przez kasia9_0 » czwartek 18 września 2008, 19:52
Wysłałam podanie pocztą żeby tak poważniej wyglądało, juz na drugi dzień (wczoraj) jakiś pan poinformował mnie przez telefon że dyrektor odrzucił podanie bo nie ma możliwości przyspieszenia i nie ma wolnych terminiow. Tak z czystej ciekawosci zadzowniłam dzisaj do Wordu i dowiedziałm sie że terminy zostały dziś dołożone. Na jakiej zasadzie oni działaja... :((