Mój instruktor był z tej drugiej opcji politycznej i mówił o głupotach, jakie popełniają najczęściej inni instruktorzy, między innymi "jedynka służy tylko do ruszania". Ale w sumie jakby się bliżej przyjrzeć, to owszem, tak jest. W maluchu nie wrzucisz jedynki, póki się nie zatrzymasz, to do czego ma służyć? :) Jak ktoś w życiu przejechał setki tysięcy kilometrów w fiaciku 126p, to nie wymagajcie od niego, żeby zmienił podejście, bo to prawie tak jakby nagle kazali Wam wciskac sprzęgło prawą nogą, a pozostałe dwa pedały lewą.
qwer0: naprawdę? :roll: pod górkę też? ile obrotów silnik wytrzyma? 500? Chyba coś innego miałeś na myśli. Puść na czwórce przy 10 km/h i poczuj te wibracje.
slyszalem ze silni kmęczy sie ponizej 2000 obrotów
Ja staram się nie schodzić poniżej 5000, bo słyszałem że niezdrowo.
a tak pozatym chcialem wiedziec czy jak auto jest dobrze ustawione i sprawne to powinno sie nim ruszyc z miejsca bez gazu, oraz powinno jechac bez dotykania pedałow gazu i sprzęgła czy powinno sie dusic i gasnąc?
Przeczytałem 3 razy i chyba wciąż za mało. Od siebie mogę chyba jedynie polecić lekturę
http://pl.wikipedia.org/wiki/Interpunkcja
Lewy: nie, rocko19 nie ma racji, po prostu miałeś kiepskiego instruktora. Ludzie na kursie dla bezpieczeństwa i wygody POWINNI przyjmować to, co instruktorzy mówią za pewniki, a nie robić według własnego widzimisie. Druga sprawa jest taka, że w tym systemie wszyscy instruktorzy powinni nauczać właściwie, a w tej kwestii jak widać co najmniej połowa twierdzi, że jedynka jest do ruszania.
Ktoś tam pytał, ile czasu autor tematu ma już prawko. Ja tam wierzę, że dopiero się uczy, bo (mam nadzieję) żaden kierowca z plastikiem w kieszeni takich pytań nie zadaje. Chcę w to wierzyć, bo znowu nie tak prosto jest zdobyć prawo jazdy bez podstawowego wyczucia.
Pozdrawiam.