Strzałka warunkowa jak tu sie zachować ???

[Kabalo123]

Witam

Mam takie pytanko. Jadę pojazdem "A" po zatrzymaniu i upewnieniu się że nie ma pieszych na pasach skręcam w prawo mając zapaloną zieloną strzałkę warunkową a jadący samochodem "B" jedzie prosto na zielonym świetle i zjeżdża na prawy pas. A pytanie brzmi czy ja jadąc samochodem "A" muszę ustąpić pierwszeństwa samochodowi "B" ??

[nmc_zmc]

Po pierwsze w tej sytuacji w ogóle nie powinieneś jechać.

Mimo że on jedzie innym pasem niż ten na który wjeżdżasz to dopiero po jego przejechaniu możesz jechać.

Z rysunku wynika że dla pojazdu B jeden pas przechodzi w dwa i on na skrzyżowaniu sam wybiera sobie że zajmie lewy żeby za chwile zmienić na prawy. Trochę dziwna sytuacja. Powinien od razu wjechać na pas na który wjeżdża A czyli ten po prawej stronie tej małej wysepki.

[vila_]

Na chłopski rozum to biorąc, to on ma zielone i jedzie prosto, a Ty masz warunkowe i skręcasz. Sama też na jazdach miałam na jednym ze skrzyżowań taką sytuajcę i zawsze przepuszczałam jadących. Ale może lepiej niech się wypowiedzą fachowcy :wink:

[dariex]

Oczywiście,że musisz ustąpić pierwszeństwa samochodowi B.
Strzałka warunkowa oznacza,że mozesz wjechać na drogę z pierwszenstwem,tylko pod określonym warunkiem,a jest nim ustąpienie pierwszeństwa tym,mającym zielone swiatło i wjazd na skrzyżowanie dopiero wtedy,kiedy jesteś pewien,że nie zajedziesz nikomu drogi i nie spowodujesz zagrożenia.
Pojazd B moze zająć zarówno pas lewy ,jak i prawy,więc w takiej sytuacji powinieneś bezwzględnie poczekać aż dokona konkretnego wyboru.

[Kabalo123]

A w takiej sytuacji zmieniło się przejście dla pieszych przy pojeździe "A" bo kolega mówi że tak jest przejście i dziękuje za szybka reakcję Pozdrawiam :)

[scorpio44]

Tyle że jeżeli pojazd B już zajął najpierw pas lewy, to zmieniając go na prawy, ma obowiązek spełnić wszystkie obowiązki nałożone na zmieniającego pas ruchu (czyli m.in. ustąpienie pierwszeństwa jadącemu już pasem, na który zamierza wjechać). ;) Pojazd A natomiast, jeżeli swoim zachowaniem nie utrudnił jazdy pojazdowi B (a jeżeli pojazd B jechał wtedy lewym, to raczej nie utrudnił, zajmując pas prawy), jak najbardziej miał prawo skręcić. Moim zdaniem, jeżeli wszystko rzeczywiście wyglądało dokładnie tak, jak na rysunku, to winnym kolizji byłby pojazd B.

Po pierwsze w tej sytuacji w ogóle nie powinieneś jechać.
Mimo że on jedzie innym pasem niż ten na który wjeżdżasz to dopiero po jego przejechaniu możesz jechać.

Rozumiem, że gdyby były tam 4 pasy ruchu, to na prawy mógłbym skręcić również dopiero wtedy, jak wszyscy na wszystkich 4 pasach przejadą? :)


EDIT:
Drugi rysunek wyjaśnił nam, dlaczego pojazd B nie zajmuje od razu prawego pasa. ;) :D