mandat 1000zl-gdy jedziesz drogą z pierwszeństwem przejazdu!

[kenezz]

Witam,ponieważ jestem tu nowy wiec wszystkich witam bardzo serdecznie, :D ,i od razu mam temat jw.jechałem z kolegami z pracy droga z pierwszeństwem przejazdu,i gdy dojeżdżałem do skrzyżowania z droga ustap A-7 ,wyjechał mi Golfik widziałem go ze sto metrów przede mną ,[ na szkicu nr.1 to ja - numer 2 to golfik],z prawej strony to zbliżyłem się do ośi jezdni myślałem że jedzie prosto ,gdy zbliżyłem sie do środka skrzyżowania to Golfik nagle skręcił w lewo , aby przejechać skrzyżowanie , widziałem jego lewy bok to odbiłem w prawo, ale trafiłem go w tylny zderzak, z lewej nie centralnie, tylko wzdłuż zderzaka -zdjęcie w poście dolnym- a swoja lewa lampę-przyjechała policja i do mnie ze 1000- zl mandatu -i tu dylemat kto ponosi winę-czy manewr Golfika chcącego przejechać skrzyżowanie był prawidłowy ,wjeżdżając na skrzyżowanie zatrzymał się przy prawej stronie jezdni ,przepuszczając pojazd z prawej strony nr.3,gdy przejechał to ruszył no i było ciach-on twierdzi,że był na drodze z pierwszeństwem przejazdu i ma racje -wina moja czy nie !pozdr.
NOWE FAKTY W ostatnim poscie!!!
a wkleje i tu
http://www.youtube.com/watch?v=p1lOFE-kRZk
tak wyglada prawidłowy przejazd-GOLF wyjechał z prawego-już wiadomo winny GOLFIK-ZAJECHAŁ DROGĘ-orzekł rzeczoznawca 27.03.2009

[nowy123]

Pewnie od Policji usłyszałeś coś o niezachowaniu odpowiedniej odległości od Golfa... ?

[kenezz]

no tak powinienem JA zachowac szczególna ostroznosc przy zblizaniu sie do skrzyżowania ,a Golfik nie musial zachowac szczegolnej ostroznosci bo mial droge z pierwszeństwem przejazdu ha ha taka jest interpretacja przepisów jak sie ma wtyki :) sprawa oparla sie o sad grodzki i bedzie w poczatku grudnia dlatego sonduje opinie znawców tematu i nie tylko :help:

[dylek]

Hmmm... jak byś go w lewy przód zdzielił swoim prawym przodem to może, może.... ale tu piszesz, że w prawy tył swoim lewym przodem.... Wychodzi na to, że jednak on też był na tej samej drodze z pierwszeństwem co i ty, a ty nie dałeś rady śmignąć z prawej skręcającego w lewo

P.S.

widzialem go ze sto metrow prze demna na szkicu numer 2 ,z prawej strony poniewaz trzymał sie prawej strony to zbliżyłem śię do ośi jezdni myślalem że jedzie prosto

Czy to oznacza, że chciałeś go wyprzedzać na skrzyżowaniu ??

[kenezz]

Normalnie by przejechal to skrzyżowanie ,ale jak twierdzil że mnie nie widział i zatrzymał sie aby przepuścic pojazd z prawej strony i nie stal przy osi jezdni ale przy prawej stronie ,dlatego moja ocena ze jedzie na wprost bo tak bym go ominął z prawej ,na tym skrzyżowaniu nie ma miejsca na zatrzymanie no chyba jak by sie zblizył do lewej osi, ale tam nie ma miejsca,obserwowalem pojazdy ktore tam przejazdzaly to robily to jak ta czarna strzalka 2-GOLFIK BYł BEZ KIERUNKU - ale tego mu nie udowodnie teraz,według mojej oceny to nie ustapił ani z lewa ani z prawej ,cytuje"-dojeżdzajac do skrzyzowania z pierwszeństwem przejazdu nalezy ustapic pierwszenstwa wszystkim kierujacym na tej drodze:obojetnie którym pasem jada ,z jaka predkością z w jakim kierunku oraz wjezdzajacym na skrzyżowanie z drogi podporządkowanej z prawej strony--takowa jest tam obok patrz zdjęcie w pierwszym poscie :(
http://img146.imageshack.us/my.php?imag ... 726hj9.jpg

[yogge]

Może ja zmęczony jestem, może wybitnie niekumaty, ale tylko jedna porada mi do głowy przychodzi. Dogłębna lektura strony http://pl.wikipedia.org/wiki/Interpunkcja

dylek, nowy123 -> szczerze Was podziwiam, sam nie zrozumiałem przedmówcy.

[scorpio44]

Ja za to od wczoraj studiuję rysunek i w ogóle nie rozumiem sytuacji. ;)

[Pinhead]

Też nie wiem o co chodzi ale z góry zakładam że rysunek zawiera tysiąc błędów tak jak większość przedstawianych rysunków na tym forum :evil2:

[qwer0]

ufff, bo juz myslalem, ze to ze mna cos nie tak, bo nie moglem zrozumiec tego malowidla.
Ale jesli dobrze rozumiem - jechales za golfem, ktory dostal od Ciebie cios centralnie w tyl (tak jak na fotce), a oprocz tego, cala akcja dziala sie na skrzyzowaniu (o jednym pasie ruchu w danym kierunku)?? Jesli tak, to trudno mi sobie wyobrazic, jak masz zamiar sie z tego wybronic.

