brak znaku[ów] teren zabudowany,a prędkość na drodze

[turecki]

Jest taka sytuacja-miejscowość ,na początku której brak znaku początek terenu zabudowanego.Brak też znaku koniec tegoż terenu dla jadących z przeciwnego kierunku.Czy jadąc od tej strony[gdzie znaku nie ma ]jestem obowiązany zwolnić?I jeśli tak,to od którego miejsca? Dołączam widok z googlemaps.D to miejsca gdzie znak jest,X i Y to miejsca na drodze,na której nie ma znaku.X to miejsce ,gdzie dla wyjeżdżających jest ustawiony znak ograniczenia do 40,Y jako skrzyżowanie go odwołuje.Ha jeszcze jedno pytanie-dokąd mam jechać 50 km/h z miejscowości -skoro nie wiem gdzie się kończy?

[tristan]

To, że jest miejscowość, nie znaczy że jest to obszar zabudowany. Może być miejscowość bez znaku obszar i tyle. Jedziesz więc jak poza obszarem. A może znak obszar był 3 miejscowości wcześniej, a się nie skończył?

[lupus]

Jeśli obszar zabudowany obejmuje kilka miejscowości to na granicach miejscowości powinien być powtórzony znak D-42. Widocznie ktoś go zabrał.

[megamind]

To wynika z jakichś przepisów? Bo rzadko spotykam takie rozwiązanie.

[glor]

Witam.

Przeczytaj Dz. U. 220 z 2003 poz. 2181 pkt. 5.2.49

Jeżeli obszar zabudowany obejmuje sąsiadujące miejscowości, to na ich granicy nie umieszcza się znaku D-43, a w odległości do 50 m za znakiem E-17a wskazującym wjazd do następnej miejscowości umieszcza się znak D-42 stanowiący potwierdzenie kontynuacji obszaru zabudowanego

Pozdrawiam

[turecki]

to wiem,ale nie wchodzi tu taka możliwość.Poprzednia miejscowość jest kilka kilometrów wcześniej ,a na dodatek jej obszar jest właściwie[no może nie do końca...] oznakowany.To raczej wchodzi w grę praca wielbicieli stali i tym podobnych metali.... No,ale problem pozostaje,bo co na to policja? mogą ukarać za jazdę z prędkością wyższą niż 50?

[Brader^Lezajsk]

A czy to takie wazne?;] jak masz juz prawko to poco sie takimi <&%#$@> zajmujesz :D ? jedz tak do 70km/h byle nie wiecej bo w razie czego zebys mogl wychamowac;]

[scorpio44]

Brader^Lezajsk ==> nie wiem, czy zwróciłeś uwagę, ale my na tym forum analizujemy sytuacje drogowe pod kątem obowiązujących przepisów, a nie czyjegoś widzimisię. ;)

[lupus]

Nie ma znaku - nie ma ograniczenia. Zgodnie z przepisami możesz jechać 90.

[luklic]

Często się spotykam z takimi sytuacjami, że znaki giną :> Czyżby złomiarze? :P Jadę widzę pola, lasy .. bach, teren zabudowany, parę domów przy drodze, zwalniam do 50 .. potem znowu pola, las .. nic innego, ale znaku odwołania nie widać ładnych parę kilometrów ;)

[BOReK]

Bo drogowcy są jasnowidzami i widzą wzniesione tam za 30 lat miasto. :P

[Duszek]

A postawiony tam znak konczacy teren zabudowany zardzewialby i sie zmarnowal :D Przeciez nie mozna dopuscic do takiego marnowania publicznych pieniedzy, bo to przeciez z naszych podatkow.

[loser]

Wiele dróg w Polsce jest niedostatecznie oznakowanych.

Drogówka może wlepić mandat, za złamanie przepisów.
Przepisy to m.in znaki drogowe.
Nie ma znaku, to i nie będzie mandatu.

Drogówka nie czyha na kierowcę, w miejscu budzącym wątpliwości pod względem oznakowania. Bo nie lubi sytuacji, gdy sprawa trafiłaby do Sądu Grodzkiego.

[turecki]

a i tu nie jest tak różowo.Do tej mieściny prowadzą łącznie 4 asfaltówki.Przy 2 są znaki i ograniczenie do 50 cały teren[czyli nocą też]a na dwóch brak znaków i... policja łowi z suszareczką!Kiedyś było wpisane jak w "misiu",że teren to minimum 3 domy w odległości itd.Czy ten zapis jest nadal aktualny?

[scorpio44]

Turecki ==> ale pytasz poważnie? :D
Obecnie obszar zabudowany to obszar oznaczony znakiem D-42. Aż i tylko tyle.