VW GOLF III

Tutaj mile będą widziane wypowiedzi na temat techniki kierowania, oraz wszelkie porady dotyczące kupna, obsługi i eksploatacji pojazdu.

Moderatorzy: ella, klebek

Postprzez adam_0103 » niedziela 08 czerwca 2008, 11:54

ponieważ kolega marcij błędnie wstawił linka :wink:

A 16-letnie auto trzeba nazywać starym... No bo nowe to ono już nie jest :wink:
Avatar użytkownika
adam_0103
 
Posty: 135
Dołączył(a): piątek 02 listopada 2007, 12:58

Postprzez modzel » poniedziałek 09 czerwca 2008, 00:53

dariex 16lat nie jest stare? są auta lepszej gorszej klasy lepiej gorzej zadbane ale 16letnie bym sobie odpuścił ale to nie moja decyzja
modzel
 
Posty: 544
Dołączył(a): poniedziałek 24 marca 2008, 13:25
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez mumins » poniedziałek 07 lipca 2008, 15:12

Ja kupiłem niedawno takiego tylko ze 1.6 na wtrysku jednopunktowym. Pali mi 8 w miescie, a jest taka mozliwosc ze jak bedziesz jezdził oszczednie tym 1.8 to moze spalic mniej niz silnik 1.6. 8)
mumins
 
Posty: 20
Dołączył(a): sobota 24 listopada 2007, 18:04

Postprzez Pinhead » poniedziałek 07 lipca 2008, 18:43

Jedyne sensowne silniki jakie montowano w golfie III to były 2.0 16V (ABF) i diesle 1.9tdi (AFM). 1.8 8V niestety spali tyle samo co 2.0 8V a jak na spalanie rzędu 10l w mieście to osiągi ma naprawde marne (ok. 13s do 100km/h). O łatwym gazowaniu tego silnika też zapomnij bo monowtrysk bosha bardzo nie lubi gazu więc będą problemy z jazdą na benzynie. 1992r to początek produkcji mkIII czyli auto ma wszystkie wady "wieku dziecięcego". Przebiegiem się nie przejmuj bo większość aut z tego rocznika ma nabite około 300tyś tylko nie wszystkie mają tyle na liczniku.
Avatar użytkownika
Pinhead
 
Posty: 1320
Dołączył(a): poniedziałek 20 listopada 2006, 07:34

Postprzez lled3 » poniedziałek 07 lipca 2008, 21:06

a fee ...

nie dość że niemieckie, to jeszcze VW, to na dobitke GOOOLF :shock:

- brzydkie
- szkaradne
- ulubione przez "pseudo tjuningowców"
- nieoferujące zadnego ciekawego wyposazenia
- kanciaste
- odpowiedno sie kojarzace ... :?

czym wolal bys jezdzic :) ?
- "trzema diamentami"
czy
- "autem dla ludu" - czy jak to ostatnio "tłumacza" "das autem" :?
?

:)

P.S.
mialem nie oppowiadac ... ale watek zaszedl tak daleko ze mam nadzieje uchronie zbłąkaną duszyczke przed zboczeniem na zła droge :)
Obrazek
lled3
 
Posty: 946
Dołączył(a): wtorek 07 sierpnia 2007, 19:45

Postprzez speedy » poniedziałek 07 lipca 2008, 21:56

Wiedzialem, że to ne bedzie nic dobrego, po przeczytaniu kilku pierwszych linijek tekstu :P Heheh ale to tylko Twoje blędne1!zdanie/

Ale respect ;) Moje zdnanie o Golfikach znasz :P
Obrazek
Avatar użytkownika
speedy
 
Posty: 107
Dołączył(a): niedziela 20 kwietnia 2008, 16:28
Lokalizacja: Morąg - Olsztyn

Postprzez himin » środa 08 października 2008, 17:16

ja kupiłem w tym roku podobne auto. 92 rocznik , 1.8 , przebieg mocno podobny. tyle że miał LPG. dałem 5 tys.
auto pali 9-10L w mieście.. w trasie spalił troche ponad 8 o ile pamiętam.
fakt że ma duży przebieg ale za 5 tys nie można szukać auta z salonu.

nie uważam żeby to auto było brzydkie, widziałem naprawdę dużo brzydszych. to że jest ulubione przez tuningowców , fakt. ale komu to przeszkadza. zreszta znam kilka osob ktore sie tym zajmuja i nie uwazam to za nic złego. fajna pasja. chociaz nie dla mnie.

dla mnie 3 diamenty , czy samochód dla ludu to żadna różnica. nie jestem uprzedzony do żadnej marki. mógłbym jeździć oplem, toyotą czy fordem. bawią mnie zawsze ludzie którzy bez powodu są uprzedzeni do konkretnych marek. ważne zeby auto się nie psuło i mało paliło. reszta tak naprawdę jest na dalszym planie.
himin
 
Posty: 3
Dołączył(a): środa 08 października 2008, 17:07

Postprzez Pinhead » czwartek 09 października 2008, 11:16

himin napisał(a):to że jest ulubione przez tuningowców , fakt. ale komu to przeszkadza. zreszta znam kilka osob ktore sie tym zajmuja i nie uwazam to za nic złego. fajna pasja. chociaz nie dla mnie.


