stałe trasy egzaminacyjne

[Driver'ka]

Niedawno w mojej lokalnej gazecie pojawiło się info, że Rząd(?) zastanawia się nad wprowadzeniem listy kilkudziesięciu stałych tras egzaminacyjnych po mieście. W każdym mieście oczywiście miałyby być inne. Egzaminowany ma losować sobie trasę, jaką będzie miał pokonać. Co sądzicie o tym pomyśle? Czy to nie jest jakieś pójście na łatwiznę? Czy przypadkiem wtedy nie będzie pokusy, żeby uczyć się jazdy na pamięć? :roll:

[Khay]

Abstrahując od prawdziwości tego newsa - moim zdaniem nie będzie pokusy by uczyć na pamięć, po prostu będzie uczenie na pamięć i kropka. Oczywiście nie we wszystkich OSK, ale większość tak moim zdaniem właśnie postąpi. Inna sprawa na ile ułatwią w ten sposób kursantom zdanie egzaminu... ;) (patrz łuk na słupki i płacze z tym związane, bo nie zadziałało)

Pozdrawiam
Khay

[Amos]

Nie będzie nauki na pamięć, bo w każdym mieście będzie zapewne kilka albo kilkanaście wyznaczonych tras, więc tak czy tak trzeba będzie jeździć wszędzie.
Czyli w zasadzie nic się nie zmieni. Co innego, gdyby była tylko jedna trasa na miasto...

[Gil]

łatwiej bądź co bądź wyuczyć się pułapek na kilku/kilkunastu trasach niż wszystkich ulic w obrębie dzielnicy i jej okolic

[Driver'ka]

To znaczy, że mamy uczyć się jeździć na pamięć, niż po prostu jeździć?

[Amos]

łatwiej bądź co bądź wyuczyć się pułapek na kilku/kilkunastu trasach niż wszystkich ulic w obrębie dzielnicy i jej okolic

Nie wiem jak w Warszawie czy innych miastach, ale w Krakowie i teraz nie jeździ się elkami po wszystkich ulicach. Jeździ się tylko po tych, które najczęściej wybierają egzaminatorzy. No chyba że w trakcie jazdy instruktor wpada na chwilę do domu albo chce coś załatwić. Tylko dlatego przejechałem się na kursie Opolską, Bora_Komorowskiego czy Turowicza i Herberta (Krakusy wiedzą o jakie ulice chodzi)...

[modzel]

Nie będzie nauki na pamięć, bo w każdym mieście będzie zapewne kilka albo kilkanaście wyznaczonych tras, więc tak czy tak trzeba będzie jeździć wszędzie.
Czyli w zasadzie nic się nie zmieni. Co innego, gdyby była tylko jedna trasa na miasto...

a małe miasta a posiadające word? wtedy trasy będą bardzo podobne

a co do tematu będzie uczenie się na pamięć

[Amos]

W małych miastach to i teraz jest uczenie się na pamięć, bo jak nie ma gdzie za bardzo jechać...

[modzel]

tak. ale stała trasa to ograniczy bardzo

[luklic]

Ludzie i niby jeszcze co wymyślą?
Teraz jest taka gadka, że egzamin jest trudny.. Ale taka nauka pod egzamin to mnie całkiem wścieka, jak widzę tych ludzi którzy mają prawo jazdy a całkiem nie potrafią jeździć. Dzisiaj jakaś babka pod blokiem na 100% nauczona łuku na pamięć, cofając przy... w samochód niedaleko mojego (jechała tyłem prosto na niego - chyba w ogóle nie patrzyła po lusterkach ani w szybę z tyłu tylko na czuja jakiegoś wewnętrznego - a może kręciła 3/4 kierownicy?).
Powstaną może jeszcze tematy jak przejechać trasę egzaminacyjną numer 2 we Wrocławiu.

Nie wiem co się już dzieje skoro tacy ludzie są wypuszczali na ulice miast. A podobno tak trudno jest zdać? Według mnie powinno się wrócić do czegoś takiego, że na samym placu powinno się wykonywać szereg różnych manewrów, jakieś slalomy nie slalomy - parkowania - żeby się im skończyły te sposoby na wszystko.

Nasza rzeczywistość .. stałe trasy egzaminacyjne .. może jeszcze niech je rozdadzą dzień przed egzaminem? co wy na to? :D

[ella]

Jakby wprowadzili te zestawy tras to by się dopiero zaroiło od eleczek na tych trasach.
Już i teraz jest tłoczno a potem to wszystkie L-ki obowiązkowo będą opracowywały każdą trasę i może się tak stać, że będą jechały jedna za drugą. Więcej czasu się zmarnuje stojąc w korkach.

[Rafix]

Jak dla mnie będzie to jeden z najgłupszych przepisów jakie znam

[Gil]

To znaczy, że mamy uczyć się jeździć na pamięć, niż po prostu jeździć?

Nie, to znaczy że inni idąc na łatwiznę (gdyby takie przepisy weszły w życie) uczyli by się na pamięć :)

[rocko19]

To znaczy, że mamy uczyć się jeździć na pamięć, niż po prostu jeździć?

Ale ty chyba juz masz prawo jazdy?
Zapewne gdyby to wprowadzili to łatwiej bedzie zdac poniewaz mniej/więcej kursant bedzie wiedział gdzie go moze zabrac i trasy moze sobie opanowac.

[loser]

A miejsca do parkowania, też będą stałe?
Będą odpowiednio oznakowane?
Jak zaparkuje na nim nie "L-ka", to zostanie natychmiast odholowana na płatny parking?

Jak egzaminator złamie prawo- każe jechać inną trasą- to egzamin zostanie unieważniony?
Niezależnie od tego czy egzaminowany oblał czy nie?
Następny egzam na koszt WORD-u?

Zmiana organizacji ruchu, sygnały dawane przez kierującego ruchem nie będą miały wpływu na kierunek jazdy egzaminacyjnej L-ki, jadącej rządową trasą egzaminacyjną?
O korkach, robotach drogowych, nie wspominam, bo to chyba oczywiste?

Ps. Driver'ka, przyznaj się, robisz sobie z nas jaja?