Forum prawojazdy.com.pl • Zobacz wątek - Odnośnie zawracania

przez **Rafix** » piątek 22 sierpnia 2008, 16:11

Tego z podporządkowanej nie musisz puszczać, bo Ty jesteś na głównej. Ja bym pojechał jak 2, tak byłem uczony i uważam to za najbardziej sensowne. Ale dozwolone są wszystkie.

przez **tristan** » piątek 22 sierpnia 2008, 16:14

http://ww6.tvp.pl/View?Cat=6287&id=463632
Tutaj jest nieco o róznych sposobach. W skrócie i 1 i 3 są OK, przy czym 1 tylko czasami.

Przy czym ja bym jechał na pas środkowy...

przez **euel** » piątek 22 sierpnia 2008, 18:00

Mam jeszcze wątpliwości co do jednej sytuacji, bo póki co padły dwie różne odpowiedzi.
Odnośnie rysunku i zawracania - dajmy na to, że "1" jedzie na wprost, jak również "2" jedzie prosto.
Powiedzmy, że obieram tor tak jak kolega wyżej napisał, nr 3 ale bliżej osi jezdni poprzecznej.
Staję w poprzek, bo muszę przepuścić tego z góry (z mojej prawej).
Czy w takim położeniu, jestem już na drodze podporządkowanej?? czy dalej na głównej?? Chodzi mi właśnie o to, czy muszę ustępować pierwszeństwa "2" czy nie. (chyba czytałem już kiedyś o podobnej sytuacji, ale nie pamiętam wniosków)

Obrazek

tristan napisał(a):http://ww6.tvp.pl/View?Cat=6287&id=463632
Tutaj jest nieco o róznych sposobach. W skrócie i 1 i 3 są OK, przy czym 1 tylko czasami.

Dzięki, ciekawy program, muszę sobie poszukać reszty odcinków.

przez **Rafix** » piątek 22 sierpnia 2008, 19:10

Nie zmieniasz drogi, którą jedziesz, tylko kierunek, a to znaczy, że jesteś cały czas na pierwszeństwie. Ten spod trójkąta musi - powinien czekać.

przez **tristan** » piątek 22 sierpnia 2008, 23:18

Odnośnie ustępowania: Teoretycznie zawracający na głównej ma pierwszeństwo, ale:

a) Skąd biedak na podporządkowanej ma wiedzieć, że tamten zawraca? W 99% auta będą tam skręcać, a nie zawracać. A nie ma osobnych kierunkowskazów do zawracania.

b) zmiana przepisów ZTCW nastąpiła dość niedawno, więc jak ktoś nie zdawał w nowym wieku, to nawet jak wie, że gość zawraca, to może nie wiedzieć, że przepisy się zmienili... Wiem, wiem, to nie usprawiedliwia, ale takie realia.

Stąd ja bym zalecał traktowanie tego manewru jako podwójny skręt w lewo i ustąpienie pierwszeństwa pojazdowi 2. Nikomu korona z głowy nie spadnie, a na drodze będzie bezpieczniej i czytelniej jednakowoż.

--
Odnośnie odcinków: Są tam na WWW wszystkie w archiwumie.

przez **Koszmarek** » piątek 22 sierpnia 2008, 23:39

cman napisał(a):
Koszmarek napisał(a):gdyby zajął tor 1 jechałby pod prąd

Co to znaczy "pod prąd" i jaki przepis zabrania jazdy torem pojazdu 1?

pod prąd czyli w przeciwnym kierunku niż prowadzi tor ruchu pasa na który wjeżdzasz.

przyjmując ze zawracanie w tej sytuacji to po prostu podwójny skręt w lewo to przy pierwszym skręcie kierowca wjedzie w przeciwnym kierunku niż tor ruchu narzucony.

przez **kamiles** » sobota 23 sierpnia 2008, 00:33

Koszmarek napisał(a):gdyby zajął tor 1 jechałby pod prąd

jeśli zajmie tor 1, to może się wpakować na miejsce tego, który z przeciwnego kierunku będzie chciał pojechać w lewo

przez **bruno666** » sobota 23 sierpnia 2008, 06:30

Tor 1.

przez **cman** » sobota 23 sierpnia 2008, 09:54

Koszmarek napisał(a):...kierowca wjedzie w przeciwnym kierunku niż tor ruchu narzucony.

Jaki przepis mu tego zabrania?

przez **scorpio44** » sobota 23 sierpnia 2008, 18:29

Eul ==> wnioski, których nie pamiętasz, są właśnie takie:

tristan napisał(a):Odnośnie ustępowania: Teoretycznie zawracający na głównej ma pierwszeństwo, ale:
a) Skąd biedak na podporządkowanej ma wiedzieć, że tamten zawraca? W 99% auta będą tam skręcać, a nie zawracać. A nie ma osobnych kierunkowskazów do zawracania.

;)
I lepszych nie będzie (dziura w przepisach, a konkretnie nieprzewidzenie w nich takiej spornej sytuacji).

przez **bruno666** » sobota 23 sierpnia 2008, 18:55

scorpio44 napisał(a):Eul ==> wnioski, których nie pamiętasz, są właśnie takie:
tristan napisał(a):Odnośnie ustępowania: Teoretycznie zawracający na głównej ma pierwszeństwo, ale:
a) Skąd biedak na podporządkowanej ma wiedzieć, że tamten zawraca? W 99% auta będą tam skręcać, a nie zawracać. A nie ma osobnych kierunkowskazów do zawracania.

Jeśli pojedziemy torem 1, to będzie jasne, ze zawracamy zwłaszcza, gdy pas zieleni nie będzie zbyt szeroki. To po prostu będzie widać!
Pojechanie zaś torem 3 przy szerokości pasa dajmy na to 10 metrów rzeczywiście może budzić wątpliwości jaki manewr wykonujemy i skąd nadjechaliśmy.

przez **przemq14** » niedziela 24 sierpnia 2008, 00:53

Ja piszę tak jak mnie uczył instruktor. Jeśli pojadę torem 1 to mogę utrudnić ruch dlatego lepiej jest pojechać torem 3. i nie skorzystać ze swojego pierwszeństwa.

przez **bruno666** » niedziela 24 sierpnia 2008, 07:54

przemq14 napisał(a):Jeśli pojadę torem 1 to mogę utrudnić ruch

Komu?

przemq14 napisał(a):dlatego lepiej jest pojechać torem 3. i nie skorzystać ze swojego pierwszeństwa.

... i utrudniać ruch blokując skrzyżowanie, bo "nie korzystasz ze swojego pierwszeństwa".

przez **przemq14** » niedziela 24 sierpnia 2008, 09:48

bruno666 napisał(a):
przemq14 napisał(a):Jeśli pojadę torem 1 to mogę utrudnić ruch

Komu?

Jeśli nie pasuje Ci opcja że komuś z podporządkowanej, to może się okazać, że ktoś z naprzeciwka będzie chciał skręcić w lewo.

przemq14 napisał(a):dlatego lepiej jest pojechać torem 3. i nie skorzystać ze swojego pierwszeństwa.

... i utrudniać ruch blokując skrzyżowanie, bo "nie korzystasz ze swojego pierwszeństwa".

Lepiej poczekać niż spowodować ryzyko kolizji.[/quote]

przez **bruno666** » niedziela 24 sierpnia 2008, 10:31

przemq14 napisał(a):Jeśli nie pasuje Ci opcja że komuś z podporządkowanej, to może się okazać, że ktoś z naprzeciwka będzie chciał skręcić w lewo.

A kto mu każe jechać torem takim, że ja mu przeszkadzam?
Zresztą sam napisałeś:

przemq14 napisał(a):Lepiej poczekać niż spowodować ryzyko kolizji.

To niech skręcający w lewo zaczeka aż sobie zawrócę skoro koniecznie musi jechać tym samym torem przez który ja przejeżdżam zawracając.

Odnośnie zawracania - komendy, sytuacje, itp.

Kto przegląda forum