Wybór pasa do skrętu w lewo.

Tu możecie podzielić się uwagami lub wątpliwościami związanymi z poruszaniem się na drogach

Moderatorzy: dylek, ella, klebek

Wybór pasa do skrętu w lewo.

Postprzez jakubc » niedziela 19 października 2008, 01:34

Witam,
jestem świeżo po egzaminie na prawo jazdy, który niestety w części praktycznej został oceniony negatywnie. Tutaj mam do Was pytanie, ponieważ nikt ze znanych mi kierowców, nie potrafi mi na nie odpowiedzieć.

Moimi jedynymi dwoma błędami był "zły wybór pasa ruchu", przed skrzyżowaniem. Przedstawię jedną z tychże sytuacji, ponieważ były identyczne.

Bardzo ogólny (i na pasach które nie dotyczą sprawy uproszczony) schemat skrzyżowania: http://indium.pl/prawko.png , tutaj zdjęcie satelitarne: http://maps.google.com/maps?f=q&hl=pl&g ... iwloc=addr

Na schemacie: jechałem z dołu, skręcałem w lewo.
Na zdjęciu: (jak się oddali to widać nazwy ulic) jechałem z mostu Lecha w ulicę Serbską.

Zrobiło się ciemno, zaczął padać mocny deszcz, zagapiłem się i nie zauważyłem, ze do skrętu w lewo dostępne mam dwa pasy. Pojechałem pasem lewym. Taka sytuacja miała miejsce 2 razy. Egzaminator po dowiezieniu go do WORDu stwierdził, że popełniłem dwa razy błąd "zły wybór pasa ruchu na skrzyżowaniu" dlatego egzamin ma wynik negatywny. Doskonale wiedziałem, że należy jeździć prawym pasem gdy mam dostępne dwa, mój instruktor zawsze powtarzał mi, ze ten lewy jest dla tych którzy mają prawo jazdy;)

Stąd pytanie, czy jakiś przepis określa, że w takiej sytuacji należy jechać z pasa prawego? Przecież znaki poziome zezwalają również na skręt z pasa lewego. Po co jest wybudowany pas lewy skoro nie można z niego korzystać?

Pozdrawiam
jakubc
 
Posty: 11
Dołączył(a): niedziela 19 października 2008, 01:00

Postprzez dylek » niedziela 19 października 2008, 08:22

Oczywiście, że z tego lewego też można pojechać przez skrzyżowanie...
I zapewne nie sam wybór pasa przed wjazdem był tu powodem oblania...
Pomyśl i odpowiedz sobie którym pasem opuściłeś skrzyżowanie...
Jeśli prawym (a tak często postępują młodzi adepci kierownicy ;) ) to było to o tyle ryzykowne, że w tym samym czasie mógł ktoś obok ciebie również skręcać... i zajechanie drogi gotowe.
Mogło się również zdarzyć, że opuściłeś lewym i za długo tym lewym jechałeś...
Jeśli wjechałeś lewym i wyjechałeś lewym, a później zaraz po upewnieniu się czy można zjechać na prawy - to zrobiłeś, to nie widzę powodu do oblania.
Pozdrawiam z prawego fotela "eLki" :D
Avatar użytkownika
dylek
Moderator
 
Posty: 4648
Dołączył(a): czwartek 01 marca 2007, 22:39
Lokalizacja: Lublin

Re: Wybór pasa do skrętu w lewo.

Postprzez tristan » niedziela 19 października 2008, 08:53

jakubc napisał(a):Zrobiło się ciemno, zaczął padać mocny deszcz, zagapiłem się i nie zauważyłem, ze do skrętu w lewo dostępne mam dwa pasy. Pojechałem pasem lewym. [...]
Stąd pytanie, czy jakiś przepis określa, że w takiej sytuacji należy jechać z pasa prawego?


No ten sam, co zwykle, że należy jechać możliwie blisko prawej krawędzi. W tym wypadku możliwie blisko było na pasie środkowym.


jakubc napisał(a):Przecież znaki poziome zezwalają również na skręt z pasa lewego. Po co jest wybudowany pas lewy skoro nie można z niego korzystać?


