Witam!
Chcialam zapytac czy spotkaliscie sie moze w swoich miastach z roznymi nietypowymi rozwiazaniami komunikacyjnymi?
W Bielsku-Bialej na jednym ze skrzyzowan znajduje sie sygnalizator w ktorym zdarza sie ze pala sie jednoczesnie: sygnal zielony oraz zielona strzalka warunkowa w lewo (nie, to nie jest sygnalizator bezkolizyjny).
Oznacza to ze Ci z jadacy z naprzeciwka maja juz sygnal czerwony, a my mozemy sobie spokojnie skrecac w lewo (lub tez jechac prosto- to rowniez wciaz nam wolno). Dla zobrazowania sytuacji: najpierw zapala sie sygnal zielony po obu stronach. Jedziemy wszyscy. W pewnym momencie dla tych z naprzeciwka wlacza sie wygnal czerwony, my wciaz mamy zielone, a do tego zapala sie nam ta strzaleczka. I jezeli oczekiwalismy na mozliwosc skretu w lewo to mamy juz wolne :wink:
Ci nadjezdzajacy z drugiej strony nie maja juz tak fajnie :D
Co o tym sadzicie? Czy takie rozwiazanie jest w ogole zgodne z prawem? Ale trzeba przyznac ze jest bardzo przydatne! [/img]