zmiana biegow :)

Tutaj mile będą widziane wypowiedzi na temat techniki kierowania, oraz wszelkie porady dotyczące kupna, obsługi i eksploatacji pojazdu.

Moderatorzy: ella, klebek

etho85

Postprzez etho85 » piątek 26 września 2008, 15:13

acha... No tez prawda ale dobrze by było sprzęgło zachować jak najdłużej :roll:
etho85
 
Posty: 25
Dołączył(a): czwartek 25 września 2008, 18:30
Lokalizacja: Wałbrzych

Re: etho85

Postprzez lled3 » piątek 26 września 2008, 16:40

etho85 napisał(a):acha... No tez prawda ale dobrze by było sprzęgło zachować jak najdłużej :roll:


a niby dlaczego ? Samochód ma słuzyc dla Ciebie i dawac przyjemnosc z jazdy. Ja sie ze sprzeglem (a w zasadzie skrzynia :P) obchodze bardzo brutalnie, bo lubie szybkie zmiany biegow. - i az sie sam dziwie ze ma sie jeszcze dobrze ;]

sprzegla sie wymienia w obecnych autach (gdzie sterowanie jest hydrauliczne) co ~200 tys przy normalnej jezdzie.

nie wymienisz w aucie raczej 2 sprzęgieł - bo to by oznaczało ~400 tys dl asamochodu - a przy takim przebiegu to pewnie skrzynei trzeba bedzie wymienic :)
Obrazek
lled3
 
Posty: 946
Dołączył(a): wtorek 07 sierpnia 2007, 19:45

etho85

Postprzez etho85 » piątek 26 września 2008, 18:09

Powiem Ci że... Twoja opinia jest całkiem wporządku bo spotykam się z nią dosyć często a ja może jestem przewrażliwiony ale musi być coś z tym sprzęgłem skoro zwraca się uwagę że cytuje "palisz sprzęgło" Mi nikt takiej uwagi nie zwrócił ale oboje dobrze wiemy że takie cytaty mają miejsce. Chyba że są jakieś specjalne błędy gdzie palisię sprzęgło> cieszył bym się gdybym wiedział jakie to błędy :wink: :wink:
etho85
 
Posty: 25
Dołączył(a): czwartek 25 września 2008, 18:30
Lokalizacja: Wałbrzych

Postprzez lled3 » piątek 26 września 2008, 18:52

STEREOTYP/MIT połączony z mitem jakiejś magii sprzęgła w postaci kosztów połowy samochodu. A sprzęgła wcale nie są takie drogie jak by sie mozna tego spodziewać.

Mówią czesto tak instruktorzy podczas nauki - i potem sie ludzie boja sprzegla ... choc w eLkach czasem niektorzy naprawde go przypalaja ;)

sprzeglo spalic od niechcenia naprawdę jest nie łatwo.
Obrazek
lled3
 
Posty: 946
Dołączył(a): wtorek 07 sierpnia 2007, 19:45

Postprzez Hazel » środa 01 października 2008, 15:13

To znaczy co? Mam podczas ruszania spod świateł (przykładowo) dodawać gazu dopiero jak puszczę do końca sprzęgło? To mi nigdy samochód nie ruszy wystarczająco szybko, opóźniam tylko ruch.
Hazel
 
Posty: 80
Dołączył(a): niedziela 14 września 2008, 12:21

Postprzez dariex » środa 01 października 2008, 19:21

Hazel napisał(a):To znaczy co? Mam podczas ruszania spod świateł (przykładowo) dodawać gazu dopiero jak puszczę do końca sprzęgło? To mi nigdy samochód nie ruszy wystarczająco szybko, opóźniam tylko ruch.


a gdzie Ty to wyczytałeś?
Avatar użytkownika
dariex
 
Posty: 1226
Dołączył(a): niedziela 20 stycznia 2008, 01:14
Lokalizacja: Kraków

Postprzez coen » czwartek 02 października 2008, 08:37

A ktos moze stosuje miedzygazy przy redukcji ? Ja generalnie robie cos takiego tylko gdy nie musze akurat trzymac nogi na hamulcu. Czyli po redukcji biegu na chwilke podnosze obroty tuz przed albo w trakcie puszczania sprzegla, co by nie bylo szarpniecia a sprzeglo mozna wtedy szybciej puscic. To chyba tez pozytywnie wplywa na samochod (nie tylko sprzeglo ale tez np. pasek rozrzadu jak podejrzewam.
Tylko mam problem z dodaniem gazu jak akurat trzymam noge na hamulcu bo trzeba by ja dosc nienaturalnie wygiac (chyba ze ktos ma gaz i hamulec w podlodze).

Osobiscie zauwazylem, ze najwiekszym powodem pokonywania wolnych zakretow (na 2-jke) jak skrzyzowania na sprzegle jest wlasnie owo szarpniecie, nawet jesli puscimy sprzeglo relatywnie wolno i z wyczuciem. Zwlaszcza jesli dohamowujemy sensownie do zakretu i konczymy hamowac przed samym wejsciem w zakret. Gdyby wtedy mozna bylo jednoczesnie dodac gazu zeby owo szarpniecie wyeliminowac ... to prawdopodobnie nie powinno mi sie zdazac wchodzic w takie 'zakrety' na sprzegle i dopiero wtedy puszczac je troche przed polowa zakretu jednoczesnie dodajac gazu (bo jak wiemy - na zakrecie juz nie hamujemy wiec prawa noga wolna no i trzeba by sie jakos z zakretu wydostac).
coen
 
Posty: 80
Dołączył(a): piątek 12 września 2008, 08:10

Postprzez lled3 » czwartek 02 października 2008, 10:44

no wlasnie tzw. "miedzygaz" sotsuje sie przy redukcji by nic nie szarpalo :)
Obrazek
lled3
 
Posty: 946
Dołączył(a): wtorek 07 sierpnia 2007, 19:45

Postprzez Hazel » czwartek 02 października 2008, 15:28

dariex napisał(a):a gdzie Ty to wyczytałeś?


No a nie palę sprzęgła, jeśli dodam gazu podczas puszczania? Co się rozumie pod pojęciem "palenia sprzęgła"?
Hazel
 
Posty: 80
Dołączył(a): niedziela 14 września 2008, 12:21

Postprzez lled3 » czwartek 02 października 2008, 17:36

palenie sprzegla ?

- wysokie obroty, sprzeglo w pozycji 1/2 i jedziesz tak kilometr :wink:
Obrazek
lled3
 
Posty: 946
Dołączył(a): wtorek 07 sierpnia 2007, 19:45

etho85

Postprzez etho85 » czwartek 02 października 2008, 23:19

lled3 napisał(a):palenie sprzegla ?

- wysokie obroty, sprzeglo w pozycji 1/2 i jedziesz tak kilometr :wink:
I właśnie odpowiedzialeś mi na moje pytanie :D
etho85
 
Posty: 25
Dołączył(a): czwartek 25 września 2008, 18:30
Lokalizacja: Wałbrzych

Postprzez Hazel » piątek 03 października 2008, 07:48

A nie, bo na moje :P
Aha, spoko, ale wtedy to spalę doszczętnie. Chodziło mi o to, że jak dodaję gazu jak jeszcze trzymam półsprzęgło, i robię tak przez 100k km, to chyba szybciej zużywam sprzęgło? No ale to w sumie nie ma znaczenia, bo i tak nie zamierzam ruszać spod świateł bez gazu i utrudniać ruch innym, już wolę wymienić to sprzęgło o te 50k km wcześniej niż być uciążliwym kierowcą. :P Zdaję się chyba nawet, że wcześniej ludzie w tym wątku doszli do podobnego wniosku.
Hazel
 
Posty: 80
Dołączył(a): niedziela 14 września 2008, 12:21

Postprzez lupus » piątek 03 października 2008, 08:55

Coen: też jeszcze nie umiem prawą stopą jednocześnie hamować i dać międzygaz:/ Ale staram się zawsze dodać nieco gazu przy redukcji połączonej z hamowaniem silnikiem. Kiedyś robiłem to właśnie tuż przed puszczeniem sprzęgła, teraz kopię delikatnie w pedał gazu jeszcze przed wrzuceniem niższego biegu. Nie wiem która metoda lepsza ale ta druga lepiej mi wychodzi, wydaje mi się że pomagam w ten sposób też synchronizatorom bo bieg wchodzi ciut lżej. Jeśli się mylę niech mnie ktoś poprawi.
Avatar użytkownika
lupus
 
Posty: 102
Dołączył(a): czwartek 25 września 2008, 11:05
Lokalizacja: Kraków

Postprzez coen » piątek 03 października 2008, 12:07

Generalnie chodzi chyba o to, zeby w momencie puszczenia sprzegla miec obroty jak najbardziej odpowiednie do biegu po redukcji i predkosci samochodu. Podejrzewam, ze lepiej jest tez miec odrobinke za duze niz za male w kwestii szarpania, bo jednak szarpniecie zwykle nastepuje gdy silnik hamuje samochod ...
Twoja metoda jest chyba lepsza od mojej, sproobuje w ten sposob (bo mi jednak czasem troche szarpnie jednak jak za pozno albo za malo dodam gazu i obroty nie sa wystarczajaco wysokie ...).
coen
 
Posty: 80
Dołączył(a): piątek 12 września 2008, 08:10

Postprzez dariex » piątek 03 października 2008, 16:08

lupus napisał(a):Coen: też jeszcze nie umiem prawą stopą jednocześnie hamować i dać międzygaz:/
''

to hamuj lewą ;)
Avatar użytkownika
dariex
 
Posty: 1226
Dołączył(a): niedziela 20 stycznia 2008, 01:14
Lokalizacja: Kraków

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Porady techniczne

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 14 gości