Można, wtedy, kiedy prawy jest zajęty... Oczywiście biorąc pod uwagę, że na skrzyżowaniu nie wolno wyprzedzać, to w ogóle jazda takim pasem jest bardzo trudna, bo trzeba do tego nie przejechać koło kogoś na pasie prawym.

To jest pokazówka jak bez sensu są przepisy niektóre... Przy całej masie sensownych te akurat są gupie... No ale na egzaminie, sam widzisz.
Ciasna jest brama i wąska droga, która prowadzi do żywota [...] (Mt 7,14)
Avatar użytkownika
tristan
 
Posty: 1161
Dołączył(a): poniedziałek 12 maja 2008, 21:07
Lokalizacja: Śląsk

Postprzez jakubc » niedziela 19 października 2008, 12:22

dylek napisał(a):Oczywiście, że z tego lewego też można pojechać przez skrzyżowanie...
I zapewne nie sam wybór pasa przed wjazdem był tu powodem oblania...
Pomyśl i odpowiedz sobie którym pasem opuściłeś skrzyżowanie...
Jeśli prawym (a tak często postępują młodzi adepci kierownicy ;) ) to było to o tyle ryzykowne, że w tym samym czasie mógł ktoś obok ciebie również skręcać... i zajechanie drogi gotowe.
Mogło się również zdarzyć, że opuściłeś lewym i za długo tym lewym jechałeś...

Jeżdżę myślę nieźle i takich numerów nie robię, oczywiście po skręcie zająłem pas lewy, po czym natychmiast, ponieważ był to dłuższy odcinek drogi, zmieniłem go na prawy.
Jeśli wjechałeś lewym i wyjechałeś lewym, a później zaraz po upewnieniu się czy można zjechać na prawy - to zrobiłeś, to nie widzę powodu do oblania.

Tak właśnie zrobiłem. Ja również nie widzę, nikt nie potrafi mi tego wytłumaczyć. Czy mogę się odwoływać? Jak takie odwołanie powinno przebiegać?

No ten sam, co zwykle, że należy jechać możliwie blisko prawej krawędzi. W tym wypadku możliwie blisko było na pasie środkowym.

Więc do czego jest przepraszam pas lewy? Na drodze, rozumiem, służy do wyprzedzania, dla przejazdu samochodów szybszych, na skrzyżowaniu nie rozumiem, przecież i tak nie można wyprzedzać. Wydaje mi się, że używanie go, jest jak najbardziej wskazane.
Można, wtedy, kiedy prawy jest zajęty... Oczywiście biorąc pod uwagę, że na skrzyżowaniu nie wolno wyprzedzać, to w ogóle jazda takim pasem jest bardzo trudna, bo trzeba do tego nie przejechać koło kogoś na pasie prawym.

Oba, w obu przypadkach były zajęte, była przede mną kolejka kilku samochodów.
Zwróciłem uwagę, na wyprzedzanie, nikogo nie wyprzedziłem.
Moja półtoragodzinna(!) jazda w mieście w deszczu na tyle mnie rozkojarzyła, że podświadomie pojechałem pasem lewym... Jednak w dalszym ciągu pamiętałem o reszcie przepisów.
To jest pokazówka jak bez sensu są przepisy niektóre... Przy całej masie sensownych te akurat są gupie... No ale na egzaminie, sam widzisz.

Czyli jest przepis, że nie należy używać tego pasa lewego do skrętu? Wszyscy kierowcy jadący tym pasem łamią przepisy i powinno im się dać mandat za łamanie przepisów ruchu?

Powiem szczerze, że nadal nie rozumiem.

