PYTANIE DO EGZAMINATORÓW ? prosze o pomoc!!!

W tym miejscu zamieszczamy posty związane z egzaminami

Moderatorzy: ella, klebek

PYTANIE DO EGZAMINATORÓW ? prosze o pomoc!!!

Postprzez Kic4j » czwartek 30 października 2008, 11:03

Witam serdecznie Wszystkich.
Mam pewne pytanie do Panow zajmujacych sie szkoleniem lub też samymi egzaminami. Mianowicie wczorajszego dnia (29.10.08) zdawalem egzamin, mianowicie przejezdzilem 45min, nawet i wiecej. Egzaminator ani razu nie zwrocil mi uwagi, nie powiedzial ze popelnilem blad... Co sie okazalo, wjechalismy na plac, zaparkowalem a egzaminator mi powiedzial ze oblalem prawo jazdy poniewaz wyjezdzajac z drogi jedno kierunkowej ustawilem sie po prawej stronie tej drogi a nie przy lewym krawezniku, co wiecej dwa razy jechalem ta droga a egzaminator nawet za pierwszym razem nie zwrocil mi uwagi z tego powodu. Co lepsze bylo to w ok. 6min egzaminu, i przez kolejne 40min jezdzilem po miescie bez najmniejszych zastrzezen. Jeszcze jedna sprawa , po lewej stronie byl wyjazd z parkingu wiec gdyby chcialo tam wyjechac auto bylo by lekko zblokowane.. Wszystko jest rozrysowane w ilustracji ponizej ktora zrobilem aby lepiej bylo mnie zrozumiec.


A teraz Panowie pytanie za 100pkt. czy egzaminator powinien mi powiedziec ze popelnilem blad jak przejezdzalem pierwszy raz, i czy jest to blad przez ktory powinienem oblac caly egzamin.
Zby bylo smieszniej zdaje prawo jazdy poraz 6sty, i NIGDY NIE MIALEM ZASTRZEZEN DO EGZAMINATOROW, wrecz przeciwnie ZGADZALEM SIE Z NIMI W 100%tym razem poprostu PAN EGZAMINATOR PRZESZEDL SAMEGO SIEBIE, i bylo widac na pierwszy rzut oka ze szuka czegos aby mnie ulać. Naprawde nigdy sie nie klucilem wrecz rozmawialem z egzaminatorami ze maja racje i sie zgadzam w 100%.

(Dodam tylko ze jezdze bez prawa jazdy od ponad roku.
Na egzamin przyjezdzam swoim autem, niezdaje itd...)


czy moge wniesc apropo tej sytuacji odwolanie, czy Pan Egzaminator mial tym razem 100% powod aby mnie oblac.


Bardzo prosze o pomoc i przepraszam ze zawracam glowe, aczkolwiek obiecalem sobie ze nie zostawie tej sprawy w spokoju poniewaz nie chodzi juz o samo prawo jazdy ale o fakt ze EGZAMINATOR NIE ZWROCIL MI ANI RAZU UWAGI, a ja z WIELKA NADZIEJA JEZDZILEM PRZEZ KOLEJNE 40min cieszac sie ze zdalem..






OTO LINK Z SYTUACJA:

http://img510.imageshack.us/my.php?image=prawkopi9.jpg




Pozdrawiam
Kicek
siemasz! , jak sie masz?
Kic4j
 
Posty: 2
Dołączył(a): czwartek 30 października 2008, 10:51

Postprzez Khay » czwartek 30 października 2008, 11:11

Primo - przeczytaj instrukcję egzaminowania, rozwieje ona Twoje wątpliwości odnośnie tego, czy egzaminator musi wytykać Ci Twoje błędy w czasie jazdy, czy nie.

Secundo - egzaminator długo szukać nie musiał, skoro tak szybko udowodniłeś, że skręcać z jednokierunkowej w lewo nie umiesz. A tłumaczenie, że przyblokowałbyś wylot z parkingu jest dość mętne.

Oburzać się oczywiście możesz, ale moim zdaniem egzaminator postąpił poprawnie. I czytając Twoją wypowiedź odnoszę wrażenie, że pewnym ludziom nie dogodzisz... Jak się egzaminator "czepia" w czasie jazdy, źle. Jak nic nie mówi - źle. Tylko egzaminowany dobrze, gdyby nie ci źli egzaminatorzy to już od razu by zdał. Troszkę autorefleksji by się przydało...

Pozdrawiam
Khay
Avatar użytkownika
Khay
 
Posty: 800
Dołączył(a): niedziela 20 kwietnia 2008, 21:54
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez MALINA77 » czwartek 30 października 2008, 11:22

no sorki , ale jak ty niewiesz jak ustawic sie na drodze jednokierunkowej skrecając w lewo to cóz .....

dokładnie w cale niemusi egzaminator ci mówic w czasie jazdy o błedach, moze to zrobic po zakonczonej jezdzie w wordzie !
21.08.08 g.13:30 WORD-egz.teoria (+)
28.10.08 g.11:00 WORD-egz.placyk (+), miasto(+)
Obrazek
Avatar użytkownika
MALINA77
 
Posty: 153
Dołączył(a): poniedziałek 06 października 2008, 15:06
Lokalizacja: GLIWICE

Postprzez Kic4j » czwartek 30 października 2008, 11:30

No i wszystko w tym temacie.
Mozna temat usunac lub tez zamknac.

A co do czepiania sie to tak jak wspomnialem nigdy nie mialem za zle ani nigdy nie mialem pretensji lub tez nigdy nie bylem oburzony tym jak egzaminator odnosi sie w stosunku do mojej osoby.



Dzieki Wam bardzo za pomoc i odpowiedz.


Pozdrawiam
siemasz! , jak sie masz?
Kic4j
 
Posty: 2
Dołączył(a): czwartek 30 października 2008, 10:51


Powrót do Egzamin na prawo jazdy

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 43 gości