Jak zmienić pas ruchu w dużym ruchu / korku na egzaminie?

Tu możecie podzielić się uwagami lub wątpliwościami związanymi z poruszaniem się na drogach

Moderatorzy: dylek, ella, klebek

Jak zmienić pas ruchu w dużym ruchu / korku na egzaminie?

Postprzez rafall » czwartek 20 listopada 2008, 17:49

Witam,

w poniedziałek o 16 zdaję w Warszawie (na odlewniczej) praktykę, obawiam się dużego ruchu no i męczy mnie pytanie, jak się zachować w takiej sytuacji...


Jadę trzypasmową drogą - prawym pasem i przy zbliżeniu się do skrzyżowania dostaję polecenie, że skręcamy w lewo. Patrzę w lusterko, a tam samochód za samochodem, co w tej sytuacji robić?
Mogę zatrzymać się na prawym pasem i czekać na lukę? Pewnie inni kierowcy będą się zatrzymywali i próbowali mnie puścić, ale wtedy instruktor może powiedzieć, że wymusiłem pierwszeństwo... Co robić?!

Pozwoliłem sobie narysować rysunek w paincie, aby zobrazować o co mi chodzi :D



Obrazek
Obrazek

Proszę o pomoc!!
rafall
 
Posty: 8
Dołączył(a): czwartek 20 listopada 2008, 17:35

Postprzez cman » czwartek 20 listopada 2008, 18:00

rafall napisał(a):Mogę zatrzymać się na prawym pasem i czekać na lukę? Pewnie inni kierowcy będą się zatrzymywali i próbowali mnie puścić...

Obawiam się, że dopóki nie włączysz kierunkowskazu, to nie będą próbowali...
cman
 
Posty: 7456
Dołączył(a): wtorek 17 stycznia 2006, 20:02

Postprzez rafall » czwartek 20 listopada 2008, 18:47

No wiadomo przecież, że włączę kierunkowskaz, nie musisz mnie łapać za słówka tylko lepiej powiedz jak w takiej sytuacji najlepiej się zachować... :roll:
rafall
 
Posty: 8
Dołączył(a): czwartek 20 listopada 2008, 17:35

Postprzez cman » czwartek 20 listopada 2008, 18:54

Nie wiem czy wiadomo i nie łapię za słówka, tylko widzę to, co dzieje się na drogach i widzę, że zdecydowana większość kierujących bardzo nie lubi sygnalizować zawczasu i wyraźnie zamiaru zmiany pasa ruchu, tylko woli czekać nie sygnalizując niczego, aż ktoś z jadących sąsiednim pasem przeczyta w jego myślach, że chce zmienić pas ruchu i zrobi mu lukę.

Jak się zachować? Temat wielokrotnie poruszany na forum i w wielu wątkach na ten temat się wypowiadałem.
cman
 
Posty: 7456
Dołączył(a): wtorek 17 stycznia 2006, 20:02

Postprzez albin » czwartek 20 listopada 2008, 18:57

Polecenie co do zmiany kierunku jazdy powinieneś mieć wydane odpowiednio wcześniej, więc w dużym ruchu trzeba by zacząć tą zmianę pasa również odpowiednio wcześnie, wrzucasz po prostu kierunkowskaz, patrzysz na tych jadących lewym pasem, jak ktoś zechce cię wpuścić to wjeżdżasz, a jak nie zmienisz pasa tzn.....że jeszcze nie pora na ciebie. Zatrzymanie na pasie ruchu podczas zmiany pasa to raczej błąd, bo chyba że wszyscy jadą w koreczku z minimalną prędkością.
albin
 
Posty: 387
Dołączył(a): niedziela 29 października 2006, 21:42

Postprzez scorpio44 » czwartek 20 listopada 2008, 19:01

Egzaminator powinien raczej wydać polecenie skrętu w lewo na tyle wcześnie, żeby najpierw swobodnie móc się przedostać na pas środkowy, a później na lewy. Sytuacja taka jak na rysunku to zdecydowane spóźnialstwo i tamowanie/utrudnianie ruchu.
scorpio44
 
Posty: 6964
Dołączył(a): piątek 05 lipca 2002, 11:54
Lokalizacja: Elbląg

Postprzez rafall » czwartek 20 listopada 2008, 19:03

albin napisał(a): jak ktoś zechce cię wpuścić to wjeżdżasz


No właśnie tego się troszkę obawiam. Jak bym miał oczywiście prawko to nie ma o czym mówić i po prostu wjeżdżam, ale na egzaminie zawsze egzaminator może powiedzieć, że wymusiłem pierwszeństwo...


No to jeszcze takie pytanie, jak egzaminator mi powie np. że na skrzyżowaniu z sygnalizacją świetlną skręcamy w lewo, a do skrzyżowania ponad 500m to, a widzę wolną przestrzeń na lewym pasie to jak najszybciej powinienem go zmieniać?
rafall
 
Posty: 8
Dołączył(a): czwartek 20 listopada 2008, 17:35

Postprzez cman » czwartek 20 listopada 2008, 19:08

Jak najpóźniej.

rafall napisał(a):...ale na egzaminie zawsze egzaminator może powiedzieć, że wymusiłem pierwszeństwo...

Znasz definicję ustąpienia pierwszeństwa?
cman
 
Posty: 7456
Dołączył(a): wtorek 17 stycznia 2006, 20:02

Postprzez rafall » czwartek 20 listopada 2008, 19:12

cman napisał(a):Znasz definicję ustąpienia pierwszeństwa?


Wydaję mi się, że tak.

Jeśli zmieniam pas ruchu to muszę ustąpić pierwszeństwa pojazdom na tym pasie.