Dziękuję, za odpowiedzi.
jakubc
 
Posty: 11
Dołączył(a): niedziela 19 października 2008, 01:00

Postprzez mistrzro » niedziela 19 października 2008, 13:23

jak jestes tego wszystkiego co napisales pewien, to sie odwoluj, gorzej jak tylko pod wplywem emocji wydaje Ci sie ze wszystko zrobiles dobrze... i dla mnie to jest nie zrozumiale ze Ty dokladnie nie wiesz, co tam zle zrobiles, tu jest wina i Twoja i jego, ja mimo ze zdalem, mialem dwa drobne bledy, ale egzaminator sam od siebie DOKLADNIE powiedzial co, gdzie, jak i o ktorej godzinie nawet...


ale jak jestes pewny swego to sie odwoluj :)
mistrzro
 
Posty: 25
Dołączył(a): czwartek 16 października 2008, 19:18

Postprzez jakubc » niedziela 19 października 2008, 13:34

mistrzro napisał(a):jak jestes tego wszystkiego co napisales pewien, to sie odwoluj, gorzej jak tylko pod wplywem emocji wydaje Ci sie ze wszystko zrobiles dobrze... i dla mnie to jest nie zrozumiale ze Ty dokladnie nie wiesz, co tam zle zrobiles, tu jest wina i Twoja i jego, ja mimo ze zdalem, mialem dwa drobne bledy, ale egzaminator sam od siebie DOKLADNIE powiedzial co, gdzie, jak i o ktorej godzinie nawet...


ale jak jestes pewny swego to sie odwoluj :)

Nie rozumiem komentarza. Przecież wszystko dokładnie opisałem, wiem, które sytuacje mam wpisane jako niepoprawne, nie rozumiem tylko co jest złego w wykorzystaniu tegoż pasa. Jestem pewny co i jak robiłem, czytaj proszę dokładnie.
jakubc
 
Posty: 11
Dołączył(a): niedziela 19 października 2008, 01:00

Postprzez mistrzro » niedziela 19 października 2008, 13:50

jakubc napisał(a):]nie rozumiem tylko co jest złego w wykorzystaniu tegoż pasa..


no ale powiedz mi dlaczego to egzaminatora sie o to nie zapytales? i tak juz oblany byl egzamin to co Ci zalezalo sie dokladnie dowiedziec o co tam chodzilo? to jest jego obowiezek ze ma Ci powiedziec co tam bylo nie tak, a nie tylko krotka informacja (bo rozuemim jeszcze jakbys zdal a on powiedzial ze jakis blad tam byl, to juz co mnie to obchodzi w sumie, chociaz jak juz pisalem moj egzaminator dokladnie wszystko powiedzial, co tam bylo zle, czy zdaje sobie z tego sprawe..)
mistrzro
 
Posty: 25
Dołączył(a): czwartek 16 października 2008, 19:18

Postprzez jakubc » niedziela 19 października 2008, 13:55

mistrzro napisał(a):
jakubc napisał(a):]nie rozumiem tylko co jest złego w wykorzystaniu tegoż pasa..


no ale powiedz mi dlaczego to egzaminatora sie o to nie zapytales? i

Wytłumaczył mi, że należało jechać z prawego pasa. Byłem na tyle zdziwiony wynikiem egzaminu, a on na tyle zdawkowy, że nie dopytalem. Pytam teraz, w czym problem?
jakubc
 
Posty: 11
Dołączył(a): niedziela 19 października 2008, 01:00

Postprzez mistrzro » niedziela 19 października 2008, 14:37

to jest wlasnie zaden problem, ale zawsze co widze elki to jada prawym pasem jak sa dwa do skretu w lewo.. egzaminator mogl ale nie musial przymykac na to oko, w kodeksie jak byk jest napisane ze trzeba jezdzic jak najblizej prawej krawedzi jezdni.. bedziesz juz mial prawko to bedziesz jezdzil ktorym chcesz, jak chcesz, nikogo to nie bedzie obchodzic, ale egzamin rzadzi sie swoimi prawami, znajda Ci kilkanascie paragrafow na odrzucenie Twojego odwolania, ale jak masz czas to sie odwoluj (bo na nastepny egzamin bedziesz sie mogl zapisac chyba dopiero jak podejma decyzje, a czy im si ebedzie spieszyc to nie wiemy..)
mistrzro
 