Golfy, Calibry i stare BMW nie są ulubione przez tuningowców tylko wieśniakowców. Gdyby nie to nikt by nie postrzegał ich jako typowego auta dla dresiarza. Tuning to zjawisko całkowicie odmienne i niestety prawie nie występujące w Polsce.
Avatar użytkownika
Pinhead
 
Posty: 1320
Dołączył(a): poniedziałek 20 listopada 2006, 07:34

Postprzez himin » czwartek 09 października 2008, 13:11

trochę za bardzo uogólniasz.
ja jeżdżę golfem a daleko mi do dresiarza. lubie golfy a wieśniakowcem też nie jestem.
znam pare osob które ulepszają swoje golfy , ani to dresiarze , ani wieśniakowcy. chyba patrzysz na to okiem typowego polaka , czyli wszystko najgorsze, wszędzie wieśniacy i dresiarze.

napisz mi kolego , na czym polega zjawisko tuningu którego tak mało w polsce .
pozdrawiam.
himin
 
Posty: 3
Dołączył(a): środa 08 października 2008, 17:07

Postprzez Xsystoff » czwartek 09 października 2008, 21:10

Mnogosc Golfow powoduje jedna i niepodwazalna zalete: nawet najubozsza wersje mozna tanim kosztem upgrade`owac do bogatszej, dostepnosc do takich p_ierdolek jak grile, lyzwy, halogeny, zderzaki, klamki, listwy, fotele, kanapy, dokladki, emblematy czy nawet elementy wyposazenia jest ogromna, a czesci tanie.
Xsystoff
 
Posty: 545
Dołączył(a): czwartek 23 lutego 2006, 01:14
Lokalizacja: Szczecin

Postprzez lled3 » czwartek 09 października 2008, 22:27

i potem mamy gola którego przeżera rdza - ale ... ma "ksenony" ... szczegół że bez systemu poziomowania i systemu zmywania - ale tego juz nie obejmowal komplet uniwersalny do VW z alledrogo :x
Obrazek
lled3
 
Posty: 946
Dołączył(a): wtorek 07 sierpnia 2007, 19:45

Postprzez Xsystoff » czwartek 09 października 2008, 23:25

Zenony to niestety zmora i to bynajmniej nie tylko w Golfach :cry: Zreszta one sa dostepne chyba do wiekszosci marek wiec to nie tylko przywara VW.
Xsystoff
 
Posty: 545
Dołączył(a): czwartek 23 lutego 2006, 01:14
Lokalizacja: Szczecin

Postprzez Pinhead » piątek 10 października 2008, 11:34

himin napisał(a):trochę za bardzo uogólniasz.
ja jeżdżę golfem a daleko mi do dresiarza. lubie golfy a wieśniakowcem też nie jestem.


Przecież nie napisałem że wszyscy kierowcy wymienionych marek to dresiarze, sam jeżdzę golfem a również do dresiarza mi bardzo daleko.

znam pare osob które ulepszają swoje golfy , ani to dresiarze , ani wieśniakowcy. chyba patrzysz na to okiem typowego polaka , czyli wszystko najgorsze, wszędzie wieśniacy i dresiarze.


Patrze na to tak a nie inaczej na podstawie tego co widze. Zarówno na drogach jeżdząc na codzień jak i na zlotach gdzie każdzy przedstawia swoje "cacko" które często nigdy nie powinno przejść przeglądu technicznego. I opinia że auta te są dresiarskie i wieśniackie nie wzieła się z fabryki producenta tylko powstała tu w Polsce przez typ ludzi stanowiących większość ich właścicieli.

napisz mi kolego , na czym polega zjawisko tuningu którego tak mało w polsce .


Po prostu brak tuningu czyli modyfikacji mających cel i sens. Tylko aby bawić się w tuning trzeba mieć wiedze, gust i pieniądze. Polski "tjuning" to bazarowe modyfikacje lub zmiana wyglądu tylko dla samej zmiany (klapa na gładko, spoiler, siatex na przodzie, zawieszenie -80/-80 przy seryjnych amortyzatorach, strumienice, filtry powietrza z allegro za 40zł itp.).
Avatar użytkownika
Pinhead
 
Posty: 1320
Dołączył(a): poniedziałek 20 listopada 2006, 07:34

Postprzez LOBUZ88 » piątek 10 października 2008, 14:38

Każdy ma swój gust i po swojemu przerabia auta, a stereotypami według mnie kierują sie jedynie ludzie ograniczeni...

Generalnie nie jestem fanem "stylingu" (tuningu optycznego) jeżeli już to tylko dwa style - german i cult , nic więcej . Zdecydowanie bardziej ciekawe są auta po modyfikacjach mechaniki i lekkim poprawieniu stylistyki jak dla mnie to jest kwintesencja tuningu :)

Czy każdy golf musi być wieśniacki - NIE a to jest najlepszy przykład..wystarczy ato robić "ze smakiem"

Obrazek
Teoria : 28.03.2007 +
Praktyka : 13.04.2007 +
Odbiór : 27.04.2007 :)
Avatar użytkownika
LOBUZ88
 
Posty: 175
Dołączył(a): czwartek 05 kwietnia 2007, 12:34
Lokalizacja: Sosnowiec

Postprzez Pinhead » piątek 10 października 2008, 14:59

Ile gofów jest profesjonalnie i z gustem zmodyfikowanych tak jak to przedstawiłeś na zdjęciu ? 1 na 100 a może 1 na 1000 ? Skoro znaczna większość jest zwieśniaczona lub w opłakanym stanie technicznym to ingorancją jest twierdzić że stereotyp jest niesłuszny. Zobacz jak wyglądają Calibry. Znaleść taką która wygląda fabrycznie lub po fachowym tunungu to jak znaleść 20 letniego opla bez rdzy. Ale co tam, to przecież tylko złe stereotypy z palca wyssane ;)
Avatar użytkownika
Pinhead
 
Posty: 1320
Dołączył(a): poniedziałek 20 listopada 2006, 07:34

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Porady techniczne

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość