żółte światło w teorii i w praktyce

W tym miejscu zamieszczamy posty związane z egzaminami

Moderatorzy: ella, klebek

Postprzez DEXiu » środa 16 lipca 2008, 13:46

A to, że przejście to integralna część skrzyżowania to całkiem inna bajka, na dodatek bardzo sporna i myślę że łatwo można by z tym polemizować. Zresztą ktoś wyżej sugerował, aby zamiast na pasach zatrzymać się ZA nimi, a to chyba byłoby "jeszcze bardziej na skrzyżowaniu" :wink: Natomiast przepis nie zabrania zatrzymywania się na pasach jeśli byłoby to związane z warunkami lub przepisami ruchu drogowego.

Swoją drogą teraz mnie naszła inna ciekawa kwestia: w przepisie odnoszącym się do żółtego światła (zacytowanym powyżej) jest napisane, że pod pewnymi warunkami zezwala na wjazd za sygnalizator - zastanawiam się czy zapis ten można traktować jako równoważny "zezwala na przejechanie przez skrzyżowanie"?
DEXiu
 
Posty: 1093
Dołączył(a): wtorek 12 czerwca 2007, 17:17
Lokalizacja: Jaworzno

Postprzez Neurot » środa 16 lipca 2008, 14:52

Skrzyżowanie zaczyna się za sygnalizatorem świetlnym

DEXiu napisał(a):czy zapis ten można traktować jako równoważny "zezwala na przejechanie przez skrzyżowanie"?

Osobiście uważam, że tak.
Pozdrawiam i życzę szczęśliwej podróży
Obrazek
Avatar użytkownika
Neurot
 
Posty: 308
Dołączył(a): wtorek 08 lipca 2008, 07:37
Lokalizacja: Białystok

Postprzez cman » środa 16 lipca 2008, 15:26

tristan napisał(a):Bo gdyż ponieważ wtedy zablokujemy przejście dla pieszych, a jest ono częścią skrzyżowania.

Neurot napisał(a):Skrzyżowanie zaczyna się za sygnalizatorem świetlnym

Co Wy znowu wypisujecie?
cman
 
Posty: 7456
Dołączył(a): wtorek 17 stycznia 2006, 20:02

Postprzez Driver'ka » środa 16 lipca 2008, 17:05

Moim zdaniem samo w sobie przejeżdżanie przez skrzyżowanie na żółtym, o którym mowa w ustawie z pierwszego postu tego wątku, to powinna być rzecz raczej sporadyczna. Po mieście szaleć z zawrotną szybkością nie można. Nie wiem jak Was uczono na kursach, ale ja jeżdżąc z prędkością dopuszczalną po mieście i widząc już z daleka, że czeka mnie skrzyżowanie z sygnalizacją świetlną, powoli "przygotowuję się" na to skrzyżowanie, a więc nie dodaję gazu na zasadzie "muszę koniecznie zdążyć przejechać na tym zielonym!", orientuję się w sytuacji co się dzieje przede mną, za mną, czy długo już się pali zielone itd. Dojeżdżając do skrzyżowania puszczam zupełnie nogę z gazu, czasem nawet troszkę przyhamowuję, jeśli czuję, że jadę za szybko, a wszystko to żebym w razie czego zdążyła się spokojnie zatrzymać gdy zapali się żółte. Gazu dodaję dopiero wtedy, kiedy jestem już niemal przed samym sygnalizatorem lub przejściem i widzę, że dalej pali się zielone albo że dopiero w tym momencie zapala się żółte. A to, że jakiemuś debilowi za mną się spieszy, to już nie moja sprawa. Jak mnie walnie w momencie gdy zatrzymam się przepisowo, bo zmieniło się światło, to wina będzie jego. On poniesie konsekwencje i ewentualne koszty.
Byłam jakiś czas temu świadkiem takiej sytuacji. Kobieta osobówką zatrzymała się przed pasami w momencie kiedy zauważyła żółte. Za nią pędził facet jakimś dostawczym i widocznie spodziewał się, że babka przejedzie sobie na tym żółtym, bo się zgapił i rąbnął w ten osobowy tak, że samochód przejechał przez przejście dla pieszych i zatrzymał się kilka metrów za nim. A gdyby wtedy jakiś pieszy był na przejściu? Tragedia na miejscu. Osobówka skasowana z tyłu. Na szczęście nikomu nic się nie stało.
Trzeba pamiętać, że na każdym skrzyżowaniu sygnalizacja działa troszkę inaczej.
Co do zatrzymywania się za sygnalizatorem. Jeśli jest na to miejsce, zatrzymać się można. Wszystko zależy od skrzyżowania. U mnie jest kilka takich, gdzie za przejściem dla pieszych jest jeszcze kilka metrów pasa ruchu, który pozwala zatrzymać się poza sygnalizatorem. Są jednak skrzyżowania, na których za przejściem dla pieszych miejsca na zatrzymanie się już właściwie nie ma.
Obrazek

Obrazek
Avatar użytkownika
Driver'ka
 
Posty: 950
Dołączył(a): piątek 12 października 2007, 22:29
Lokalizacja: z domu

Postprzez tristan » środa 16 lipca 2008, 18:01

DEXiu napisał(a):A to, że przejście to integralna część skrzyżowania to całkiem inna bajka, na dodatek bardzo sporna i myślę że łatwo można by z tym polemizować. Zresztą ktoś wyżej sugerował, aby zamiast na pasach zatrzymać się ZA nimi, a to chyba byłoby "jeszcze bardziej na skrzyżowaniu" :wink: Natomiast przepis nie zabrania zatrzymywania się na pasach jeśli byłoby to związane z warunkami lub przepisami ruchu drogowego.



A na środku skrzyżowania zabrania? Przejście jest częścią skrzyżowania, jest za światłami i nie wolno ci wjechać na skrzyżowanie bez możliwości zjazdu. To, że jak już bardzo skopiesz biznes, to lepiej stanąć za przejściem (zakładam, że jest tam miejsce, a nie jest to na środku skrzyżowania), gdyż wtedy nie blokujesz przejścia. Inaczej blokujesz przejście, tak samo jak inną część skrzyżowania.


cman napisał(a):
tristan napisał(a):Bo gdyż ponieważ wtedy zablokujemy przejście dla pieszych, a jest ono częścią skrzyżowania.

Co Wy znowu wypisujecie?


Rozumiem, że twierdzisz, że jak se tak staniesz na przejściu, bo ci się wydaje, że tak można, to mandatu nie dostaniesz i policja cię pochwali?
Ciasna jest brama i wąska droga, która prowadzi do żywota [...] (Mt 7,14)
Avatar użytkownika
tristan
 
Posty: 1161
Dołączył(a): poniedziałek 12 maja 2008, 21:07
Lokalizacja: Śląsk

Postprzez Neurot » środa 16 lipca 2008, 20:24

cman napisał(a):
Neurot napisał(a):Skrzyżowanie zaczyna się za sygnalizatorem świetlnym

Co Wy znowu wypisujecie?


Witam
Chciałbym tylko uzasadnić moja powyższą wypowiedź.
Będzie to tylko zrzut ekranu z uchwyconym pytaniem testowym, podobnym do omawianej przez Nas sytuacji.
Nie ma tu sytuacji z żółtym światłem, ale i tak rozbija się o "możliwość wjazdu na skrzyżowanie".

Obrazek

Nie twierdzę, że jestem alfą i omegą.
Ale nadal upieram się przy swoim.
Pozdrawiam i życzę szczęśliwej podróży
Obrazek
Avatar użytkownika
Neurot
 
Posty: 308
Dołączył(a): wtorek 08 lipca 2008, 07:37
Lokalizacja: Białystok

Postprzez cman » środa 16 lipca 2008, 21:57

tristan napisał(a):Rozumiem, że twierdzisz, że jak se tak staniesz na przejściu, bo ci się wydaje, że tak można, to mandatu nie dostaniesz i policja cię pochwali?

Nie stanę tak na przejściu, bo wcześniej zastosuję się do sygnalizacji świetlnej. Jeżeli widząc nadawany sygnał żółty będę w stanie, bez gwałtownego hamowania, zatrzymać się przed linią warunkowego zatrzymania, to się przed nią zatrzymam, jeżeli nie, to przejadę przez skrzyżowanie.
Natomiast moje: "Co Wy znowu wypisujecie?", dotyczyło stwierdzenia, że przejście dla pieszych jest częścią skrzyżowania.

Neurot napisał(a):Chciałbym tylko uzasadnić moja powyższą wypowiedź.
Będzie to tylko zrzut ekranu z uchwyconym pytaniem testowym, podobnym do omawianej przez Nas sytuacji.
Nie ma tu sytuacji z żółtym światłem, ale i tak rozbija się o "możliwość wjazdu na skrzyżowanie".

Obrazek

Nie twierdzę, że jestem alfą i omegą.
Ale nadal upieram się przy swoim.

W podanej sytuacji wszystko się zgadza:
PRD napisał(a):2. Sygnał zielony nie zezwala na wjazd za sygnalizator, jeżeli:
2) ze względu na warunki ruchu na skrzyżowaniu lub za nim opuszczenie skrzyżowania nie byłoby możliwe przed zakończeniem nadawania sygnału zielonego.

Natomiast mnie chodziło o stwierdzenie, że skrzyżowanie zaczyna się za sygnalizatorem.
cman
 
Posty: 7456
Dołączył(a): wtorek 17 stycznia 2006, 20:02

Postprzez Neurot » środa 16 lipca 2008, 22:10

vide obrazek
Nie może wjechać na skrzyżowanie

Rozumiem to jako "Nie może wjechać za sygnalizator".
Pozdrawiam i życzę szczęśliwej podróży
Obrazek
Avatar użytkownika
Neurot
 
Posty: 308
Dołączył(a): wtorek 08 lipca 2008, 07:37
Lokalizacja: Białystok

Postprzez cman » środa 16 lipca 2008, 23:03

Neurot napisał(a):
Nie może wjechać na skrzyżowanie

Rozumiem to jako "Nie może wjechać za sygnalizator".

Nie może wjechać, ani na skrzyżowanie, ani za sygnalizator.
cman
 
Posty: 7456
Dołączył(a): wtorek 17 stycznia 2006, 20:02

Postprzez Driver'ka » czwartek 17 lipca 2008, 00:41

tom9- zatrzymała się normalnie.
Obrazek

Obrazek
Avatar użytkownika
Driver'ka
 
Posty: 950
Dołączył(a): piątek 12 października 2007, 22:29
Lokalizacja: z domu

Postprzez tristan » czwartek 17 lipca 2008, 09:29

cman napisał(a):
tristan napisał(a):Rozumiem, że twierdzisz, że jak se tak staniesz na przejściu, bo ci się wydaje, że tak można, to mandatu nie dostaniesz i policja cię pochwali?

Nie stanę tak na przejściu, bo wcześniej zastosuję się do sygnalizacji świetlnej. Jeżeli widząc nadawany sygnał żółty będę w stanie, bez gwałtownego hamowania, zatrzymać się przed linią warunkowego zatrzymania, to się przed nią zatrzymam, jeżeli nie, to przejadę przez skrzyżowanie.
Natomiast moje: "Co Wy znowu wypisujecie?", dotyczyło stwierdzenia, że przejście dla pieszych jest częścią skrzyżowania.


No więc nie wjedziesz i słusznie. Dyskusja jednak dotyczyła tego, czy lepiej wjechać i stanąć na przejściu blokując po chamsku przejście, czy kulturalnie stanąć za przejściem (zakładając, że jest tam miejsce).

Co do części skrzyżowania, to i owszem, przejście jest jego częścią. Jest nawet sterowane tą samą sygnalizacją. I znajduje się za sygnalizatorem dla pojazdów, więc jak najbardziej nie można na nie wjechać bez możliwości zjechania.
Ciasna jest brama i wąska droga, która prowadzi do żywota [...] (Mt 7,14)
Avatar użytkownika
tristan
 
Posty: 1161
Dołączył(a): poniedziałek 12 maja 2008, 21:07
Lokalizacja: Śląsk

Postprzez cman » czwartek 17 lipca 2008, 12:41

tristan napisał(a):Co do części skrzyżowania, to i owszem, przejście jest jego częścią.

Podstawa prawna?
cman
 
Posty: 7456
Dołączył(a): wtorek 17 stycznia 2006, 20:02

Postprzez tristan » czwartek 17 lipca 2008, 13:04

10) skrzyżowanie – przecięcie się w jednym poziomie drógmających jezdnię, ich połączenie lub rozwidlenie, łącznie z powierzchniami utworzonymi przez takie przecięcia, połączenia lub rozwidlenia; ;


11) przejście dla pieszych – powierzchnię jezdni [...] przeznaczoną do przechodzenia przez pieszych, [...];


Skoro przejście jest częścią jezdni, zaś skrzyżowanie to przecięcie nie tylko jezdni, ale wręcz całej drogi, której jezdnia jest tylko składnikiem, to przejście tak samo do skrzyżowania należy. Bo i do czego by miało? Biała plama na skrzyżowaniu?
Ciasna jest brama i wąska droga, która prowadzi do żywota [...] (Mt 7,14)
Avatar użytkownika
tristan
 
Posty: 1161
Dołączył(a): poniedziałek 12 maja 2008, 21:07
Lokalizacja: Śląsk

Postprzez cman » czwartek 17 lipca 2008, 13:41

Owszem, przejście dla pieszych jest częścią jezdni, ale akurat nie tego fragmentu jezdni, który wchodzi w skład skrzyżowania. Ten fragment, który wchodzi w skład skrzyżowania przecina się z innym fragmentem jezdni i tylko to przecięcie jest skrzyżowaniem, a nie również to, co jest w kilkumetrowym sąsiedztwie skrzyżowania.
cman
 
Posty: 7456
Dołączył(a): wtorek 17 stycznia 2006, 20:02

Postprzez DEXiu » czwartek 17 lipca 2008, 13:55

tristan napisał(a):
10) skrzyżowanie – przecięcie się w jednym poziomie drógmających jezdnię, ich połączenie lub rozwidlenie, łącznie z powierzchniami utworzonymi przez takie przecięcia, połączenia lub rozwidlenia; ;


11) przejście dla pieszych – powierzchnię jezdni [...] przeznaczoną do przechodzenia przez pieszych, [...];


Skoro przejście jest częścią jezdni, zaś skrzyżowanie to przecięcie nie tylko jezdni, ale wręcz całej drogi, której jezdnia jest tylko składnikiem, to przejście tak samo do skrzyżowania należy. Bo i do czego by miało? Biała plama na skrzyżowaniu?

Z tego wynika że droga przy której mieszkam jest częścią skrzyżowania :D Nie wiem tylko którego, bo w polu widzenia nie ma żadnego, ale i tak mogę dumnie stwierdzić, że mieszkam przy skrzyżowaniu :mrgreen:
DEXiu
 
Posty: 1093
Dołączył(a): wtorek 12 czerwca 2007, 17:17
Lokalizacja: Jaworzno

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Egzamin na prawo jazdy

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 14 gości