Posty: 25
Dołączył(a): czwartek 16 października 2008, 19:18

Postprzez jakubc » niedziela 19 października 2008, 16:00

mistrzro napisał(a):ale zawsze co widze elki to jada prawym pasem jak sa dwa do skretu w lewo.. egzaminator mogl ale nie musial przymykac na to oko, w kodeksie jak byk jest napisane ze trzeba jezdzic jak najblizej prawej krawedzi jezdni.. bedziesz juz mial prawko to bedziesz jezdzil ktorym chcesz, jak chcesz, nikogo to nie bedzie obchodzic, ale egzamin rzadzi sie swoimi prawami

Albo ja nie potrafię pisać, albo Ty czytać. Przecież napisałem, że wiem, że tak się powinno jechać na egzaminie, pytam tylko czy jest jakiś konkretny paragraf?
Skoro prawo egzamin na prawo jazdy, sprawdza moją znajomość przepisów i poprawne zachowanie na drodze, to dlaczego po nim mam jeździć inaczej?
, znajda Ci kilkanascie paragrafow na odrzucenie Twojego odwolania, ale jak masz czas to sie odwoluj (bo na nastepny egzamin bedziesz sie mogl zapisac chyba dopiero jak podejma decyzje, a czy im si ebedzie spieszyc to nie wiemy..)

Zapisałem się już na powtórkę. Chcę wyjaśnić sytuacje a nie słuchać wyklepanych regułek. "Bo Lki tak jeżdżą", nie pytam jak jeżdżą, tylko jak można, zgodnie z obowiązującym prawem jeździć.

Robi się bezsensowny OT, a ja po prostu chciałbym rozwiązać problem.

Pozdrawiam
jakubc
 
Posty: 11
Dołączył(a): niedziela 19 października 2008, 01:00

Postprzez scorpio44 » niedziela 19 października 2008, 16:48

Jakubc ==> wydaje mi się, że problem nie dotyczy tutaj tego, z którego pasa skręcałeś, ale tego, czy w danym momencie było uzasadnione Twoje znalezienie się na pasie innym niż prawy (niezależnie od tego, czy skręcałeś, czy jechałeś prosto). Przepisy nakazują jazdę możliwie blisko prawej krawędzi jezdni. Więc w Twojej sytuacji - jeżeli pas prawy był wolny, a Ty nie zamierzałeś np. za chwilę na następnym skrzyżowaniu skręcać w lewo, to od strony przepisów zajęcie lewego było nieuzasadnione. Jeżeli jednak prawym pasem jechały inne pojazdy, a Ty zjechałeś na lewy i chwilę przed skrzyżowaniem je wyprzedziłeś (czyli po prostu przejechałeś obok nich szybciej), to było to jak najbardziej uzasadnione i zgodne z przywołanym przeze mnie przepisem.
Również w imię płynności ruchu powinno się unikać sytuacji, że w danym kierunku można jechać z dwóch pasów, a samochody są ustawione tylko na jednym, a drugi jest pusty. W takiej sytuacji zajęcie lewego również powinno być uznane za uzasadnione (jeżeli później jak najszybciej zjechałeś na prawy).
e
Jak było w Twoim wypadku, jeżeli chodzi o wymienione przeze mnie okoliczności?
scorpio44
 
Posty: 6964
Dołączył(a): piątek 05 lipca 2002, 11:54
Lokalizacja: Elbląg

Postprzez jakubc » niedziela 19 października 2008, 17:05

scorpio44 napisał(a):Jakubc ==> wydaje mi się, że problem nie dotyczy tutaj tego, z którego pasa skręcałeś, ale tego, czy w danym momencie było uzasadnione Twoje znalezienie się na pasie innym niż prawy (niezależnie od tego, czy skręcałeś, czy jechałeś prosto).

Znalazłem się na tym pasie z gapiostwa, ale o tym nikt nie wie ;) Nie ma tutaj zasady, że co nie jest zabronione to można robić? Skoro na tym pasie, jest wielka biała strzałka oznaczająca możliwość skrętu w lewo, również znaki pionowe informują, że możemy jechać w lewo z tegoż pasa - czy przepis jazdy przy prawej krawędzi znosi to zezwolenie i ten pas powinien być zawsze pusty?
Przepisy nakazują jazdę możliwie blisko prawej krawędzi jezdni. Więc w Twojej sytuacji - jeżeli pas prawy był wolny, a Ty nie zamierzałeś np. za chwilę na następnym skrzyżowaniu skręcać w lewo, to od strony przepisów zajęcie lewego było nieuzasadnione.

Nie wiedziałem, gdzie pojadę dalej... Egzaminator mówił mi za każdym razem bardzo późno gdzie mam jechać, najczęściej jak znajdowałem się już w korku przed światłami.
Jeżeli jednak prawym pasem jechały inne pojazdy, a Ty zjechałeś na lewy i chwilę przed skrzyżowaniem je wyprzedziłeś (czyli po prostu przejechałeś obok nich szybciej), to było to jak najbardziej uzasadnione i zgodne z przywołanym przeze mnie przepisem.

Jechałem prawym pasem, w rządku samochodów. Jak to w Poznaniu bywa, przed światłami spory korek, stanąłem za rządkiem samochodów, podobny, lub dłuższy był na prawym pasie. Oczywiście od razu za mną ustawiły się kolejne samochody (jak dojechałem do skrzyżowania, paliły się światła czerwone).
Również w imię płynności ruchu powinno się unikać sytuacji, że w danym kierunku można jechać z dwóch pasów, a samochody są ustawione tylko na jednym, a drugi jest pusty.

No właśnie, a według przepisu, który przywołujecie lewego pasa w ogóle nie można używać.
W takiej sytuacji zajęcie lewego również powinno być uznane za uzasadnione (jeżeli później jak najszybciej zjechałeś na prawy).

Oczywiście po zjechaniu z krzyżowania zjechałem na pas prawy.

Czy mam podstawy do odwołania się?

Pozdrawiam i dziękuję za wskazówki
jakubc
 
Posty: 11
Dołączył(a): niedziela 19 października 2008, 01:00

Postprzez scorpio44 » niedziela 19 października 2008, 17:21

Jakubc ==> przeczytałeś uważnie wszystko, co napisałem? Przepis mówi o jeździe możliwie blisko prawej krawędzi jezdni. Później podałem wiele okoliczności, dla których owo "możliwie blisko" może oznaczać pas lewy.

jakubc napisał(a):Skoro na tym pasie, jest wielka biała strzałka oznaczająca możliwość skrętu w lewo, również znaki pionowe informują, że możemy jechać w lewo z tegoż pasa - czy przepis jazdy przy prawej krawędzi znosi to zezwolenie i ten pas powinien być zawsze pusty?

Przepisy te się nie znoszą, tylko nawzajem uzupełniają. Są wyznaczone dwa pasy do skrętu w lewo. Więc w imię przepisu o jeździe możliwie blisko prawej krawędzi jezdni z prawego z tych pasów wolno pojechać zawsze, z lewego zaś w uzasadnionych okolicznościach (z których podstawowe wymieniłem).
scorpio44
 
Posty: 6964
Dołączył(a): piątek 05 lipca 2002, 11:54
Lokalizacja: Elbląg

Postprzez jakubc » niedziela 19 października 2008, 17:26

Sprawa jest bardzo dyskusyjna, ja mogę uznać, że upłynniłem ruch swoją jazdą lewym pasem, a egzaminator równie dobrze może stwierdzić, że wcale nie było upłynnienia. Rozumiem, że w tych okolicznościach odwoływanie się nie ma sensu?
jakubc
 
Posty: 11
Dołączył(a): niedziela 19 października 2008, 01:00

Postprzez scorpio44 » niedziela 19 października 2008, 17:50

No niestety tak jak mówisz - wiele z tych czynników są niestety bardzo względne i obawiam się, że odwołaniem możesz nic nie wskórać, ale zawsze będę trwał na stanowisku, że spróbować nie zaszkodzi. Musiałbyś tylko i Ty zapomnieć o tym, że zająłeś ten pas tylko z gapostwa :D, a przyjąć inną wersję, bazując na przepisach (z uwzględnieniem art. 3 ust. 1) i na zdrowym rozsądku.
scorpio44
 
Posty: 6964
Dołączył(a): piątek 05 lipca 2002, 11:54
Lokalizacja: Elbląg

Następna strona

Powrót do Sytuacje na drodze

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 24 gości