Oblała słusznie czy też nie?

W tym miejscu zamieszczamy posty związane z egzaminami

Moderatorzy: ella, klebek

Postprzez vila_ » sobota 08 listopada 2008, 21:08

A ja mam pyatnko. Koleżanka nie zdała z przyczyny dla mnie wątpliwej. Na skrzyżowaniu prawdy (pierwsze skrzyżowanie jadąc w lewo od Golisza) jechała standardowo w lewo. Powinna się wjeżdżając na pas samochodów skręcających z naprzeciwka w lewo, lecz przejechała. Stała 1/4 Pandy na pasie samochodów jadących z naprzeciwka na wprost i za to została oblana. I tu moje pytanie czy słusznie.
Avatar użytkownika
vila_
 
Posty: 136
Dołączył(a): sobota 08 listopada 2008, 18:30
Lokalizacja: Szczecin

Postprzez Febe » niedziela 09 listopada 2008, 20:04

Czy chodzi o skrzyżowanie ul. Komuny Paryskiej z Wilczą?
Jeżeli tak, to oczywiście egzaminator miał rację, bo wjechała na pas tych jadących na wprost i oni pewnie musieli ją omijać.
Febe
 
Posty: 33
Dołączył(a): czwartek 18 września 2008, 20:03
Lokalizacja: Police

Postprzez vila_ » niedziela 09 listopada 2008, 23:45

Tak, chodzi o to skrzyżowanie. Faktycznie było tak, ze 1 samochód musiał ją ominąc. (Miała egzamin z Panią Iwoną) Za dużo się nie najeździła...
Avatar użytkownika
vila_
 
Posty: 136
Dołączył(a): sobota 08 listopada 2008, 18:30
Lokalizacja: Szczecin

Postprzez ella » poniedziałek 10 listopada 2008, 15:50

Koleżanka nie zdała z przyczyny dla mnie wątpliwej

Jak dla mnie przyczyna wcale nie jest wątpliwa. Jak stanęła na pasie dla samochodów jadących na wprost które musiały ją omijać to tylko sama sobie jest winna. Stworzyła zagrożenie na drodze.
Avatar użytkownika
ella
Moderator
 
Posty: 7793
Dołączył(a): poniedziałek 24 listopada 2003, 12:14
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez vila_ » poniedziałek 10 listopada 2008, 17:30

ella napisał(a):
Koleżanka nie zdała z przyczyny dla mnie wątpliwej

Jak dla mnie przyczyna wcale nie jest wątpliwa. Jak stanęła na pasie dla samochodów jadących na wprost które musiały ją omijać to tylko sama sobie jest winna. Stworzyła zagrożenie na drodze.


Nie stanęła na nim, a najechała na niego, co jednak nie zmienia faktu, że samochody musiały ją omijac.
Avatar użytkownika
vila_
 
Posty: 136
Dołączył(a): sobota 08 listopada 2008, 18:30
Lokalizacja: Szczecin

Postprzez scorpio44 » poniedziałek 10 listopada 2008, 19:30

Ale co tutaj może być wątpliwe?
scorpio44
 
Posty: 6964
Dołączył(a): piątek 05 lipca 2002, 11:54
Lokalizacja: Elbląg

Postprzez vila_ » poniedziałek 10 listopada 2008, 19:40

scorpio44 napisał(a):Ale co tutaj może być wątpliwe?


To, czy fakatycznie było to zagrożnie uniemożliwiające dlaszej jazdy. Była to linia przerywana jednak. Moja przygoda z prawkiem nie jest zbyt długa, choc już zdążyłam oblac jeden egzamin, ale jeszcze z taką sytuacją się nie spotkałam.
Avatar użytkownika
vila_
 
Posty: 136
Dołączył(a): sobota 08 listopada 2008, 18:30
Lokalizacja: Szczecin

Postprzez jarmal » poniedziałek 10 listopada 2008, 19:54

vila_ napisał(a):
scorpio44 napisał(a):Ale co tutaj może być wątpliwe?

To, czy fakatycznie było to zagrożnie uniemożliwiające dlaszej jazdy....


Jeśli jadący z przeciwka musieli omijać samochód skręcający w lewo to jest to wymuszenie pierwszeństwa na skrzyżowaniu. Niestety egzaminator nie ma tutaj pola manewru do interpretacji bo jest to błąd, za który egzamin musi byc przerwany.
Avatar użytkownika
jarmal
 
Posty: 163
Dołączył(a): piątek 01 sierpnia 2008, 09:25
Lokalizacja: Bochnia/Kraków

