Reakcja egzaminatora na pieszego

[aska;)]

Mam taki mały problem.Otóz chodzi mi o sytuacje podczas egzaminu.Czy egzaminator może mnie oblać jeżeli dojdzie do następującej sytuacji:
Jade z dozwoloną prędkością drogą dwukierunkową i nagle z chodnika wprost przed maskę wbiega pieszy.Co jeżeli egzaminator zareaguje szybciej ode mnie i wciśnie hamulec?

PS.Na przejściu dla pieszych byłby to ewidentnie mój błąd a co z sytuacją gdy pieszy przechodzi w miejscu gdzie nie ma pasów :?:

[Rafix]

To znaczy, że uznał, że Ty nie reagujesz odpowiednio szybko. Bez pasów też, gdzie byś nie wjechała w człowieka, jest on na przegranej pozycji i nie można sobie tego rozgraniczać aż tak bardzo, wiem, że nie powinien wbiegać sobie gdzie chce na drogę, ale tego nigdy nie wiesz i musisz być gotowa zawsze na ostre hamowanie.

[dariex]

PS.Na przejściu dla pieszych byłby to ewidentnie mój błąd a co z sytuacją gdy pieszy przechodzi w miejscu gdzie nie ma pasów :?:

W każdej sytuacji masz obowiązek zachować szczególną ostrożnośc ale nie ma przepisu,wg którego egzaminator mógłby Cię oblać,za to,że pieszy wbiega na jezdnię w miejscu niedozwolonym.

[bruno666]

W każdej sytuacji masz obowiązek zachować szczególną ostrożnośc

No bez przesady. Lista sytuacji, w których należy zachować szczególna ostrożność jest jasna i na pewno nie jest to każda sytuacja.

[tristan]

Inna sprawa, że królestwo, pół konia i księżniczkę z rzędem temu, kto wie czym się różni obowiązkowa wszędzie ostrożność od wybiórczej szczególnej ostrożności.

[aska;)]

W każdej sytuacji masz obowiązek zachować szczególną ostrożnośc ale nie ma przepisu,wg którego egzaminator mógłby Cię oblać,za to,że pieszy wbiega na jezdnię w miejscu niedozwolonym.

Dokładnie o to mi chodziło,bo przeszukałam wszystkie możliwe przepisy egzaminowania i nie znalazłam takiej sytuacji,ale wolałam się upewnić :D

[DEXiu]

Inna sprawa, że królestwo, pół konia i księżniczkę z rzędem temu, kto wie czym się różni obowiązkowa wszędzie ostrożność od wybiórczej szczególnej ostrożności.

Bo w ostrożności masz być przygotowanym na zdarzenia niebezpieczne ale typowe i do przewidzenia. Natomiast w szczególnej ostrożności masz też być przygotowany na wszelkie idiotyczne zachowania i zdarzenia nieprzewidywalne :wink:

[Kukiz]

W dawnych przepisach było tak że musimy uważnie obserwować wszystkich pieszych na drodze. Teraz także i na chodniku. Nijako trzeba przewidzieć czy wejdą na pasy czy nie. Zawsze trzeba się rozglądać na pasy, a szczególnie miejsca gdzie początek pasów jest niewidoczny. Np. zasłaniany przez samochody albo jakiś żywopłot.

[aska;)]

Zawsze trzeba się rozglądać na pasy, a szczególnie miejsca gdzie początek pasów jest niewidoczny. Np. zasłaniany przez samochody albo jakiś żywopłot.

No i takie sytuacje sa najgorsze bo trzeba naprawde uważnie obserwować,czy zza zaparkowanych samochodów nie wejdzie na drogę człowiek...

[Kukiz]

Na moim egzaminie zawsze zwalniałem a mój instruktor powiedział mi że mogę się nawet zatrzymać gdy nie ma tej widoczności. Na egzaminie się nie zatrzymywałem tylko zwalniałem. No i gdy wróciłem do ośrodka powiedział mi że to mu się nie podobało a ja o tej ostrożności, on mi na to że ostrożność trzeba zachować przy każdej prędkości, czy jest to 50 20 czy 90. No a ja mu w ripoście że bezpieczeństwo innych jest ważniejsze niż dojechanie na czas :D
No i coś tam ble ble ble nie podobało mi się to ale ogólnie pozytywnie :wink:

[scorpio44]

W dawnych przepisach było tak że musimy uważnie obserwować wszystkich pieszych na drodze. Teraz także i na chodniku.

Chodnik jest częścią drogi.

[dariex]

W każdej sytuacji masz obowiązek zachować szczególną ostrożnośc

No bez przesady. Lista sytuacji, w których należy zachować szczególna ostrożność jest jasna i na pewno nie jest to każda sytuacja.

no racja,trochę się rozpędziłam z tą ostrożnością szczególną.

[Stuku]

Niestety ale piesi moim zdaniem są jak cyborgi - dość często źle oceniaja predkość samochodu który jedzie i myślą że się wyrobią. O pijanych pieszych to wogóle się nie wypowiadam bo ostanio sam taki jeden szedł mi pod maskę. Na egzaminie trzeba poprostu maksymalnie się skupić i trzeba przewidywać pewne zachowania pieszych.

[DEXiu]

Niestety ale piesi moim zdaniem są jak cyborgi - dość często źle oceniaja predkość samochodu który jedzie i myślą że się wyrobią. O pijanych pieszych to wogóle się nie wypowiadam bo ostanio sam taki jeden szedł mi pod maskę. Na egzaminie trzeba poprostu maksymalnie się skupić i trzeba przewidywać pewne zachowania pieszych.

Ale (na przejściu) to nie pieszy ma oceniać "czy się wyrobi" tylko kierowca widząc pieszego który chce przejść/przechodzi depnąć na hamulec. To nie pieszy ma czekać nie wiadomo ile aż będzie miał pewność, że przejdzie bez spowalniania kogokolwiek, tylko wchodzi kiedy chce (pod warunkiem, że kierowca będzie mógł zahamować)

[Stuku]

Tu się zgadzam chociaż często dochodzi do takich sytuacji że pieszy czuje się jak świeta krowa i myśli że samochód który jedzie dozwolną predkością bez problemu zatrzyma się jak będzie 30 m od niego. Tacy ludzie istnieją na tym świecie