Zderzenie - co mi grozi?

[karampuk]

Tak, mam auto na kogoś z rodziny, ale nie wiem dokładnie jak to jest z tymi zniżkami. Ktoś mi powiedział, że tak będzie taniej po prostu.

Sprawdź treść umowy czy jest zapis o nieudostępnianiu przez posiadacza OC samochodu kierowcom ze stażem poniżej 1 roku.

[ButterflyEffect]

Tak volve, rodzice kupili mi samochód i boję się powiedziec o szkodach. A Ty byś się nie bał?

Cóż, trzeba umieć być odpowiedzialnym za to, co się robi. Już pomijam fakt ucieczki z parkingu, bo gdyby mi ktoś samochód na parkingu porysował, to bym zrobiła wszystko, żeby poniósł konsekwencje swojego czynu, zwłaszcza, że odjechał bez słowa.
Ja mam samochód od 2.5 miesiąca, kupiony przez mamę. Wczoraj pojechałam coś załatwić i porysowałam sobie samochód na parkingu (na szczęście nie o inny samochód, a o słupek :P ), ale jakoś potrafiłam się przyznać przed mamą, że tak zrobiłam i że to ewidentnie była moja wina (za szybkie parkowanie, a za wolne kręcenie kierownicą). Autku nic się raczej nie stało, pasta tempo powinna załatwić sprawę, ale do winy się przyznałam..
Co do sytuacji z facetem na rondzie - tutaj Ci się jakoś szczególnie nie dziwię, bo wielu młodych kierowców panikuje w takiej sytuacji ;) Ja też nie jestem przekonana, czy bym wiedziała, co powinnam zrobić :P

Co do OC, to raczej nie sądzę, żeby miała zapis o współużytkowniku - młodym kierowcy, bo wtedy rodzice by musieli iść do ubezpieczyciela i to odnotować,a skoro ona o tym nie wie, to pewnie nie byli, a trzeba by to było załatwić.
Tylko wtedy jest 20% zwyżki za współużytkującego samochód młodego kierowcę (przynajmniej w PZU).

[kamix500]

ButterflyEffect a ty zapłaciłaś za porysowany pachołek ?? lakier na niego też kosztuje :P pewnie jak twoja koleżanka też uciekłaś ... :D

[kev]

Nie uciekła bo pachołek jej nie zaczął gonić :>

Ja nie rozumiem tylko jednego. Skoro jest taka sytuacja to po co o tym pisać na forum ? Niektórzy jeszcze sobie nie wbili do głowy, że forum czyta wiele osób a ustalić tożsamość jednej z nich to naprawde nie problem.

[d]

To jest taka reklama dla jej przyszłych kursantów. ;)

[Glammaniara]

kev ustalac tożsamośc sobie możesz - mogę Ci sie nawet do niej przyznac, a nikt mi nie udowodni czy ja na forum mówię prawdę czy zmyślam :twisted: Śmieszne by było gdyby ktoś mnie oskarżył, bo na forum było napisane, że to ja :D Mogłabym napisac tak jak co niektórzy: "bo moja koleżanka", ale czy to ma jakikolwiek sens i znaczenie? I tak każdy wie o co chodzi :wink: Nie zgodzisz się ze mną? No dobra, tak naprawdę to nie ja, tylko moja koleżanka i tak bardzo się o nią martwię, że musiałam zapytac! :D
d - szok! Zraniłeś moje serce! :roll: Brak mi słów. Nie komentuję.

[ButterflyEffect]

ButterflyEffect a ty zapłaciłaś za porysowany pachołek ??

To nie był pachołek, a słupek,a dokładniej kolumna na parkingu. I fakt, nie zaczęła mnie gonić :P

lakier na niego

Farba :D

nikt mi nie udowodni czy ja na forum mówię prawdę czy zmyślam

Udowodnić nietrudno, jak komuś się będzie chciało i ustali kim jesteś to i bez problemu ustali Twój samochód,a obtarcia chyba nietrudno zobaczyć..
Generalnie jakby facet chciał, to spisałby nr rej i zgłosił na policję. Ja osobiście, gdybym widziała, że mi ktoś porysował mój ukochany samochód, a na dodatek jeszcze bezczelnie odjechał, to na pewno bym wyciągnęła wszystkie konsekwencje z tego.
Nie czarujmy się - na parkingu, zwłaszcza w okresie świątecznym nie jeździ się tak szybko, żeby się nie można było kawałek dalej zatrzymać, zamiast odjeżdżać.