Postprzez balesia3 » wtorek 11 listopada 2008, 23:58

WITAJCIE !CHCIAŁAM SIE PORADZIC BO MYŚLĘ O ODWOŁANIU SIĘ ALE NIEJESTEM PEWNA NA 100% . EGZAMIN PRAKTYCZNY ROZPOCZEŁAM O GODZ 13:15 A Z PLACU WYJECHAŁAM OK 13:30 JEZDZIŁAM PO MIEŚCIE OK. GODZINY.NIEWIEM CZY KTOŚ SIĘ ORIĘTUJE NA ULICY GAJOWEJ EGZAMINATOR POWIEDZIAŁ CYTUJE"TERAZ PROSZĘ SKRĘCIC DO TESCO BY ZAPARKOWAC" WIĘC WŁĄCZYŁAM LEWY KIERUNEK I CHCIAŁAM WIECHAC DRUGIM WIAZDEM(BO BYŁY DWA) GDY ZNAJDOWAŁAM SIĘ PRZY PIERWSZYM SKRĘCIE ON WYDARŁ SIĘ NA MNIE ŻE POWINNAM TAM SKRĘCIC WIEC JA WTYCH NERWACH SKRĘCIŁAM ALE W OSTATNIM MOMĘCIE ZORIĘTOWAŁAM SIĘ ZE WIADĘ NA KRAWĘŻNIK I TO SPORO WIEC TAK SKRĘCIŁAM KIEROWNICĄ ŻE ZNALAZŁAM SIĘ NA PRZECIWNYM PASIE RUCHU. CHCIAŁAM SPOWROTEM WIECHAC NA SWÓJ PAS RUCHU ALE NIEMOGŁAM GDYŻ JECHAŁY SAMOCHODY A ZE NA TYM PRZECIWNYM PASIE NIKT NIE JECHAŁ TO POSTANOWIŁAM TEN KAWAŁECZEK PRZEJECHAC WTEDY ON ZACHAMOWAŁ I POWIEDZIAŁ ZE OBLAŁAM. PIERWSZĄ RZECZĄ CO PRZEPOWIADA ZA MNĄ JEST TO ŻE SIE NIEOKREŚLIŁ W KTÓRY ZJAZD MAM SKRĘCIC A DRUGIE TO ZE O ILE SIE ORIĘTUJE TO EGZAMINATOR MOŻE CIE OBLAC WTEDY GDY POPEŁNISZ TEN SAM BŁĄD PORAZ 2 CZ
balesia3
 
Posty: 2
Dołączył(a): wtorek 11 listopada 2008, 22:26

Postprzez dariex » środa 12 listopada 2008, 00:21

Po pierwsze nie krzycz.Po drugie - twoja ortografia i interpunkcja aż boli.Po trzecie-wjazd na naprzeciwległy pas,przeznaczony do jazdy w przeciwnym kierunku,to faktycznie błąd tak błahy,że egzaminator mógł poczekać aż znów popełnisz go po raz drugi i przydzwonisz na czołowe,powiększając zacne grono aniołków o co najmniej dwie osoby.

Bez dalszego komentarza.
Avatar użytkownika
dariex
 
Posty: 1226
Dołączył(a): niedziela 20 stycznia 2008, 01:14
Lokalizacja: Kraków

Postprzez ella » środa 12 listopada 2008, 00:23

TO ZE O ILE SIE ORIĘTUJE TO EGZAMINATOR MOŻE CIE OBLAC WTEDY GDY POPEŁNISZ TEN SAM BŁĄD PORAZ 2 CZ

Źle się orientujesz. Stworzyłaś zagrożenie więc egzamin od razu oblany.
Avatar użytkownika
ella
Moderator
 
Posty: 7793
Dołączył(a): poniedziałek 24 listopada 2003, 12:14
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez jarmal » środa 12 listopada 2008, 11:47

Rada: nie zmieniaj swojej decyzji będąc już na skrzyżowaniu. Jak założyłaś sobie wjazd drugim wjazdem to trzeba było tam jechać. Egzaminatorowi łumaczysz, że źle zrozumiałaś polecenie i nie może byc to uznane za błąd. Zważ jednak, że włączyłaś lewy kierunek a chciałaś jechać prosto pod drugi wjazd - to jest błąd.
Avatar użytkownika
jarmal
 
Posty: 163
Dołączył(a): piątek 01 sierpnia 2008, 09:25
Lokalizacja: Bochnia/Kraków

Postprzez Brader^Lezajsk » środa 12 listopada 2008, 11:50

vila_ - nie ucz ojca dzieci robic:D kolezanka spowodowala zagrozenie w ruchu i za to egzamin jest natychmiast przerywany! pomylilo ci sie z "błędem" za 2 razem jak popelni ten sam błąd to jest egzamin przerwany czyli np tak jak mi sie zdarzylo popelnilem jeden błąd ze nie jechalem kiedy mialem pierwszenstwo :D bo koles wyjechal jakis palant wiec nie chcialem ryzykowac kolizji no ale egzamintaor potraktowal mi to jako blad ale na szczescie tylko raz mi sie takie cos zdarzylo wiec zdalem :) a to co zrobila kolezanka to nie byl bład tylko zagrozenie w ruchu drogowym teraz rozumiesz juz:D?
7.10.2008 - Teoria kat. B | 18/18
7.10.2008 - praktyka kat. B | Zdane za 1.
17.10.2008 - Prawko odebrane :D

AR 2.0 TS 155KM Selespeed '00 Cuore Sportivo

What I've felt, what I've known!
Brader^Lezajsk
 
Posty: 51
Dołączył(a): piątek 17 października 2008, 09:38
Lokalizacja: z macicy xD

Postprzez modzel » środa 12 listopada 2008, 22:54

ja tez potwierdzam - zagrożenie w ruchu
modzel
 
Posty: 544
Dołączył(a): poniedziałek 24 marca 2008, 13:25
Lokalizacja: Warszawa


Powrót do Egzamin na prawo jazdy

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 89 gości