

jak samym sprzeglem??
mozesz jasniej troszke?

przez **ella** » piątek 02 stycznia 2009, 14:19

jak samym sprzeglem??
mozesz jasniej troszke?

I to sa właśnie efekty nauki samodzielnej. Jak tu można jaśniej. Po prostu wciskasz, puszczasz. Samochód albo jedzie wolniej albo szybciej.

przez **justynaromania** » piątek 02 stycznia 2009, 15:27

ella napisał(a):
jak samym sprzeglem??
mozesz jasniej troszke?

I to sa właśnie efekty nauki samodzielnej. Jak tu można jaśniej. Po prostu wciskasz, puszczasz. Samochód albo jedzie wolniej albo szybciej.

to to i ja wiem
poprostu tutaj wyczytalam na forum ze jedni jezdza na polsprzegle a inni bez dlatego zapytalam

COFANIE

COFANIE

Kto przegląda forum