Ale jak to często bywa w korku ktoś z pierwszeństwem się zatrzyma i da do zrozumienia, że nas wpuszcza przed siebie, a dla egzaminatora może to być wymuszenie pierwszeństwa, nie mam racji? :wink:
rafall
 
Posty: 8
Dołączył(a): czwartek 20 listopada 2008, 17:35

Postprzez albin » czwartek 20 listopada 2008, 19:16

No to odpowiedz sobie czy ty go zmusiłeś do tego zatrzymania (np, wpychając się) - i nie ustąpiłeś pierwszeństwa, czy po prostu gość zobaczył twój kierunkowskaz i postanowił cię wpuścić, a wtedy o żadnym nieustąpieniu nie ma mowy, bo przeca samym kierunkowskazem nikogo do niczego zmusić nie możesz.
albin
 
Posty: 387
Dołączył(a): niedziela 29 października 2006, 21:42

Postprzez scorpio44 » czwartek 20 listopada 2008, 19:17

rafall napisał(a):Jeśli zmieniam pas ruchu to muszę ustąpić pierwszeństwa pojazdom na tym pasie.

Cman pytał o definicję ustąpienia pierwszeństwa - czyli co w tym przepisie oznacza zapis, że musisz tego pierwszeństwa ustąpić.
scorpio44
 
Posty: 6964
Dołączył(a): piątek 05 lipca 2002, 11:54
Lokalizacja: Elbląg

Postprzez rafall » czwartek 20 listopada 2008, 19:31

scorpio44 napisał(a):Cman pytał o definicję ustąpienia pierwszeństwa - czyli co w tym przepisie oznacza zapis, że musisz tego pierwszeństwa ustąpić.


Przyznam szczerze, że nie do końca rozumiem o co chodzi...

Co oznacza zapis, że muszę ustąpić pierwszeństwa?

Czyli rozumiem, że jak ktoś mnie wpuszcza to bezwzględnie muszę ustąpić mu pierwszeństwa i czekać, aż się zrobi luka, czy o co chodzi?
rafall
 
Posty: 8
Dołączył(a): czwartek 20 listopada 2008, 17:35

Postprzez cman » czwartek 20 listopada 2008, 19:57

Czyli chyba jednak nie znasz definicji.

PRD napisał(a):ustąpienie pierwszeństwa - powstrzymanie się od ruchu, jeżeli ruch mógłby zmusić innego kierującego do zmiany kierunku lub pasa ruchu albo istotnej zmiany prędkości...

Jeżeli ktoś zwalnia lub tym bardziej się zatrzymuje i robi Ci lukę, to czy Twój ruch, podczas zmiany pasa ruchu, zmusza go do zmiany kierunku, pasa ruchu albo istotnej zmiany prędkości? Jeżeli nie, to na jakiej podstawie egzaminator miałby orzec, że nie ustąpiłeś pierwszeństwa?
cman
 
Posty: 7456
Dołączył(a): wtorek 17 stycznia 2006, 20:02

Postprzez Michaleki » czwartek 20 listopada 2008, 20:41

cman napisał(a):Jeżeli ktoś zwalnia lub tym bardziej się zatrzymuje i robi Ci lukę, to czy Twój ruch, podczas zmiany pasa ruchu, zmusza go do zmiany kierunku, pasa ruchu albo istotnej zmiany prędkości? Jeżeli nie, to na jakiej podstawie egzaminator miałby orzec, że nie ustąpiłeś pierwszeństwa?


Jakby sie uprzec to jest to wymuszenie. Bo co to oznacza istotna zmiana predkosci. JAk koles jedzie w korku i ma te 14 km/h i zwalania do 7km/h,by Cie wpusci, to we dlug Ciebie nie jest to istotna zmiana pradekosci. Z matemetycznego punktu widzenia to jest 50% mniej i mozna by sie uprzec ze jest to istotna zmiana predkosci. No a jak zwalnia do zera to chyba tym bardziej jest to znaczaca zmiana predkosci. Najbardziej to wlasnie denerwuja mnie takie ogolnikowe zwroty ktore sa stosowane tylko poto by wprowadzac same watpliwosc albo by znajdowac proste wytlumaczenia na to co sie stalo na drodze. Kolejne takie kwiatki jak dla mnie to - niedostosowanie predkosci do warunku jazdy i niezachowanie szczegolnej ostroznosci. Zwroty stworzone chyba tylko poto aby w latwy sposob (czytaj bledny) wyjasniac roznego rodzaju zdarzenie dorogowe
Michaleki
 
Posty: 82
Dołączył(a): sobota 21 lipca 2007, 01:51

Postprzez cman » czwartek 20 listopada 2008, 20:50

Uff...

Zrozum różnicę pomiędzy tym, dlaczego koleś zwalnia. Wymuszenie jest wtedy, kiedy wjedziemy przed niego i on musi wtedy hamować, żeby w nas nie wjechać. Natomiast jeżeli jedziemy spokojnie swoim pasem i tylko sygnalizujemy, że chcemy pas zmienić, to on zwalnia, ale nie dlatego, że go do tego zmusiliśmy, tylko dlatego, że on tak chce, widząc nasz zamiar i nie może być mowy o wymuszeniu, o czym już zresztą pisał wcześniej albin.

Tłumaczyłem to już w miarę obrazowo tutaj: http://www.prawojazdy.com.pl/forum/view ... 811#151811
cman
 
Posty: 7456
Dołączył(a): wtorek 17 stycznia 2006, 20:02

Następna strona

Powrót do Sytuacje na drodze

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 28 gości