[kenezz]

Poprawiłem ten opis bo faktycznie było dużo nieścisłości pozdrawiam

[Cycu]

Po pierwsze za co 1000 zł mandatu? Przyjąłeś go? Co masz tam wpisane?

Po drugie jaki udział w tym zdarzeniu ma pojazd 3 :?: Na rysunku jedzie sobie prosto, nie zaznaczyłeś skąd wyjeżdża. Czy jechał prosto, a Golf ustępował mu pierwszeństwa, stojąc przy prawej krawędzi zamiast przy osi jezdni?

[HakirimJP]

Nie rozumiem sytuacji i opisu, nawet po poprawieniu, mógłbyś to jakoś wyraźniej narysować, najlepiej na paincie.

[Hazel]

A ja chyba rozumiem. 2 wyjeżdża z drogi podporządkowanej (na rysunku pionowo) i jedzie prosto (czyli najpierw trochę w prawo, potem trochę w lewo i zatrzymuje się, żeby ustąpić pierwszeństwa 3. 1 jedzie z tyłu i widzi go już daleko wcześniej (nie wiadomo ile wcześniej - trudno powiedzieć z rysunku i opisu, czy 2 wjeżdżając na skrzyżowanie wymusił pierwszeństwo). No i 1, gdy wjechał już na skrzyżowanie (na rysunku z lewej strony) chciał ominąć 2 i go stuknął. A problem polega na tym, że skoro 2 nie miał miejsca do kontynuowania jazdy i musiał stanąć na samym środku, żeby ustąpić pierwszeństwa 3, to nie powinien w ogóle tam wjeżdżać i najpierw zaczekać aż będzie miejsce (w tym czasie pewnie 1 dojechałby do skrzyżowania, więc i jemu wówczas powinien ustąpić pierwszeństwa), i dopiero wtedy zjechać, czyli tak jakby 2 wymusił nad 1, bo stanął na środku w momencie, kiedy nie powinno go tam być, a 1 jechał drogą z pierwszeństwem. O to chodzi? Czy tak rozumuje autor? Z góry zaznaczam, że tak zrozumiałem - ale jest to według mnie i mojej (prawdopodobnie marnej) znajomości przepisów błędne rozumowanie. 1 jest winny temu, że przydzwonił w 2, nawet jeśli 2 nie powinien się tam znajdować. Nie uwzględnił warunków ruchu i już. Inne przepisy prawne dawałyby podstawę do roszczeń w wielu przypadkach, na przykład jeśli ktoś na skrzyżowaniu wymusi pierwszeństwo, a jadący drogą z pierwszeństwem zamiast hamować depnie gaz i uderzy w tego który wymusił - też wina jest po stronie tego który pierwszy popełnił wykroczenie? Moim zdaniem nie. Gdybym chciał sobie za darmo naprawić wszystkie drobne usterki w samochodzie, to przy tak wyglądających przepisach dawno bym to zrobił.

OT: HakirimJP, "na paincie"? Normalnie bym nie upominał, ale masz w sygnaturce złote zdanie, więc wypadałoby wymagać realizacji... "Za pomocą painta", "Przy pomocy painta", "W paincie", "Paintem", ale na litość, nie "na paincie"...

[kenezz]

Po pierwsze za co 1000 zł mandatu? Przyjąłeś go? Co masz tam wpisane?

Po drugie jaki udział w tym zdarzeniu ma pojazd 3 :?: Na rysunku jedzie sobie prosto, nie zaznaczyłeś skąd wyjeżdża. Czy jechał prosto, a Golf ustępował mu pierwszeństwa, stojąc przy prawej krawędzi zamiast przy osi jezdni?

nie przyjąłem ,sprawa w grodzkim,pojazd nr. 3 któremu golfik ustąpił pierszeństwa tylko mnie nie ustapil bo mnie nie widział jak stwierdził kierowca,czy golfik powinnien zatrzymać sie przy osi czy przy znaku ustąp A-7

[Cycu]

No niestety małe szanse. Z tego co zrozumiałem z opisu to ze wskazaniem na Ciebie jako sprawcę raczej. Czerwony Golf już wyjechał z podporządkowanej (nie ma mowy o nieustąpieniu pierwszeństwa-z opisu wynika, że był daleko przed Tobą). Zatrzymał się tylko, żeby ustąpić pierwszeństwa jadącemu na wprost. Ustąpił mu również, zdążył ruszyć i doszło do zderzenia.
Jego błędem było, że nie ustawił się przed skrętem w lewo przy wymalowanych liniach. Nie wiem, w którym miejscu doszło do zderzenia (i tego już raczej się nie dowiemy-chodzi o ustalenie z dużą dokładnością), ale po uszkodzeniach widać, że pojazdy były ustawione pod dużym kątem względem siebie. I to jest jedyna Twoja szansa w Sądzie-ustawił się nieprawidłowo na jezdni przed skręceniem.