[kamix500]

czepiasz sie szczegółów :D a ja tylko chciałem żebyście odpuścili troche biednej dziewczynie, mam rozumieć ze jak wpadniesz komuś w ogrodzenie i rozwalisz całe to też pojedziesz bo przecież nie będzie Cie gonił... tak samo sie zachowałaś... ehh mam zły dzień dziś ;)

[ButterflyEffect]

mam rozumieć ze jak wpadniesz komuś w ogrodzenie i rozwalisz całe to też pojedziesz

Dobrze, że Ty wiesz lepiej niż ja, jakbym się zachowała :]

tak samo sie zachowałaś...

No nie wiem, ja widzę różnicę w zahaczeniu sporo obdrapanego już słupka, a w stuknięciu komuś samochodu.

ehh mam zły dzień dziś :wink:

Ja też. I dlatego lepiej iść spać, a nie siedzieć na forum ;)

[kev]

kev ustalac tożsamośc sobie możesz - mogę Ci sie nawet do niej przyznac, a nikt mi nie udowodni czy ja na forum mówię prawdę czy zmyślam :twisted: Śmieszne by było gdyby ktoś mnie oskarżył, bo na forum było napisane, że to ja :D Mogłabym napisac tak jak co niektórzy: "bo moja koleżanka", ale czy to ma jakikolwiek sens i znaczenie? I tak każdy wie o co chodzi :wink: Nie zgodzisz się ze mną? No dobra, tak naprawdę to nie ja, tylko moja koleżanka i tak bardzo się o nią martwię, że musiałam zapytac! :D
d - szok! Zraniłeś moje serce! :roll: Brak mi słów. Nie komentuję.

No w większosci przypadków (Polska, niestety...) zapewne po usaleniu twojej tożsamości i n.rej. samochodu, czekałby Cię zakup nowych opon i lakierowanie wszystkich elementów karoserii. Taki nasz kraj. Ludzie mściwi no ale też mozna to zrozumieć bo to nieładnie tak uciec z miejsca wypadku.

Szczerze i osobiście ? Też uciekłbym a raczej odjechał bo to lepsze słowo i założe się, że pomimo pisania wszystkich waszych wywodów dotyczących tej sytuacji, to każda osoba na tym forum i nie tylko, postąpiłaby tak samo, żeby uniknąc konsekwencji.

[ella]

to każda osoba na tym forum i nie tylko

Mów za siebie nie za mnie. Nie oceniaj innych według siebie 8)

[adam_0103]

Ludzie dorośli powinni już umieć ponosić odpowiedzialność za swoje czyny.

[kev]

to każda osoba na tym forum i nie tylko

Mów za siebie nie za mnie. Nie oceniaj innych według siebie 8)

Zaparkowałeś w niedozwolonym miejscu na kilka minut. Udało Ci sie nie dostać mandatu. Pójdziesz na policję i zgłosisz ten fakt tylko dlatego, że chcesz ponieść odpowiedzialność za swoje czyny ?

Pozatym ja bym (zalezy od sytuacji ale w razie małego otarcia) tez uciekł bo jakby się trafił jakiś cwel to zadzwoniłby po policję i jesteśmy 6pkt w plecy i 300zł z kieszeni leci za spowodowanie kolizji co jest bezsensu przy tak małych uszkodzeniach. To byłby główny powód mojej ucieczki bo naprawde szkody nieproporcjonalne do słowa "spowodowanie kolizji". Wiem, że to troche egoistyczne podejście no ale cóż.

Kolejny powód dla którego uciekłbym ? Dam sobie rękę uciąć, że 90% naszego społeczeństwa postąpiłoby tak samo na moim miejscu i wtedy to ja byłbym pokrzywdzony.

Teraz możecie mnie zlinczować za moje podejście :P

[ButterflyEffect]

Zaparkowałeś w niedozwolonym miejscu na kilka minut. Udało Ci sie nie dostać mandatu. Pójdziesz na policję i zgłosisz ten fakt tylko dlatego, że chcesz ponieść odpowiedzialność za swoje czyny ?

Ale chyba jest różnica między zaparkowaniem w niedozwolonym miejscu, gdzie de facto nikt nie odczuwa krzywdy (chyba, że parkujesz na pasach, albo na przystanku, ale to pomijam), a między porysowaniem komuś samochodu, co zmusza go do kosztów naprawy.

[kev]

To sobie wyobraź, że zastawiłas komuś wjazd na podwórko i przez to gość sie spóźnił na spotkanie w celu sfinalizowania transakcji i stracił kilkanaście tys złotych (dla wyolbrzymienia sprawy :P). Lepiej ?