BOReK napisał(a):Jedź na normalny przegląd do stacji kontroli pojazdów, 100zł i wszystkie problemy mechaniczne wyjdą (wnetrza wiadomo - nie badają).
A na stacji kontroli pojazdów sprawdzają czy auto było powypadkowe?
Przecież czartoria się nie zna, może kupić powypadkowy, który dachował, z wystrzelonymi poduszkami.
czartoria napisał(a):
a co sądzicie nt kupowania bezpośrednio od właściciela / z komisu? jakie są plusy i minusy? czy nie łatwiej można kupić jakąś dobrze zamaskowaną chałę w komisie?
Różnice pod względem prawnym.
Komis nie może powiedzieć: auto sprzedał nam, taki elegancki kulturalny pan, to my mu uwierzyliśmy, że jest wszystko w porządku.
A osoba fizyczna nie musi się znać.Obecny właściciel może wszystkim obwinić poprzedniego.
Ale to ma znaczenie tylko dla sądu. A w Polsce sprawy trwają latami, więc lepiej sprawdzić auto przed kupnem.
Przy kupnie od osoby fizycznej musisz zapłacić podatek, przy kupnie od komisu-nie.